Hejka!
Beatusku ważne, że już macie za sobą pierwszy dzień. Teraz powinno być coraz lepiej. Mam nadzieję, że znajdzie się też sposób na jedzenie w żłobku. Też jestem zdania, że Iguś musi się oswoić z miejscem, z osobami, dla niego wszystko jest nowe to i apetyt może być słabszy.
Lila współczuję kucia. No i bólu głowy. W tak wczesnej ciąży właściwie nic się stać nie powinno. Ja jak niewiedziałam, że jestem w ciąży to miałam imprezę zakrapianą i nic się nie stało.
Okropna tragedia na wrześniówkach.
Co do porodu to żaden nie daje gwarancji zdrowia, a naturalny na pewno nie jest lekki. Ale ja nie chciałabym mieć cesarki bo to operacja, bo przesuwają się narządy wewnętrzne, bo są osłabione i ponacinane mięśnie brzucha, a ja potrzebuję jak najszybciej być w formie(sama ze wszystkim).
Zobacz ile z nas urodziło dzieci zupełnie zdrowe naturalnie, bez żadnej zamartwicy, z 10 punktami w skali Apgar.
Mag piękne grzybobranie!
Histroria ABY super! Maj jak widać wie czego chce.
Mondzi wszystko podaję w temperaturze pokojowej. Jak wyciągam soczek z lodówki to dolewam nieco wrzątku, żeby złamać ten chłód.
Frotko piękne zdjęcia! Wszystkie części do mnie doszły!
Natko życzę Ci dziewczynki! nie tylko według cyklu
Coletta dobrze, że zwracasz uwagę nastolatkom, ja z racji bardzo młodego wyglądu raczej się nie oddzywam, chyba, że jakiś 15 latek pozwala sobie "na Ty". Wtedy od razu jest prostowany.
Szkrabiku zdrówka dla Was!
Dziękuję za kciuki za dach, ale już wiemy, że w tym roku się nie uda
Trzeba będzie wszystko pozabezpieczać na zimę i mieć nadzieję, że wytrzyma. Jednak jest to fizycznie niewykonalne. Tomek żeby zarobić musi pracować, a żeby robić na budowie musi mieć wolne, a to się niestety wyklucza. Jesteśmy na etapie oswajania i pogodzenia się z tą sytuacją. Chyba mnie jest łatwiej niż Tomkowi....
No, ale nie smęcę bo z Szymkiem wszytko ok, jesteśmy zdrowi, a to jest najważniejsze.
No i plusem jest też to, że zamiast brać pożyczkę będziemy odkładać pieniądze przez zimę.
Beatusku ważne, że już macie za sobą pierwszy dzień. Teraz powinno być coraz lepiej. Mam nadzieję, że znajdzie się też sposób na jedzenie w żłobku. Też jestem zdania, że Iguś musi się oswoić z miejscem, z osobami, dla niego wszystko jest nowe to i apetyt może być słabszy.
Lila współczuję kucia. No i bólu głowy. W tak wczesnej ciąży właściwie nic się stać nie powinno. Ja jak niewiedziałam, że jestem w ciąży to miałam imprezę zakrapianą i nic się nie stało.
Okropna tragedia na wrześniówkach.
Co do porodu to żaden nie daje gwarancji zdrowia, a naturalny na pewno nie jest lekki. Ale ja nie chciałabym mieć cesarki bo to operacja, bo przesuwają się narządy wewnętrzne, bo są osłabione i ponacinane mięśnie brzucha, a ja potrzebuję jak najszybciej być w formie(sama ze wszystkim).
Zobacz ile z nas urodziło dzieci zupełnie zdrowe naturalnie, bez żadnej zamartwicy, z 10 punktami w skali Apgar.
Mag piękne grzybobranie!
Histroria ABY super! Maj jak widać wie czego chce.
Mondzi wszystko podaję w temperaturze pokojowej. Jak wyciągam soczek z lodówki to dolewam nieco wrzątku, żeby złamać ten chłód.
Frotko piękne zdjęcia! Wszystkie części do mnie doszły!
Natko życzę Ci dziewczynki! nie tylko według cyklu
Coletta dobrze, że zwracasz uwagę nastolatkom, ja z racji bardzo młodego wyglądu raczej się nie oddzywam, chyba, że jakiś 15 latek pozwala sobie "na Ty". Wtedy od razu jest prostowany.
Szkrabiku zdrówka dla Was!
Dziękuję za kciuki za dach, ale już wiemy, że w tym roku się nie uda
Trzeba będzie wszystko pozabezpieczać na zimę i mieć nadzieję, że wytrzyma. Jednak jest to fizycznie niewykonalne. Tomek żeby zarobić musi pracować, a żeby robić na budowie musi mieć wolne, a to się niestety wyklucza. Jesteśmy na etapie oswajania i pogodzenia się z tą sytuacją. Chyba mnie jest łatwiej niż Tomkowi....
No, ale nie smęcę bo z Szymkiem wszytko ok, jesteśmy zdrowi, a to jest najważniejsze.
No i plusem jest też to, że zamiast brać pożyczkę będziemy odkładać pieniądze przez zimę.