reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Dzieki za info o tych tempkach ::) Jak ja malo wiem,cos tam kiedys slyszalam o tym,ale co to nie pamietalam :)

Zawadko - nic sie nie martw!!Wiesz co??Tez tak mam,ale nie tak jak Ty. Nie az tak. Wyobraz sobie,ze wsadzam Mikiego na drzemke, ale jak dlugo spi rano to potem nie usypia zazwyczaj i potrafi w lozeczku siedziec sam i sie bawic 2 godziny!!!Ja to sobie wkrecam co innego,ale nie bede tu gadac glupot. Zawsze go potem biore i mowie,spojrz mi w oczy,spojrz,no jakas masakra :/ Wszyscy mi mowia,ze to taki temperament to i u Ciebie pewnie tak jest. Tylko sie cieszyc, naprawde! Co do chodzenia i innych rzeczy Miszko tez pozno zaczynal robic, a teraz jak chodzi, asekuruje sie raczkami podniesionymi troszke do gory i zgietymi, pediatra nam mowila,ze dlatego,ze wysoki. Nie wiem czy my Cie pocieszymy, jesli nie to zrob badania i zobaczysz na oczy,ze wsio oki! Buziak dla Roberta,a dla mamy klaps za glupotki w glowce :):):):)
 
reklama
Hej!

Zawadko- napiszę Ci tylko ze spokojne dziecko to błogosławieństwo!!! Ty sie kobieto ciesz ze nie masz harpagana takiego co ciągle coś psoci, biega, krzyczy! Wiem co mówię bo mam takiego w domu ;D Czasem chętnie bym ją wyporzyczyła a w zastępstwo wzięła jakieś spokojne dziecko ;) Jesli jednak Cie to nie przekonuje to oczywiście możesz wybrać sie do lekarza. Co do ortopedy to tak jak juz dziewczyny pisały wizyta jest wskazana jak dziecko pewnie chodzi.

Aletko- Super!!!!!! Rozumiem ze na allegro kupowałaś i ze dokupiłaś tylko drugie siedzisko, czy jak? Czy to tylne da sie rozłożyć na płąsko czy moze da sie z tyłu wczepić gondolę? Napisz coś więcej :)

Lila- folię mamy z małym okienkiem, jest beznadziejna, Hanka jej nienawidzi >:D A jesli chodzi o temperature to kiedyś mierzyłam, ale te skoki sa tak minimalne ze ja nie potrafiłam ich wyłapać. Ponadto trzeba być bardzo skrupulatnym i mierzyc codziennie o tej samej porze, a to nie dla mnie 8)
A i jeszcze Ci napiszę ze podziwiam Cie za to pójscie do wróżki. Ja bym NIGDY NIE POSZłA!! Wole nie wiedziec co mnie w zyciu czeka. Moja mama kiedyś była i WSZYSTKO sie spełniło, a było w tym wiele rzeczy na które wpływu zbytnio nie mamy ::)

Mondzi- jak byłoby mi dane to chciałabym rodzić z mężem. Jednakże moja intuicja mi mówi ze druga ciąża tez skończy sie cesarką. Może sie myle.. oby.. bo chciałabym urodzić naturalnie bo z dwójką dzieci in szwami na brzuchu to lipa na poczatku. Nic to, jak na razie to nawet w ciąży nie jestem. ::)
 
Hej Laski,

Ja tylko na moment bo walizki spakowane i robimy odjazd na wczasy ;D Troche sie denerwuje jak to bedzie z tym całym majdanem ale co tam wazne, że w końcu po 4 latach dupke z domu wytkniemy.

Aletko - Bardzo Ci gratuluję. Macie duzo szczescia. Wyśmienity strzelec ;) z Twojego meża. Dbaj o siebie koniecznie.

Czarnulko- Tobie tez gratuluje maleństwa.

Paula, Rita, Lila - Trzymam kciuki. Może jak wróce to jakies wieści bedą.

Agast - Duża laseczke widzę u Ciebie w podpisie :laugh:

Przepraszam, że nie do wszystkich cosik napisałam ale idę jeszcze pod pod przysznic i lulu chociaz troche snu złapać przed wyjazdem.

Pozdrawiam.
 
Ponadrabiam sobie... a co!
zawadko jeśli coś Cie niepokoi to ja bym się udała do lekarza... a najlepiej do dwóch żeby dodatkowo porównać diagnozy ;)
Rita, u nas kupa jest raz dziennie, a czasem nawet raz na dwa dni. Taką przemiane materii Mary odziedziczyła po mamuni. Taaa... no to wprowadziłam Cię w intymną sferę mojego życia ;D ;)
Aletko, dzięki za pozdrowienia od Nenyah!!! Jak możesz to przy okazji prześlij jej buziaki ode mnie!
A zakup wózkowy świetny!!! Aż się boję zapytać ile to jest 1/3 ceny ;D
Lila, folię mamy bez okienka. Mary jej nie lubi... ::)
Martynko miłego wypoczynku!!!

Więcej nie pamiętam...
Jem czekoladę - zjadłam już połowę ;D
Zważywszy, że pogoda u nas tragiczna nie moge już doczekać się niedzieli, kiedy to wyciągnę stare kosci na pieknej słonecznej plaży ;D
 
Hej! Hej! Zanim padnę, to napiszę. że:

temperatura w ciąży rzeczywiście powinna być wyższa, ale ja leżąc na patologii miałam niską i to bardzo, a ciąża była, wprawdzie zagrożona, ale jednak zakończona sukcesem. Tak więc nie wiem do końca od czego to zalezy, ale czasem warto nie wiedzieć za dużo, bo ja po dokonaniu pomiaru zaliczyłam taką schizę, że hej, byłam pewna, że Tymciowi coś się stało.

wszelkie wątpliwości, szczególnie związane z moim Milusińskim dotyczące zdrowia, mam zwyczaj wyjaśniać. Tak więc Zawadko, ja bym zrobiła jeszcze raz to usg, poszłabym do ortopedy i wszędzie, gdzie by tylko kazali, nie zaszkodzi, a może pomóc. Oczywiście nie ma się co nakręcać, choć taka chyba natura matki ;)

ze statystyk wynika, że jednak większość z nas, jezeli mogła, zabrała ze sobą Tatusiów do porodu, no i ciekawa jestem czy to ogólnie tak by w badaniach wyglądało, czy jesteśmy na tyle specyficzną grupą, że obraz rzeczywistości jest jednak sfałszowany...

zazdroszczę wyjeżdżającym już, teraz, za chwilę... ja jeszcze muszę trochę poczekać... a po tym co się w tej Turcji dzieje, to już sama nie wiem, co mam o tym wyjeździe myśleć... Martynko miłego wypoczynku! Easy, a Ty gdzie się wybierasz w niedzielę (wiem, że na urlop, ale gdzie?), bo mi umknęło...

Lila, no i o co chodzi z tym spojrzeniem w oczy, bo nie kumam ::)

Dzień był fajny, zupełnie inaczej mija dzień na plotach, nawet w towarzystwie dwójki dzieci, na które trzeba patrzeć... No i Tymek już drugi dzień pod rząd zjadł zupę, bez chrupek :) nadal bez marchewki, więc może o nią chodziło. A no i daję mu z kubka, tak żeby nie widział co je... :p Oczywiście z dorosłą zupą nie ma ta przetarta papka nic wspólnego, ale i tak się cieszę, bo to jakiś krok do przodu. Chyba jutro też zrobię zupę...

Idę spać... Dzisiaj chciałam TYmka wcześniej położyć, bo kupsko zrobił w pieluchę, a nowej nie opłacało się dawać, no i efekt był taki, że zasypianie było pełne "seksu" i trwało godzinę. Ważne, że już śpi, a ja też za chwilę będę to robić...
 
Aletko to faktycznie cena okazyjna! Trzymam kciuki, zeby Kornelia nie oprotestowała wózka!!!
Mondzi moje zmęczone kości będzą się wylegiwać na plażach chorwackiej wyspy Hvar :)

Znikam moje Panie!
Dobranoc!
 
Dobry wieczór :)

PauloC, ten nałóg wciągnął każdą z nas ;)

Minko, całkiem niedługo, przygotowania idą pełną parą, a mam tu na myśli obszywanie Amelkowego kosza, a także przeprowadzkę do nowej sypialni, żebyśmy się w niej we 3 pomieścili ;)

Mondzi, po zestawieniu za i przeciw rodzeniu z mężem doszliśmy do wniosku, że tak będzie dla nas lepiej. Są różne powody, również takie, o których na forum nie napiszę :) Ale całkiem sama nie chcę rodzić, zatem załatwiłam sobie opiekę.

Zawadko, miło mi, że się cieszy na moją rzecz ;) Jeśli chodzi o Twoje pytanie, to ja bym poszła na sprawdzenie nawet, jeśli bym miała za to zapłacić. W przeciwnym wypadku "wkręcanie" by się nie skończyło, a ja czułabym się jak wyrodna matka. Z tym, że mam na myśli raczej chodzenie, niż to, że Robert jest "za spokojny". Uważam, że temperamentu się nie leczy ;)

Aletko, gratuluję zakupu! Tym bardziej, że wiesz, że się na pewno przyda :)

Martynko, szerokiej drogi i udanych wczasów!!! :D

Easy, w Chorwacji jest z a r ą b i ś c i e! Miłego wypoczynku!

U nas ok. Amelka grzecznie siedzi w brzuszku, Tymek śpi. Ja też za chwilę do Niego dołączę ;) Tylko się jeszcze nażłopię maślanki ;D
Dobranoc ;)
 
Easy, ja też chciałam Chorwację, to Michał się uparł na Turcję :( No i teraz czytam o tych wybuchach i odechciewa mi się wszystkiego :( Tym bardziej zazdroszczę spokoju...

Szkrabik, oj ja gdybym nie miała MIchała też na pewno miałabym położną. W końcu czasem potrzebna jest pomoc, a moze akutar nikogo w pobliżu nie być. Michał był moją prawą ręką jak miałam dośći domagałam się sprawdzenia rozwarcia. No i jasne, że jak uznaliście, że tak będzie lepiej, to pewnie będzie. Na pewno dasz sobie radę, czy z mężem czy bez niego. A prawda jest też taka, że faceci są trochę bezradni patrząc na przedłużający się ból. A położna, to kompetentna kobieta, więc jak jeszcze wesprze psychicznie (a powinna), to cała akcja może się skrócić. Czego oczywiście życzę!

Chyba miałam iść spać ::)
 
Hej,
wywołana przez Mondzi stawiam się na forum :)
Niestety wpadłam w ciąg przygotowań żłobkowo-pracowych a jak mam ciut czasu to wykorzystuje do cna. W piatek pierwszy dzien żłobkowy, we wtorek do żłobka i z Dawidkiem na rozpoczęcie roku a we wtorej juz praca, praca, praca... Niby tęskniłam ale im bliżej to moja tęsknota mniejsza.
Poza tym spedzilismy wspaniały weekend z Naya i jej rodzinką a Igorek nawiązał blizsza znajomośc z Nadia i nie wiem czy pozycja Matiego Beatki nie jest zagrożona. ;) Oczywiście będa fotki.
Przy okazji Naya prosiła przekazać Wam serdeczne pozdrowienia. Niestety nadal walczy ze słupami i jak wygra walke to sie do nas odedzwie.
Aha, bylismy dzisiaj u pediatry w celu otrzymania zaswiadczenia do złobka i próbowalismy zwazyc Igorka. I w zasadzie na próbach sie skończyło, bo darł sie jak opetany. Od jakiegos czasy reaguje płaczem jak jest rozebrany u lekarza i nie przestanie dopóki go nie ubiorę ale teraz to juz ryk nieziemski jest. Kładłam na wage, sadzałam,w końcu zwazyli mnie z nim, potem mnie i potem jeszcze pieluche i zabawke, która trzymał. Wyszło,ze niby przybrał 1350 ale pediatra uznała,z e to niemożliwe bo raptem mineły 3 tygodnie. Przyjeła,z e wazy obcenie ok. 9100 bo tak niby wychodziło jak na tej wadze wierzgał. I tego się trzymamy. Nie wnikam juz czy to możliwe czy nie ale fakt, ze Igusia więcej jest.

A poza tym Iguś dzisiaj zjadł troszke zypy ogórkowej od taty i jakos mógł pogryźć i przełknąc a potem dorwał sie do kiełbasy aż fotke zrobiłam, zeby mi się nie wydawało, ze śnę. A wiec znowu krok naprzód, nareszcie, hurra. I niech mu tak zostanie:) W końcu jakas nagroda by mi się przydała. Tyle o nas.

Aletko, Natko  serdeczne gratulacje i spokojnej ciązy zyczę.

Czarnulko ogromne gratulacje dla Ciebie i córeczki:)

Agast wszystkiego najlepszego z okazji podwójnej okazji. Rozumiem Twój dylemat. Tez taki miałam i teraz mamy az taka róznicę. Czasami załuje, ze nie wpadliśmy chociaż duza różnica tez ma oczywiście swoje plusy. Wiem, że jak "dojrzejesz" do decyzji to żadne gadanie tego nie zmieni. Nie mniej przykro coś takiego usłyszeć.

Junonko jestem pod wrażeniem rozgadanej i karmiącej Oli, super:)

Szkrabiku widze,ze w ramach odpoczynku szyjesz i po zakupy biegasz:) Fajnie, ze masz połozną zaklepana. Ale zleciało:)

Megan zdrówka dla Piotrusia, co u Was poza tym?

Lila z nauka na pewno bedzie ok. A jesli chodzi o wrózke to z jednej strony fajnie byłoby posłuchac ale z drugiej bałabym sie usłyszec o swojej przyszłości. Aha, folię mamy bez otwory i ostatnio Igo zaczął się buntowac jak założyłam.

Ifa przykro mi, ze tyle razy Cie cieli. Oby nigdy więcej. Swoje przeszłaś.

Coletta moc zdrówka dla Was.

Mondzi nie przejmuj się gadaniem rodzinki. Wiem,ze to trudne ale po któryms tam razie można sie przyzwyczaic. Gdybym przejmowała sie obawami teściowej nie jeździłabym nigdy samochodem, nie pojechalibysmy nigdzie z dzieckiem. Puszczam mimo uszu i swoje robie no ale ja mam juz staz, w sensie stara synowa jestem:) Na pewno i Ty sie zdystansujesz. Przykro mi z powodu przezyc zw. z upadkiem Tymcia, najważniejsze, ze wszystko w porządku. Buziaki dla niego. Aha, mąż był przy porodzie, jednak za pierwszym razem nie czego szczerze żałuje i on również pomimo tego, z enie był pewny czy to dobry pomysł.

Paula mam nadzieję, ze humeorek juz dobry u Ciebie.

Zawadko nie wiem co Ci doradzić ale wiem jak to jest martwić sie o dziecko. Moze rzeczywiście Twoje obawy nie sa uzasadnione ale moze lepiej sprawdzić to dla Twojego samopoczucia. Ja odetchnełam po badaniach,z e Igo jest zdrowy jak rybka i było mi łatwiej zmagac się z naszym problemem. Mam nadzieję, ze Bactrim szybko wytepi bakterie.

Martynko miłego wypoczynku i czekamy na foty.

Aletko fajnie, ze udało się kupic za dobrą cenę.

Easy wypoczywaj i pstrykaj foty, jak ja marze o Chorwacji:)


 
reklama
szkrabikowski wiem, że jest zarąbista ;) dlatego tam wracam ;D
Mondzi ja bym jechała na Twoim miejscu! No ale to ja... po zwizytowaniu Ukrainy i jej cudnego półwyspu Krym już mi nic nie straszne ;)
Aletko współczuję nocki... Może to ta cholerna pogoda ::)

U mnie dziś popołudniówka, ale jakoś w obliczu jutrzejszego wyjazdu nawet nie jestem zniesmaczona tym faktem ;D Szefowej nie ma to szybko przeleci... Żałuję, że forum nie mam, bo bym dziś miała czas na poczytanie i popisanie...
 
Do góry