reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Hej, hej

Czarnulko - teraz to juz na pewno wrócisz z córą do domku. Zyczę szybkiego porodu!!!
Natko - oj, tak to był zdecydowanie strzał w dziesiatkę. Serdeczne gratulację!!!!IIiiiiiiii ja też chcę ale cholera muszę poczekać :mad:
Megan - decyzja słuszna jak najbardziej. Zdrówka życzę dla Marudki.
Paulo - jak z mężem to wybaczam ;)

A ja kurka, kurka wczoraj w Praktikerze zgubiłam kartę do bankomatu bwwwrrr. O 21 zostałam poinformowana przez miłą pania z PKO, że czeka sobie na odbiór i nie mam się denerwować bo po odnalezieniu została od razu oddana do informacji ufff. Ma sie choinka szczęście!!! :p
Tak jak obiecałam też zrobiłam i kupiłam Mateuszowi m.in. kredki, zeszycik i MULE (srule ;)) i na razie zainteresowania zero. Może jeszcze polubi
Kredkę wziął, obejrzał dokładnie, spróbował coś nabajzgrolić po czym całą ja obślinił, walnął w kąt i uciekł :o Zainetresował się szczotką do podłogi, która wystawała zza drzwi w kuchni i poszedł sprzatać plujac przy tym głośno. Ehhh

No i sie obudził więc zmykam bo pewnie głodny jest
Papatki

A i informuję, że neta miec będę więc te które miały mnie dosyć będą muisały jeszcze sie ze mną troszkę pomęczyć ;)
 
reklama
Beatka25 pisze:
A i informuję, że neta miec będę więc te które miały mnie dosyć będą muisały jeszcze sie ze mną troszkę pomęczyć ;)

Hurrra!!!!   :D

Daj Mateuszkowi czas. Szymek Mulę uwielbia, szczególnie jak tata przepycha klocki na jedną stronę, a Szymek na drugą. Chichrają się tak, że szok! Zobaczysz to tylko kwestia czasu.
Dobrze, że karta się znalazła. Szkoda by było...

Aletko jeszcze raz zdrówka życzę!

Natko Bardzo bym chciała żeby się udało. Zobaczymy...
Ślij do mnie ciążowe fluidki  ;)
 
Hejka,

NATKO GRATULUJE!!!NO SUPER WIESCI I ZE ZA PIERWSZYM RAZEM SIE UDALO!!!

CZARNULKO NO W KONCU!!TRZYMAM KCIUKI!!

Aletko - zdrowka!!
Megan - i dla Piotrusia tez!!
Beatko - i bardzo dobrze, ze bedziesz!
Biesy - sliczny podpis i ava!
 
A jeszcze miałam napisać, że utwierdzam się w przekonaniu, że Szymek będzie leworęczny. Wszysko robi lewą rączką, pomaga sobie prawą oczywiście, ale jednak lewa dominuje.
Będzie trzeci w rodzinie- mam leworęczną siostrę i teściową ;)
 
Witajcie!
Ale dzień!!!
Czarnulko - trzymam mocno kciuki!!
Natko - strasznie się cieszę! Gratulacje!
Beatko - miałam nadzieję, że coś wymyślisz i się nie odetniesz :) Fajnie!
Paula - jeśli mówisz, że ta mula jest ok to się nią zaintresuję :) Moja siostra jest mańkutem - czemu nie :)
Aletko - ankieta zrobiona. Przykro mi że Kornelia nie śpi po nocach :( i Ty do tego chora :(
Lila - a Miki jak?
Biesy - udanego grzybobrania! Nie wpadłam na to że mogę iść z Mają :) A lubię chodzić na grzyby! Boski podpis i ava!
Megan - współczuję i dużo zdrówka dla Pitusia życzę!!! Czy Piwniczna jest w jakiś sposób aktualna?
Szkrabiku - trochę jednak ze zdjęciami posunęłam się do przodu. Oczywiście przy okazji moich wywoływanych zdjęć szwagrostwo chcą się podpiąć ze swoimi z wakacji i mam dodatkową robotę i 120 zdjęć. Swoich wybrałam bagatela 240. Wszystko poprzycinać, przeskalować, Jezuuu! Ale widzę, że temat Tobie bliski. Zdjęcia z roku w plecy hehe :) Kupiłam ostatnio książkę małego dziecka i tam też chcę coś ekstra przygotować...
Martynko - no zdesperowana jestem dokumentnie - mam ich dość! Spięte w staropanieński koński ogon, uroku mi nie dodają  ::) a tylko mnie wkurzają !

Wczoraj miałam wolne więc:
Wczoraj zakupiłyśmy buciki - marzenie! W sklepie Maj wybrał sobie sam (nisko ekspozycja)  buta rozmiar 42 sportowego zielonego i wraz z nim zainstalował się na pufie do przymierzania. Okazał się za duży :( Następnie ja wkroczyłam do akcji i wybrałam jedyne właściwe - rozmiar, kolor i to wykonanie! Maj w butkach pomknął przez sklep i zatrzymał się przed wielkim lustrem - i tu nie wiem czy wspominałam o wstydliwej skłonności młodej - narcystycznie, namiętnie obcałowywuje swoje odbicie. Ja jej o butach a ona się przyssała ::) Potem do innego lustra i jeszcze jednego. Było mi trochę wstyd ale sobie pomyślałam, że w cenę tych butów na pewno wliczone było obślinianie luster :) Irek w domu powiedział, że za te pieniądze, Maj byłby usprawiedliwiony kupę im na środku salonu zrobić....i też byłoby ok :) Może i fakt.
Postanowiłam wypróbować Maja jako pomoc przy rozwieszaniu prania skoro Mondzi miała takie zadawalające efekty. Pralka jest z górnym wsadem więc jej przerzuciłam rzeczy do wiaderka i proszę - "podaj mamie bluzeczkę". Maj podał mi wiaderko z całym praniem! Ciągle zapominam o jej strong-możliwościach. Dziś rano przyniosła mi 2 kg jabłek w woreczku ...
Potem też przez :) Mondzi chciałam ją rozwinąć malowniczo - kupiłam kolorową kredę i udałam się do parku. Rozwijałyśmy właśnie nasze talenty gdy przylazła 10 letnia gwiazda z gipsem na lewej ręce. Ponieważ jestem miła :) zaprosiłam ją do wspólnej zabawy. Ale kiedy ona wykpiła majowe rysunki twierdząc, że "takich koni nie ma!" zrobiłam się wredna i w rewanżu pojechałam po jej zającu jakoby diabła przypominał i też takich zajęcy nie ma! A co! Niech córa wie, ża mama za nią MUREM!

 
Hej

MagW, no kocham Twoje opowiesci!!! :) Piwniczna przesunięta na weekend 16-17 września, nie dostałaś maila...? To po nim pisałam, że odzew lichy... Mam nadzieje zę 16-17 nic sie nam nie przytrafi i przyjedziemy, chociaż widzac sajgon w pracy męża miewam pewne obawy... Zobaczymy, będę informowac na bieżąco.
Zdradzisz nam, jakie butki kupiłaś Majowi...? A co do obcałowywania lustra to u nas w Deichmannie było podobnie ;) I na dodatek histeria, jak po 15 minutach zdecydowałam sie wreszcie opuścić sklep ;)

Paula, Piotrus też bardzo duzo rzeczy, właściwie większość robi lewą rączka :)

Lila, a Ty co tak oszczędnie, hę...???

O matko, ale tu pustki... A ja siedzę sama w domu, Piotrek śpi, męczył siebiedak zanim zasnął, znowu kaszel, od tego wymioty w sumie nic prawie dzis nie zjadł, a co zjadł, to zwrócił, pić tez nie bardzo chce... Popołudniu gorączka znów, mam nadzieję że jutro będzie lepiej.

Małż na weselu, mam nadzieję, ze dobrze się bawi. a mnie jakos smutno...
 
Mag super historia o Maju i butkach  :laugh:
Lubię Twoje posty, zawsze poprawiają mi nastrój.
Szymkowi mula bardzo do gustu przypadła.
Siedzi, przesuwa koraliki i bije sobie brawo  ;)

Megan o zaskoczyłaś mnie. Widzę, że już dwóch potencjalnie leworęcznych Panów wśród czerwcątek.
Nie smuć się
pocieszacz7kg.gif


Czekam na Tomka, Szymek już śpi. Ciemno za oknem, a jego nie ma...
Nic i tak się odmeldowuję.
Dobranoc
 
Jeszcze raz dziękuję za gratulacje!

Magw - ja również lubię Twoje posty, super je się czyta. A opowieść o butach rewelacyjna - aż się w głos uśmiałam i mało nie obudziłam małego  :D :D

Paula - zgodnie z życzeniem fluidki przesłane  :laugh:

Megan - zobaczysz jutro będzie lepiej. Trzymaj się

Aletko - ankieta wypełniona.
 
reklama
Ale dzisiaj się dzijeje
Czarnulko - jak tam? Córaz już wyszła? Trzymam za Was kciuki
natko- ale fajnie, ze tak Wam się od razu udło. Mąż wiedział co robi :) Gratuluję i również zadroszczę, zwłaszcza tego ze tak się Wam szybko udało. Buzile dla brzusia
Agast - dziękujemy za brawa. Od szpitala mam taką schizę, ze waże Tuśka codziennie rano i wieczorem. I dzis rano było 9900 a wieczorem 10100 ( a trzy potężne kupale strzelił :p)
Paula- właśnie dziś o leworęczności z teściami rozmawiała, bo mnie odiwedzili. Tusiek też bardzo często się lewą rączką posługuje. Np. łopatkę w piasku chętniej lewą ręką chwyta, a siegając po zabawki raczej prawą. I na razie trudno mi powiedzieć, która raczka u niego dominuje. Ja mam leworęczną siostrę i je córa też leworęczna (tyle, ze ją teściowa mojej siostry na prawą przestawiała i teraz jest w zasadzie oburęczna)
Mag to pochwal się bucikami. Maj jest bardzo fotogenicznym dziecięciem wic dawaj foty w nowych butach :)
Meagan - przesyłam cały duży wór zdrowia i  uścisków dla Piotrusia. Nie dziwota, że Ci smutno ale bierz się w garśc dziewczyno. Piotrek na pewno jutro będzie czuł się lepiej a Ty sobie z mężem jeszcze zatańczysz na niejednym weselisku. Życzę spokojnej nocy bez wymiotów, kaszlu gorączki i kataru. PIOTRUSIU trzymaj się!
Aletko - dla Ciebie również zdrowia i na pocieszenie - u nas pobudki w nocy to norma. Coś się sknociło i co noc mamy godzinną przerwę na popłakanie a potem śpi dalej, zasypiając jakby nigdy nic. A ankiete wypełniłam

Mój szlachetny małżonek wczoraj pojechał na firmową imprezę wyjazdową a do nas dziś przyjechali teściowie (tzn przyjechali do Wojtka). I trochę mi to było nie na ręke bo miałam swoje plany ale w sumie dzień był bardzo udany i sympatyczy a Tusiek pobawił się z babcią i dziadkiem wchodząc im dosłownie na głowę. byliśmy też na zakupach i teściowa kupiła Tuśkowi śliczny polarkowy komplecik (bluze + spodnie), ja dostałam spudnice a mój mąż koszule i sweter. I tak obkupieni wróciliśmy do domu na obiad a potem dawaj na plac zabaw. Pierwszy raz nie biegałam po całym placu za Tuśkiem bo robiła to babcia ;). A zapowiadlai na dzisiaj deszcz, u nas była całkiem łaldna pogoda.

Ja spadam prasować a choraskom zyczę raz jeszcze szybkiego powrotu do zdrowia. Dobranoc
 
Do góry