Witanko z wieczora foremki
Ło matulu,ale się tu dzieje.... O0
Zbieram się do napisania od kilku dni,ale przeraża mnie ta mnogość wydarzeń i niewiem czy wszystko spamiętam :laugh:
Widzę dużo ślicznym zmian w podpisach i ava,gratuluje nowym brzusiom i trzymam kciukasy za staraczki
Tak poza konkursem,to całkiem niedawno skończyłam nadrabianie w czytaniu....Was oczywiście
No i strasznie się stęskniłam za wszystkimi maluszkami i ich mamami
Na początek dziękuję
Mondzi,Pauli i MagW za pamięć o mnie :-* Strasznie miło mi się zrobiło że o nas pamiętacie
A teraz..
Czarnulko tym razem nie ma bata,Emilka lub Natalka
napewno jest już przy twoim boku i z niecierpliwością oczekuję aż nam ją przedstawisz :laugh: I mam nadzieję że było szybko,łatwo i przyjemnie
A Tobie
Natko i mężykowi ogromniaste gratulacje składam!!! No piękny strzał w 10 ;D Pozdrowionka dla Twojej fasolinki
I dla Maciusia,wszak zostanie starszym braciszkiem,a to nielada wyzwanie!!
Paula ochocho,to Szymuś widzę goni z ząbkami że hej. My jak narazie zatrzymaliśmy się na 4 i ciężko mi powiedzieć czy coś się jeszcze wykluwa,gdyż jak wczoraj wsadziłam kciuka żeby pomacać
to Miki zacisnął szczękę jak rasowy pitbul i zostawił piękne ślady na mym paluszku
Miałam nauczkę,hehe. No i oczywiście WIELKIE GRATKI DLA MAŁEGO CHODZIARZA SZYMUSIA ;D I widzę nowy suwaczek..A więc samych "owocnych" nocek Wam życzę
Powiem Ci szczerze że bardzo lubię czytać co tam u was słychać i na dodatek widzę że mamy identyczne poglądy na wiele spraw 8) Może my pokrewne dusze jesteśmy?? Bo raczej napewno "z tej samej bajki"
Lila siemka babolcu ;D Pozrdo dla Mikołajowego brata
I pozwól że się pochwalę że nasi synkowie mają nie tylko takie same imiona pierwsze,ale i DRUGIE
Otóż ku naszemu obustronnemu zdziweniu wyszło, że nasze perełki to dwa MIKOŁAJE WŁADYSŁAWY,hihi. A to numer ;D
Mondzi cieszę się razem z Tobą z waszego jedzeniowego sukcesu,tzn z wyleczonej anemii za pomocą naturalnych metod
Bardzo utkwiła mi ta wiadomość w pamięci gdyż wiem jak bardzo się tym martwiłaś i ile wysiłku w to włożyłaś. Ale pięknie teraz widać jak to zaprocentowało :laugh: Także pozwól że Ci uścisnę grabę ;D No i zazdroszczę egzotycznych wakacji...Riwiera Turecka,mhhmm,sama radość,a robale i w Polsce znajdziesz
Na pocieszenie napiszę że Mikołaja ostatnio coś właśnie tnie po nocach i zastanawiam się co to może być :
Wygląda jak po komarze,ale ich bym nie obstawiala. Prędzej na kocie pchełki :-[
Megan witaj po latach kochana
Od razu wysyłam calutki wór zdrowaśnych fluidków od forumowego kolegi Mikiego dla Piotrusia
A Tobie życzę przespanej nocki i przytulam,ale mam nadzieję że nastrój już Ci się poprawił i nie będzie trzeba :laugh:
Rito czytam że osiągnęłąś wkońcu sukcesy jedzeniowe
Gratki i buziaki dla przybierającego Tuśka :-*
Jeny,mogłabym tak pisac i pisać tyle mam zaległości :-[
Ale nie chcę znowu tworzyć postów gigantów i dopiszę jeszcze co u nas i zmykam lulu
Otóż,moja absencja na forum głównie spowodowana jest natłokiem nowych zajęć i chronicznym brakiem czasu nawet dla Mikołaja
Podjęłam nową pracę, jak wiecie, i pochłania ona mój czas od rana do wieczora
Pocieszam się tylko że to przejściowe i za dwa-trzy tygodnie wszystko wróci do normy. Najważniejsze że praca jest naprawdę satysfakcjonująca,ciekawa,przynosi dużo profitów(ale nie pienięznych O0)poznałam mnóstwo pozytywnie zakręconych ludzi,jednym słowem odżyłam ;D :laugh: ;D Mikołaj zostaje pod fachową opieką mojej mamy,także mogę spokojnie oddawać się obowiązkom 8) I żeby było jeszcze piękniej jesteśmy w trakcie przeprowadzki. Totalny kocioł,mówię wam 8) Oczywiście gro spraw z tym związanych spoczywa na mojej głowie...Ale wynika to z małego zaufania do mężowskiego gusta i doborze chociażby kolorów ;D Wolę nie ryzykować i nie oglądać potem cudnych esów floresów na ścianie w wykonaniu małża....
Jeśli chodzi o mojego brzdąca to cóż...Mogłabym pisać i pisać,chłe chłe.Skromna jestem nie ma co ;D Mikołaj z każdym dniem mnie czymś zaskakuje. Szybko się uczy i przyswaja nowe określenia.Potrafi naśladować zwierzątka,jest prawdziwym automaniakiem,na widok traktora,autobusa czy tira dostaje spazmów radości 8) i wydaje przeurocze dźwięki. Mówi mama,tata,dziadziuś,dyduś,co to,mniam i wogóle cały czas gada jak najęty i wychodzą mu różne śmieszne składnie. No i dziś mnie totalnie zaskoczył...Wracał ze mną od mamy piechotką bez wózka,i przeszedł te 500 m na nóżkach,dając się grzecznie prowadzić za rączkę
Bez zatrzymywania. I jeszcze se podśpiewywał pod nosem. No nie wiedziłam że mój synek to już taki wprawiony chodziarz,hehe.
Okej,na dziś powinnam skończyć żeby nie zająć postem calej strony
Postaram się jutro popisać do reszty foremek,tyle się działo
A więc przespanej nocy życzę i odmeldowuję się do wyrka
bo ostatnio Raul się pyta czy ja za wampirzycę
czasami nie robię bo zamiast spać to pałętam się po nocy i nadrabiam najróżniejsze sprawy,cóż nie moja wina że doba ma TYLKO 24 godziny
- D- O- B- R- A- N- O- -C