Hej,
wreszcie chociaż pobieznie poczytałam co u Was.
My jeszcze na urlopie, bo mąz ma wolne do końca tygodnia. Wrócilismy w sobote z Łeby i powiem tak - było absolutnie super, świetnie bawilismy się z
Nayą i jej rodzinką. Dzieci tez wykazywały wzajemne zainteresowanie. Oj cięzko było sie rozstawać ale wygląda na to, ze wkrótce znowu sie zobaczymy. Jupi
Po powrocie odkrylismy kolejne dwie czwórki. Więc Igorek ma już
12 zebów, zaczynamy juz żartowac z mężem, ze nasze dziecko to idzie w zeby i włosy, a waga stoi.
Natomiast w poniedziałek
Igus zrobił swoje pierwsze 5 kroczków i teraz codziennie robi po kilka. Wygląda to niesamowicie i sprawia ogromna frajdę i jemu i nam. Żeby nie było, ze wszystko tak fajnie to z jedzeniem bez zmian czyli beznadziejnie.
Aletko dzieki za info, załapałam się na ten odcinek Zaklinaczki i próbuj etak jak radziła, póki co bez efektów ale nie zrażam się. I moze jednak uda Ci sie przyjechać?
Mondzi trzymam kciuki za sprawy nocniczkowe a z Tymcia niezły mechanik. Fajne fotki. Poza tym cieszę się, ze wróciłas. Co do kształtu główki to tez słyszłam i tak sobie pomyślałam nie drążąc tematu, ze kiedys moze był z tym problem. A co do zmiany płci to na Igorka ciągle mówią, ze to dziewczynka i nie ma znaczenia jak go ubieram. Z Dawidkiem było to samo. Szczerze mówiac nie przeszkaza mi to i zawsze mam ubaw widząc zdziwioną minę.
Rita nie mam sposobu na upały. Igo też lata po całym łóżeczku domagając się pojenia. Śpimy przy otwartym oknie.
Coletta dzieki za fotki. Super. A co do chodzenia to tez nasłuchałam sie pytań bo juz 13 miesięcy przeciez dziecko ma. Ale coś się ruszyło w poniedziaęłk, zrobił 5 pierwszych kroczków. Więc pewnie u u Was lada dzień
Frotko dzięki za foteczki. Trzymam kciuki aby walka z anemia szybko się zakończyła.
Beatko ja to słucham ciagle rad na niejadka. I juz mi bokiem wychodzą. Dobrze jesli to są rady, które maja pomóc ale najczęściej sugeruja mi moja nieudolność w tej materii. Eh.
Easy pokoik fajniutki a Mary super.
Nenyah zdrówka dla Was duzo. Oby jak najszybciej przeszło Natiemu.
Junonka, Agast, Szkrabiku oczywiście pisze się na spotkanko. Termin jest oki. Jeszcze chyba
Megan bedzie starała sie dojechac ze Stegny.
Evik ale fajnie Hania je
Technika spania nie jest mi obca. A piesek fajny i u nas się sprawdza ale miesiac przeleżał sobie.
Agast rozumiem , że się martwisz bo ja borykam się z tym staniem wagi ciągle. U Was waga jeszcze nie jest zła i moze tak być, ze upały i ruchliwośc Hani jest powodem. Zapytaj dla swojego spokoju pediatrę. U nas sze jest to alarmujące ale ostanio jak Igo spadł na wagdze jeszcze 50 g to usłysząłm,z e przy takim upale to normalne i aby dawać duzo pić.
Szkrabiku z takim kierowca to na koniec swiata i ta klima. Mhm.
Paula trzymam kciuki za wytrwałośc bo doczytałam o ćwiczeniach
Zawadko rozumiem Twoje obawy ale mam nadziję, ze jest tak jak mówi lekarka.
Basiaa masz super szkraby i jestes super mamą.
biesy przytulam.
Lila przykro mi, ze tak sie porobiło. Przytulam mocno.
Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów.
Asioczku super, ze wszystko ułozyło się po Twojej mysli a Maja dobrze zniosła podróż.