Colletta
mama Karolinki
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 617
hej wieczorkiem
Aletko
fajnie że juz wróciłaś .Gratki dla Kornelki za S A M O D Z I E L N E J E D Z E N I E.
no i fajnie że się dobrze bawiliście na wyjeździe
Mondzi , Agast przykro mi że Wasze Dzieci też zaliczyły upadki...
Ja z żadnym urazem pogodzić się nie mogę,zawsze przesadnie na nie reaguję,ale wynika to z tego że bliska mi w rodzinie osoba kiedyś uległa wypadkowi i skutki ponosiła przez wiele lat.....
MagW niezły Twój Mąż z tą herbatą....
hmm,u nas to sie nie zdarza bo z reguły pijemy w kubkach... ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Rita napewno po lacidofilu kupki się Wojtusiowi unormują,trzymam kciuki.![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Megan witaj
Czarnulko wytrzymaj!!!!!!!!!!!
Mondzi my rysujemy kredkami,ale niestety kończy się to tak że ja rysuję a Karola wkłada sobie kredki do buzi....więc raczej krótko to trwa.
W ogóle Karola mi się przeziębiła .Z nosa leci jej wodnisty katar.Ma stan podgorączkowy.Zaglądałam do gradła i lekko czerwone....W sumie ni stąd ni zowąd-bo nikt w otoczeniu nie był przeziębiony.Pechowo bo w środę mieliśmy iść na szczepienie: odra-świnka -różyczka...Dostalam nawet wezwanie.
Ja z katarem nie dam jej zaszczepić.
A marudna jest okropnie.
Usypiałam ją przez 2 h na rękach. :![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Pozdrawiam
..i jedno pytanko: czy dajecie już dzieciom herbatkę z cytryną?
Aletko
no i fajnie że się dobrze bawiliście na wyjeździe
Mondzi , Agast przykro mi że Wasze Dzieci też zaliczyły upadki...
Ja z żadnym urazem pogodzić się nie mogę,zawsze przesadnie na nie reaguję,ale wynika to z tego że bliska mi w rodzinie osoba kiedyś uległa wypadkowi i skutki ponosiła przez wiele lat.....
MagW niezły Twój Mąż z tą herbatą....
Rita napewno po lacidofilu kupki się Wojtusiowi unormują,trzymam kciuki.
Megan witaj
Czarnulko wytrzymaj!!!!!!!!!!!
Mondzi my rysujemy kredkami,ale niestety kończy się to tak że ja rysuję a Karola wkłada sobie kredki do buzi....więc raczej krótko to trwa.
W ogóle Karola mi się przeziębiła .Z nosa leci jej wodnisty katar.Ma stan podgorączkowy.Zaglądałam do gradła i lekko czerwone....W sumie ni stąd ni zowąd-bo nikt w otoczeniu nie był przeziębiony.Pechowo bo w środę mieliśmy iść na szczepienie: odra-świnka -różyczka...Dostalam nawet wezwanie.
Ja z katarem nie dam jej zaszczepić.
A marudna jest okropnie.
Usypiałam ją przez 2 h na rękach. :
Pozdrawiam
..i jedno pytanko: czy dajecie już dzieciom herbatkę z cytryną?