reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

No witam się i ja;)

Dziękuje za pocieszki w sprawie Hanusinej wagi. Martwię się bo ona nigdy do niejadków nie należała i cały czas ładnie przybierała. Przez chwilę była wagą na 75 centylu a teraz ledwo 10... No ale za radą Szkrabika na centyle nie bede na razie patrzec. Po urlopie przejde się z nią do pediatry i pogadam. Może ona ma złą dietę??? Bo co innego jak by jeść nie chciała i chuda była, a ona je a nie tyje. Inna rzecz ze ta waga stanęła w miejscu dokładnie wtedy kiedy Hanka zaczęła chodzić... Dobra nie przynudzam juz tym tematem.

Nenyah- super ze z Matim juz lepiej :)

zawadko- z opisu wynika ze macie bardzo fajną nianię. Super ze udało Ci się znaleść odpowiednią osobę;)

Lila- fajnie ze wreszcie się odezwałaś, bo brakowało bardzo Ciebie i Twoich postów na forum. A atmosfera w domu napewno się niebawem oczysci. Przytakuj i rób swoje.

Co do mówienia do teściów "mama", "tata" to ja nigdy nie miałam z tym problemu, mimo z relacje miałyśmy bardzo rózne.

Nocnik- u nas to tylko dodatkowy mebel. Hanka nie usiedzi nawet minuty a o sikaniu nawet nie ma mowy. Po za tym wydaje mi sie ze ona załatwia się nieświadomie, bo jak biegała na działce bez pieluchy i sikała po nogach to zupełnie nie zwracała na to uwagi ::)

 
reklama
MagW Torebka wyjątkowo leżała za nią ;D Jeszcze jej szał torebkowy nie przeszedł i może nigdy nie przejdzie ;D
Mamomisi A jak ty sie czujesz? Moja siostra ma termin na połowę lutego, strasznie się cieszę, że Wiki chociaż w ten sposób będzie miała rodzeństwo - cioteczne :)

Jeszcze mi się cos przypomniało, żona mojego kuzyna mówi do teściów "pan i pani" :o ::) ;D Mogliby juz przejść na "ty" ;)
 
Nenyah Super, że z Natim juz ok, może to faktycznie od upałów? My walczymy z paskudnymi krostkami na pipce WIki, raz już niby przygasaja, a nastepnego dnia jest gorzej :(
 
MagW - szczerze Ci powiem, że ja z tej niezależności mojego dziecka bardzo się cieszę. Myślę, że gdyby Misiek był "uwiązany" u mojej nogi cały dzień ciężko bym to zniosła. Poza tym taka świadomość, że mogę ją z różnym ludźmi zostawić bez płaczu jest bardzo uspokajająca. Ogólnie Emila, to cygańskie dziecko. Drugiego bobasa też chciałabym tak przyzwyczaić do obecności różnych ludzi, chociażby po to, żeby ojciec z matką mogli mieć czasem wolny wieczór albo dzień, bo bez takiego wytchnienia od czasu do czasu mogłoby być ciężko. Ja tam jestem zwolenniczką tez, że "matka też człowiek" oraz "zadowolona wypoczęta matka, to zadowolone dziecko" i tak np. kiedy wracam padnięta z pracy, wiem, że nic dobrego z tego dla Miśka nie wyniknie, tylko rozdrażnienie, idę sobie więc na krótką drzemkę, potem piję kaffkę. W tym czasie dzieckiem zajmuje się tatuś. A ja po takim relaksie mogę zajmować się dzieckiem z podwójną dawką energii.Ojej ale się rozpisałam...
Minko - dziękuję za pamięć, jak na razie czuję się świetnie. Właśnie wcinam drugą porcję pysznego barszczu ;D U nas teoretycznie ma być marcowiątko, ale Emila też miała być czerwcowiątkiem a wyszła majowa. Wybieram się do mojej gin., ale nie wiem jak to teraz będzie, bo ona sama jest w ciąży :) z piątym dzieckiem dodam. Ma już cztery córeczki, najmłodsza ma trzy latka :)
 
Mamomisi Cieszę się, że apetyt dopisuje :)
A twoja ginka niezła babka jest! :)
Moja siostra juz była na 2 USG, pierwsze w 8 tygodniu, i teraz kilka dni temu z konieczności, bo fatalnie się zatruła i musiała na kroplówkę do szpitala jechać, więc bała się czy z dzidzia jest ok, na szczęście wszystko super, małe ma 3,5 cm i brykało jak sie patrzy :)
Aletko Faktycznie juz lepiej mówic teściówko :)

Co do samodzielności naszego babla, to i owszem wszystko by chciała "siama" tyle, że nie na wszystko jej pozwalamy ;D
 
Cześć Babeczki!

Dziękuję za komplementy zdjęciowe i za wspieranie w gimnastyce  :-* , już wytrzymałam ponad 2 tygodnie,(w niedzielę miną 3)
Tydzień temu byłam już lżejsza o 3kg i brzuszek wyraźnie stwardniał.

Szkrabiku no to jasna sprawa z porodami  ;)
Ech...ogrodnictwo- może kiedyś jak będzie mnie stać na ok.2 tys za semestr.
Na razie może to idiotycznie zabrzmi, ale czytam z zamiłowaniem książki biologiczne  :-[  i powiedzmy, że przygotowuję się by nie zapomnieć informacji sprzed lat.

Agast powiem Ci, że Szymek stanął z wagą jak zaczął pełzać i od tamtej pory niewiele przybrał, a teraz jest jeszcze bieganie na czworakach i w pionie za czymś. Ja myślę, że to nie kwestia diety, ale przemiany materii bardziej, bo staram się by dieta Szymka była zbilansowana, a jak widać nie ma przeniesienia na masę chociaż je całkiem sporo.
Nic się nie martw. Napiszę Ci jeszcze, że moja pediatra powiedziała, że dzieci w wieku naszych mogą przytyć przez cały rok 2kg i to jest zupełnie prawidłowy przyrost.

Nenyah super wieści!

Natko nie słyszałam nigdy by przy ząbkowaniu powiększały się węzły chłonne.

Lila no jesteś! szkoda, że wściekła, ale mam nadzieję, że dzisiaj już Ci lepiej. Przykro mi, że masz takie relacje z teściową.

Beatusku wcale się nie dziwię bo Igorek faktycznie śliczny chłopczyk i spokojnie mógłby udawać dziewczynkę.
Gratuluję pierwszych kroczków!!!

Mamomisi miłego urlopu życzę!
Niezłą masz ginkę. Ja na 5 dzieci bym się nie zdecydowała, nie dałabym rady, ani fizycznie, ani finansowo.
Ale chcę na powno dwoje, może kiedyś troje.

Frotko biedny Totulek, byliście u lekarza? wiesz już co to? czy poza katarem i marudzeniem nic się nie dzieje?

Mondzi super się Tymek kluczykami bawi, a nocnik... cóż, nie pozostaje Ci nic innego jak cierpliwie i wytrwale próbować dalej.

Teściowie ja mówię do moich "mamo, tato" ale w 3 osobie czyli np. "Zrobić mamie herbatę?".
Teściowie są w porządku, dogadujemy się.

Kurcze i tyle pamiętam...mam wrażenie, że o czymś zapomniałam  ::)
No i muszę uciekać.
Tymczasem.
 
Aletko, Mamomisi - u Mai ten "spóźniony lęk separacyjny" trwa od zawsze  ::) a nawet niewielka doza odrębności (bo samodzielna przecież bywa) by mnie uszczęśliwiła ! Jak jestem w pracy to jakoś ten mój przylepek żyje, wołając co prawda od czasu do czasu "mama mama" (słyszałam sama będąc na dworze u rodziców przez otwarte okno chyba 5 razy a nie było mnie przez 10 minut  ::) ) ale jak tylko jestem w domu to "sorry wszyscy spadajcie ja jestem z mamą". Biegnie co jakiś czas sprawdzić co je babcia :) i zaraz jest z powrotem.
A jak wracam z pracy - nawet po 12 h to wręczają mi stęsknioną Maję i mam pole do popisu dla choreografii rozebrania się z małą na rękach.
I tak się właśnie wburwiłam w zeszłym tygodniu, licząc że dziecina o tej 21.30 śpi, wchodzę a ona radośnie bawi się na podłodze, mówię o swoich nadziejach a mąż mnie zastrzela, że ona się właśnie obudziła!! JEZU! Unormowałam zasady, jak nie pójdzie spać na 2 spanie do 17 - to mi jej już nie usypiać!!! NA BOGA!
Do kitu mam z tą pracą - przez to że tydzień na rano tydzień na popołudniu, 2 x w tygodniu 12, ciężko/niemożliwe unormować te sprawy...
Minka - a już myślałam :) moja siostra ma termin na połowę stycznia :) i też się cieszę z tego "rodzeństwa". Dobrze, że Twoją z siostrą i dzidzią oki.
Paula - gratuluję samozaparcia i twardego brzuszka! Czyli nie powiesz "chce mama herbaty?" w sumie niewielka różnica :) - jest jeszcze taki dziwoląg - chcesz :) mamo herbaty :) ja go stosuję z powodzeniem :)
Mój mąż mówi do mojego taty "teściuniu" a do swojego jak żył mówił "księciuniu"  ;D  8)
Agast - przychylam się do teorii Pauli o indywidualnej dla każdego z nas przemiany materii i też skanduję nic się nie martw! Jak samopoczucie w ostatnim dniu przed urlopem ? Jutro wyjeżdżacie ?
 
Wiem co miałam napisać. O włoskach Szymka.
Jak się urodził to miał bujną czarną czuprynę, potem włosy zaczeły mu jaśnieć aż stał sie typowym blondynem jak jego rodzice.
Właściwie Tomek ma identyczny kolor włosów, ja też, ale teraz mam farbowane.

MagW "chce mama herbaty?" powiem, nie powiem "Chcesz mamo herbaty?" Mamo zwracam się tylko do mojej mamy.
Niewielka różnica, ale dla mnie dosyć istotna.
No to niezłą masz przylepkę, ale jej się nie dziwię.
Szymek ma mnie stale dlatego wykazuje nieco znudzenia mamą i spokojnie zostaje z kimś obcym nawet nie zauważając mojego odejścia ::)
Dopiero jak wracam to się cieszy, że mnie widzi i cały aż podskakuje z radości i pcha się na ręce, ale tylko na minutę, zaraz się wyrywa i chce się bawić.

I tu chciałam jeszcze powiedzieć apropos chłopca "prowadzącego stacjonarny tryb życia i wsuwajacego fastfoody na plaży", nie dość, że jestem antyfastfoodowa(to przez pracę w McD) to jeszcze Szymek siedzący spokojnie to niespotykany obraz, chyba, że w wózku na spacerze, ale muszę jechać, siedzenie na ławeczce zabronione ;)
 
Aletko- ale ja jej nie chce tuczyć na siłe. Jak taka jej uroda to ok. Przed snem wypija 330ml mleka z kleikiem i wątpię by udało się to zastapić czymś innym bo to nasz stały rytuał. Po za tym od 4 dni zupy zostały oprotestowane. Na szczescie dzisiaj zjadła kotleta mielonego z ziemniakami ;)

A no i Hania tez po porodzie miała ciemne włoski z tym ze jej sie wszystkie! (!) wytarły i urosły niwe w kolorze blond ;D ( ani ja ani mąż takich jasnych nie mamy ::) )

Paula- ja tez przez pierwsze 2 lata mówiłam w 3 osobie" Chce mama cherbaty "np, ale ostatnio juz coraz częściej mówię "mamo".

MagW- jutro jestem ostatni dzień w pracy a wyjeżdzamy w sobotę około 5 rano. Juz nie moge sie doczekac :D
 
reklama
Cześć :)

Asioczku, moja teściowa też się zajęła córeczką szwagierki, więc mam spokój :) Życzę Ci dokonania słusznego wyboru niani ;)

Beatusku, cieszę się, że się urlop udał :) I gratki dla zdolnego zębacza - Igusia :D

Mamomisi, ja też się zastanawiam, czy po drugim dziecku prędzej sama wymięknę, czy małż ;D Jak się czujesz? Który to tydzień? Może suwak wstawisz, hm?

MagW, to Twój mąż jeszcze nie był sam na spacerze z Mają ??? Dla mnie to nie do pomyślenia. Moi mężczyźni pomykają sami nad morze, na basen, do piaskownicy, a ja sobie oczywiście w tym czasie odpoczywam ;D

PauloC, czy podczas pracy w McD wypatrzyłaś coś interesującego, czym mogłabyś pomóc mi odstraszyć mojego małża od jedzenia fastfoodów?

Tymek śpi już 2 godziny... co za śpioch! Kiedy się obudzi pomkniemy chyba do piaskownicy (oczywiście po uprzednim nakarmieniu) :)
 
Do góry