Witam wieczorkiem!
Weekend udany i zakupy dzieciowe zrobione. Kupiliśmy werszcie spacerówkę. Taką tylko w kolorze błękitno - granatowym:
Oczywiście nie brałam jej wcale pod uwagę. Tyle oglądałam i przymierzałam Maciusia do różnych wózków, że sie na mnie zdenerwował i zaczął płakać. W dodaku straszny z niego wielkoludek i w modelach, które wstępnie wybrałam wyglądł jak w łupine do orzechów. Mi się generalnie podoba, tylko ma mały kosz na zakupy. No ale ja wózkiem nie robię dużo zakupów a na owoce wystarczy
.
I najwazniejsze - podoba się Maciusiowi i wygodnie mu się jeździ
.
W dodatku w sklepie zresztą mój chłop oszalał i kupił Bąblowi rowerek. Nic rewelacyjnego i w dodatku sporo kosztował. Ale nie szło mu przetłumaczyć >
. Rowerek miał podnożek aby dziecko trzymało na nim nóżki, ale Maciuś już jest na etapie odpychania i trzeba było mu je odkręcić. Pytam w takim razie po co skoro ma w domu pojazd Chicco do odpychania?! :
Odpowiada, że mu się podoba i Maciusiowi też (notabene sam Maciuś go wypatrzył, wsiadł i zaczął jeździć po sklepie). Nie szło mu przetłumaczyć, że niezbyt ładny i kupimy ładniejszy i fajniejszy na miejscu. Uparł się i już. ;D ;D ;D
Najgorsze jest, że jak schowałam go na noc do łazienki to rano jak Maciuś wstał to zaczął go szukać. A jak znalazł jaka była radość i oczywiście wielkie odpychanie
. Czyżby jakaś zmowa z tatą? Aż zrobiłam się zła :laugh:
Aletko – bardzo dziękuję za zdjęcia.
Agast – świetne zdjęcia, jak zwykle profesjonalne. Możesz mi napisać gdzie jest ten plac zabaw, bo czasem zaglądamy do Warszawy i póki co „takiego” nigdzie nie spotkałam. I super, że jest poprawa z nóżkami Hani
Beatko – strasznie współczuję, ale widzę, że nie tracisz humoru. Co się odwlecze to nie uciecze.
Paula - super wieści z budowy! I gratuluję kolejnego, poważnego sukcesu nocnikowego
MagW - to kiepsko z tym wyjazdem. A fotelik na peno niebawem wypróbujecie :laugh:
Mondzi - i jak twój kręgosłup? Mam nadzieję, że już lepiej