Okropna historia z malutkim Tymoteuszkiem Wierzyć się nie chce, że takie tragedie mogą się zdarzać, to niesprawiedliwe
Juciu, super zdjęcia, niesamowita sceneria - Julek chyba był zadowolony, bo taką ma pogodną buźkę. A Ty jesteś śliczna dziewczyna!
Agast, dawaj zdjęcia, na pewno jest ok tylko inaczej. A włosy rosną szybko i za moment będziesz chciała znowu podcinać, bo Ci się fryzura rozjedzie.
Czarnulko, cieszę się, że z Wami wszystko dobrze i że Emilka z Wikusią się "dogadują".
Mondzi, jak pierwszy raz lecieliśmy, to karmiłam Wojtka piersią i dało radę go przełożyć. Te pasy są takie, że Wojtek się kręcił w te i wewte, nawet teraz, kiedy już jest duży. Poradzisz sobie
Szkrabiku, zdrówka, spokoju i odpoczynku.
Widziałam, ze Rita wkleiła zdjęcia ale nie chciały mi się otworzyć, może teraz się uda.
A ja jutro bladym świtem jadę na Opolszczyznę na kilka dni, tzn wracam w czwartek w nocy, a kiedy wrócę, w piątek po południu jedziemy do Wałbrzycha. Trzeba wykorzystać ten wrzesień.
Juciu, super zdjęcia, niesamowita sceneria - Julek chyba był zadowolony, bo taką ma pogodną buźkę. A Ty jesteś śliczna dziewczyna!
Agast, dawaj zdjęcia, na pewno jest ok tylko inaczej. A włosy rosną szybko i za moment będziesz chciała znowu podcinać, bo Ci się fryzura rozjedzie.
Czarnulko, cieszę się, że z Wami wszystko dobrze i że Emilka z Wikusią się "dogadują".
Mondzi, jak pierwszy raz lecieliśmy, to karmiłam Wojtka piersią i dało radę go przełożyć. Te pasy są takie, że Wojtek się kręcił w te i wewte, nawet teraz, kiedy już jest duży. Poradzisz sobie
Szkrabiku, zdrówka, spokoju i odpoczynku.
Widziałam, ze Rita wkleiła zdjęcia ale nie chciały mi się otworzyć, może teraz się uda.
A ja jutro bladym świtem jadę na Opolszczyznę na kilka dni, tzn wracam w czwartek w nocy, a kiedy wrócę, w piątek po południu jedziemy do Wałbrzycha. Trzeba wykorzystać ten wrzesień.