Mondzi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2005
- Postów
- 1 961
Co do naszego wyjazdu, to dzisiaj do mnie zadzwoniła ciotka Michała, wiedząc że on jest do późna w pracy. No i niby jakieś tam pytanie jak w komórce zrobić to i to, a potem co ja o tym myślę, że Minister Spraw Zagranicznych ostrzega i takie tam. WIęc jej powiedziałam, że poczekamy jak się sytuacje potoczą i na tym się rozmowa skończyła. Co do tego, że to szantaż emocjonalny, to z całą pewnością, ale jak dla mnie to kobiety powinny sobie dać luz, jesteśmy dorośli i zrobimy, to co będziemy chcieli. A gdyby w tym czasie coś się mamie Michała stało, to uważam, że nie przez nas (bo nie robimy nic złego), tylko przez to, że do tej pory nie udało jej się przeciąć pępowiny. Co innego gdyby Michał pił, chodził na baby, wtedy mogłabym powiedzieć, że coś tam stało się z jego przyczyny. Ale same powiedzcie, w takiej sytuacji chyba nie ma możliwości, żeby coś tam było naszą winą.
W każdym razie dziękuję Wam, już mi lepiej. Poszliśmy na spacer zakupowy z Tymciem (udało nam się wstrzelić pomiędzy jeden deszcz, a drugi ), dotleniłam się, na dodatek Michał wrócił z pracy trochę wcześniej, więc jest prawie ok.
Junonko, mam nadzieję, że niedługo do nas wrócisz. W końcu teraz jest bogata oferta internetowa
Rita, ja raczej nie wiążę kupy z ząbkowaniem, jakoś nie wypatrzyłam nigdy zależności. Jeszcze niedawno Tymcio robił po parę kupek dziennie, teraz jedna, dwie. Myślę, że nie ma się czym martwić, to znaczy ja się nie martwiłam, jak u nas była taka sytuacja.
Aletko, czy ja coś przegapiłam i Kornelka przestała Ci robić na nocnik, czy też pisząc o kupach w pieluszce, masz na myśli po prostu kupy przy sikaniu?
Dobra, może się dzisiaj dam przytulic, bo jeszcze trochę i mnie chłop zostawi. Po co mu taka żona, która ciągle tylko chce spać i nic innego się nie liczy
W każdym razie dziękuję Wam, już mi lepiej. Poszliśmy na spacer zakupowy z Tymciem (udało nam się wstrzelić pomiędzy jeden deszcz, a drugi ), dotleniłam się, na dodatek Michał wrócił z pracy trochę wcześniej, więc jest prawie ok.
Junonko, mam nadzieję, że niedługo do nas wrócisz. W końcu teraz jest bogata oferta internetowa
Rita, ja raczej nie wiążę kupy z ząbkowaniem, jakoś nie wypatrzyłam nigdy zależności. Jeszcze niedawno Tymcio robił po parę kupek dziennie, teraz jedna, dwie. Myślę, że nie ma się czym martwić, to znaczy ja się nie martwiłam, jak u nas była taka sytuacja.
Aletko, czy ja coś przegapiłam i Kornelka przestała Ci robić na nocnik, czy też pisząc o kupach w pieluszce, masz na myśli po prostu kupy przy sikaniu?
Dobra, może się dzisiaj dam przytulic, bo jeszcze trochę i mnie chłop zostawi. Po co mu taka żona, która ciągle tylko chce spać i nic innego się nie liczy