reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

heloł nocą... ;)

zacznę od tego że foty super  8)

Wakacyjna Wiki ekstra,jej pojazd robi na mnie wrażenie!!!,woow!!! będzie Tata mógł się wykazać jak coraz zmyślniejsze pojazdy Dzieciom produkują ;) :D
Super że wypoczęłaś Czarnulko  :)

Fotoreportaż z zoo super,widzę że nosek Mary się już prawie zagoił,a Minki i Buziaczek  superpocieszny!!!
Dziecko z poczuciem humoru na 102 wyrasta Ci Easy
A kitek coooraz dłuższy  :D słodziak... :)

Fotoreportaż Majuni też super.Fajnie się pływało? Widzę że fajowo!!! ;D
A Majunia z danonkiem cudo.Proszę wysłać fotkę do Firmy Danon.Najlepsza ich reklama ;)

Szkrabiku gratuluję (teraz wymieniam) Wagi i Ułożenia Amelki-dalej grzeczna córcia ;) ,Twojej wagi,wyników laboratoryjnych ,no tego zapału...wierzę że szycie Ci wyjdzie super jak wszystko inne czego się tkniesz.aaaaaa ,i jeszcze męża co taki kochany że pomaga przy Tymku.Pozdrawiam.

Beatusku cieszę się że kropelki działają.
To duży krok naprzód.No i że Igorek nie będzie musiał przechodzić przez badania.
WIerzę że era niejadkowania się na zawsze u Igorka skończy.
Martwisz się o jedzenie Igorka w żłobku.Może się powtórzę bo już to kiedyś pisałam.Mojej koleżanki synek,w domu niejadek w żłobku pięknie jadł-panie nie miały zastrzeżeń,a teraz tak się zmieniło że mając dwa latka i w domu je ładnie.
A o peritolu słyszałam.Na oddziale gastroenterologii u nas w Bydg.podawano je i ciut młodszym dzieciom.Z efektami.
No i fajowo że udała Wam się wyprawa na Westerplatte ,i że Dawidek i rodzinka zadowoleni. :)

Evik ja wyrzutów sumienia bym nie miała wykorzystując Karolinkową kasę na taki cel.
Jedźcie na wakacje i bawcie się dobrze.Życie przemija a urlop się należy.

Dziękuję za gratki pierwszokroczkowe... ;D
dziś były kolejne...
ale za to tu radość a tu zmartwienie.ROŚNIE MI  MAŁY HISTERYK.Dziś 4 razy była aria.Kosmos.
1- nie chcę jeść kaszki,2-nie chcę wejść do wózka=to po placu zabaw 3-nie chcę spać 4 -strasznie nie chcę spać!!!!!!
co do nowyych smaków i niezdrowego żarcia dziś dziecko spróbowało lizać cebulę-smakowała bo z 15minut jej nie odrywała od dzióbka a potem był krakersik cebulowy ::)
to wpływ ciasteczkowego potworka z Ulicy Sezamkowej ;)

Zawadko własnie mi przypomniałas ze muszę na cito kupić Karoli odpowiednie butki.I jak Robciowi się w nich chodzi?Mniej upadków?

Cayo częściej znajduj czas  :)
a Miki ...może juz wychorował co mu było pisane i tej jesieni będzie zdrów jak rybka.Nie martw się na zapas.
Ale uodpornić możesz.

MagW mnie też opryszczka nie omija.Zazwyczaj jak zaczyna siadać mi odporność,po jakichś nieprzespanych nockach lub jak mi idzie przeziębienie.Miejscowo stosuję vit c w ampułce albo przecieram spirytusem-zasusza.

Paula i co ? Byłaś u lekarza?jak się czujesz?Pozdrawiam.

Minko gratulacje! :) Super Wiki waży. Ale jaka mądra,tylko babci pozwala....  :)

 
reklama
Witam rankiem :)

Juciu W końcu w Polsce nie brak szpitali ;) A tak poważnie,to miałam pełno w portkach jak zasłabłam na MAzurach i zawieźli mnie do szpitala :) Ale na szczęście zatrzymało sie na wypiciu kawki :)

Beatusku Powiem ci szczerze że czekanie na poród nr 2 jest bardziej dla mnie przerażające ;) Bo juz wiem co mnie czeka! a Boję sie by nie było tak ciężko jak z Wiki 20 h

Colletta cieszę się że fotki się podobają :) A mój mąż,to szaleje ;) Niedługo to nie będzie gdzie trzymać tych pojazdów ;) Ale ważne że Wiki jest szczęśliwa,a tatuś razem z nią :)
 
Ale zdjęciowo się zrobiło! :D
Mag Basenowe foty super! Ale laska z ciebie! Maja prawdziwa pływaczka! :)
Easy Marysia śliczna jak zawsze i jak modnie ubrana :)
Czarnulko Pojazd Wikuni normalnie dech zapiera, ale tata rozpieszcza córę! :)
Szkrabiku Wow, Amelka chyba postanowiła brata przegonić juz na początku ;) Super, wieści! :)

Trzeci raz zabieram sie za napisanie o sytuacji, która sie wytworzyła wokół Asi i zawsze w połowie posta Wiki sie budzi ;D Więc napisze krótciutko, przykro mi, że tak wyszło i że Asia postanowiła jak postanowiła. :( Moim zdaniem wiele słów niepotrzebnie tu padło ::) Szczerość szczerością, ale ton wypowiedzi i dobór słów tez jest istotny, nie bardzo mi się to podoba. ja Asi nie będę ani oceniac ani potępiać, chwalić tez nie ;) Pomogłam jej raz i nie oczekuję w zamian niczego. Rozumiem, że może jej być cięzko, i że czasem zycie jej nie oszczędza, to tyle. No i obudziła sie ;D
 
Szkarbiku - gratuluję dobrych wyników i dobrze "ułożonej" Amelki.

Beatusku - dziekuję bardzo za wyczerpujące info nt kropelek. Koleżanki synek skończy 2 latka w listopadzie wiec spokojnie może je zazywać. Jesteś wielka!buziaczki dla Ciebie.

Colletta - buciki Robciowi sie bardzo podobaja no i mnie też. Najważniejsze,że prosto nóżki w nich stawia, nóżki sie nie pocą.

Czarnulko - urlop taki jak najbardziej Ci sie należał i super towarzystwo mieliście, które dbało o Ciebie. A autko Wiki robi wrażenie nie tylko na tacie i Wiki  ;) Zdjęcia bomba  ;D no i gratki kolejnego ząbka

easy - fajnie, nosek Mary już sie prawie zagoił. Córcia śliczna jak zwykle :-)
 
Dzień dobry :)

Colletta, dziękuję Ci za takie wspomagające słowa  :-[  :D

Beatusku, ano wspominałaś coś niecoś odnośnie wagi :p ;D

Juciu, Tymkowi też smoczki Nuka dawałam, i też takie błękitniaski, pewnie z serii "Rose & Blue" hm? ;) Jako, że Amelka kobietką jest (gin to jeszcze wczoraj potwierdził :D) zdecydowałam się tym razem na Rose, ale nie wiem czy od razu dam młodej ssaczej damie. Tymek dostał w 3 m-cu życia, bo najpierw chciałam laktację unormować i tym sposobem zrobiłam się żywym smoczkiem  ::)

Zawadko, teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć "dzięki", bo istnieje naprawdę niewielkie prawdopodobieństwo, że się Mała obróci :)

Minko, mam nadzieję, że to przegonienie nie będzie polegało na prześciganiu się z Tymkiem w utrudnianiu mamie życia po tej stronie brzucha w zamian za to, że przeciśnie się przez wąskie kanały... ::) :D

Niech mnie ktoś obudzi... nawet kawa nie pomogła, a pracować trzeba. Za to Amelka się najwyraźniej obudziła, bo brzuch mi skacze ;D
Oby do poniedziałku...
 
No własnie Minka
ja pozwole sobie tylko napisać,że po 1. nie znam na tyle Asi
po 2.nie znam Asi sytuacji dokładnie po 3. nie umiem ubrac tego na tyle dobrze w słowa aby nikogo nie urazić wiec dlatego sie nie wypowiadam. A to że cos mnie denerwuje czy mi sie niepodoba nie to nie upowaznie mnie do tego aby komuś wygarnąć to czy tamto. Poprostu na to nie reaguję. Kazdy wie,że na forum jest tak,że jedni lubia się bardziej a drudzy mniej ale nikt nie obrzuca się niemiłymi postami tylko to pomija wiec tak samo czynie  ::) ::) ::)

 
dzisiaj mieszkamy u siebie, :D 8) ale już jutro ruszamy do lasu, gdzie zostaniemy pewnie przez kolejny tydzień. jak tak dalej pójdzie, niedługo porosnę sierścią, wyrosną mi kły i pazury, a nocami będę wyć do księżyca. no ale cóż zrobić, skoro kwiatek okazał się kwiatkiem leśnym, którego naturalnym środowiskiem okazała ściółka pod sosnami... ;D

wczoraj - w ramach korzystania z wielkomiejskich uciech ::) - byliśmy na kontroli ortopedycznej. nasz profesorek mistrz nad mistrze stwierdził "znaczną szpotawość kolanek" (hmmm.. nawet laikowi nie sposób się nie zgodzić z tą przenikliwą dignozą 8) ;)), która to szpotawość powinna się jednakowoż cofnąć do 2. roku życia, jako że wygląda na czysto fizjologiczną. stópki są jak najbardziej ok, bioderka również. także agast, mając w pamięci wasze przeboje z kaczkowatym chodem hani - zapytłam co sądzi o profilaktycznym zastosowaniu butków ortopedycznych. no i okazuje się, że jako iż stópki są ok - nie ma to najmniejszego sensu... jedyne co ewentualnie można by zrobić to delikatnie ograniczać ilość czasu, którą kwiatek spędza stojąc lub biegając. nie jakoś drastycznie i za wszelką cenę, po prostu zachęcać do zabaw na siedząco na tyle, żeby skrócić te "przebiegi" o jakieś 15-20 proc. zapytałam też o domowe sposoby mierzenia rozwarcia kolanek. stwierdził, że nie ma to większego sensu, bo dziecko rośnie, "tkanki miękkie" (czytaj tłuszczyk wokół kolanek) też zmieniają swoje kształty, więc takie pomiary są zupełnie niemiarodajne. należy - według naszeg guru - po prostu obserwować dziecko, czy beczkowatość (w chodzie) się nie powiększa, a gyby tak na przestrzeni najbliższych miesięcy (do pół roku) naszym subiektywnym zdaniem powiększała się - mamy się zgłosić na kolejną kontrolę i wtedy konkretniej zaczniemy szukać powodów. na raie, w wieku 14 miesięcy, to podobno norma.

cola, nic nie widzę. :laugh: ;)


kurczę, oczywiście znowu zapomniałam, co ja tam jeszcze chciałam...
 
reklama
Witam, znowu po przerwie...
Ja chyba nigdy nie wyjdę z tych "tyłów"...
Oczywiście przyczyną jak zwykle i nadal są słupy ::)
No nic, nie piszę o słupach bo już dość nanudziłam ;)
Mondzi, bardzo Cię przepraszam, ze odpisuję dopiero dziś :( Głupio mi, bo obiecałam odpowiedzieć na pytania odnośnie Turcji a milczę od 3 dni :( Odpowiadam zatem, zwracając szczególną uwagę na Tymusia-wycieczkowicza. Jeśli chodzi o miejsca do zwiedzania w Turcji polecam bardzo, bardzo Kapadocję, Pammukale, Antalyę i Alanyę, ale... No właśnie, Kapadocja jest w opcji wycieczki autokarowej, 2-dniowej (przynajmniej ja byłam na takiej), dość męczącej (dla małego dziecka pewnie bardziej męcząca) bo objeżdża się całą Kapadocję, zwiedza sporo różnych miejsc, a że Kapadocja to jakby kawał Księżyca przeniesiony na Ziemię to trzeba sie czasem wspinać, schodzić z gór, skał... Pammukale, niepowtarzalne miejsce, uderza niesamowitym blaskiem (dosłownie i w przenośni). Z tego co pamiętam wyjeżdżaliśmy bardzo wcześnie rano i dość długo jechaliśmy, potem chwila zwiedzania, chodzenia po półkach wapiennych (trzeba mieć bardzo ciemne okulary przeciwsłoneczne, bo biel skał oczy wypala). Ciężko się chodzi po nich bo są ostre, dodatkowo płynie tam woda więc w niektórych miejscach jest dość ślisko. Oczywiśnie nie trzeba tam chodzić, można wszystko pooglądać z góry co też wzbudza zachwyt! Jest tam również basen Afrodyty, z ciepłymi źródłami, rzekomo odmładzającymi o 20 lat!!!(u mnie nie zadziałało ;) )
Antalya, duże miasto, ciekawe, piękny port, który mozna obserwować z góry, siedząc w kafejce, popijając kawę mrożoną. Możecie dojechać na własną rękę "dolmusem" czyli swoistą, turecką taksówką. Są to klimatyzowane małe busy. Ja w ten sposób zwiedziłam Antalyę, kierowca dodatkowo obwiózł nas po wioskach i mało znanych ale bardzo pięknych miejscach. Można się dogadać co do trasy! Zresztą dolmusami mozecie jeździć również do Side. Nie są drogie. Polecam!
Alanya, również warta polecenia, ja akurat korzystałam z wycieczki zorganizowanej przez biuro, gdyż obejmowała również rejs statkiem wokół ogromnej skały, przez którą śmiałkowie mogą przejść i z drugiej strony bez możliwości odwrotu skoczyć z dużej wysokości wprost do morza. Nie zdecydowałam się, ale obserwowałam i robiłam zdjęcia ;) No i jak już pisałam polecam Side. Co do Efezu, sądzę, że jest za daleko. Wycieczki są chyba organizowane tylko z terenów "Turcji Egejskiej". Nie wiem czy dobrze pamiętam, byłam w Turcji dwa razy, więc może mi sie coś mieszać. Jesli chodzi o ludzi, są bardzo sympatyczni, bardzo kochają dzieci, dziecko to dla nich bóstwo, Tymek będzie rozpieszczany na każdym kroku :) Z pewnością opijecie sie tureckiej herbaty, która niewiele ma wspólnego z herbatą ale jest smaczna, głównie jabłkowa. Turcja to kraj muzułmański, a więc o wszystko trzeba się będzie targować, to jest ich tradycja, żeby coś kupić trzeba wypić 5 szklaneczek herbatki i spędzić nawet 2 godziny na targach ze sprzedawcą. Jednak zawsze i klient i sprzedawca są zadowoleni.
Naprawdę te miejsca są niepowtarzalne, urokliwe, warte obejrzenia. Ja jestem zauroczona, u mnie nawet SriLanka przegrywa z Turcją!!! My planujemy jechać za rok, i właśnie w rejon Side, więc po Waszym powrocie z pewnością wypytam Cię o warunki hotelowe :)
O ranyyy, ależ się rozpisałam, nie wiem czy mnie nie zlinczujecie za te wywody, chyba powinnam wysłać to na priva ??!! W razie czego powiedzcie to zmodyfikuję post.
Muszę: pochwalić cudne Maluszki na zdjęciach, życzyć zdrowia choraskom, łatwego i krótkiego porodu Czarnulce, ucieszyć się z kolejnych postępów Maluszków, życzyć wszystkiego naj i szybkiego uśmiechu smutaskom.
Wysyłam bo jeszcze mi wsiąknie post. cdn...
 
Do góry