reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Naya - a ja Ci powiedz kobitko, że choć widziałam ostatnio Nadię to krzywizny nie zauwazyłam ani kiwania. Ale zauroczyły mnie jej błękite jak niebo oczy  i nic poaz nimi nie widziałam. A co to dokładnie ta szpotawość. Bo słyszłam ten termin wcześniej ale nijak nie moge sobie przypomniec co oznacza.

A jeszcze w temacie chodzenia, wiecie że Wojtek dzisiaj zaczął chodzić do tyłu. Tak mu się to podoba, ze szok. Tyle, ze co chwila w coś przywali. Potrafi takl przejśc na wstecznym cały pokój. :o
 
reklama
Naya, Rita- pisałam jakis cza stemu ze Hania ma szpotawość kolan. Nie jest to duza wada bo odległość kolan opd siebie przy wyprostowanych i złączonych w kostkach nóżkach wynosi 3cm. Norma to około 1,5-2 cm. Rita masz oczywiscie rację ze łukowatość nóg u dzieci w wieku naszych jest normalne ale tak jak pisałam wczesniej Hania ma troche za duzą. Na razie czekamy 3 miesiące bo oropeda powiedział ze na jego oko wszystko się samo naprostuje, bo nie jest to duza wada. Jesli jednak szpotawość kolan by się pogłębiła wtedy Hanka musiałaby spać w tzw. łuskach usztywniających nóżki w kolankach :(
Hania krzywicy nie ma na 100% potwierdziło to 2 lekarzy. Badań na pozion wapnia i fostazę nie robiłysmy. Dziei za chęć pomocy, jaknie bede czegoś wiedziała to napewno skorzystam;)

Czarnulko- przykro mi ze pokłóciłaś sie z mężem. Jutro na pewno bedzie lepiej. Przespicie sie z problemem i jutro wszystko bedzie wyglądało inaczej. Wiele ludzi jest rozdrażnionych tymi upałami.
 
Witam wieczorkiem  :)

Agast chyba niepotrzebnie poczułas sie nie teges czytając słowa Mongei zwrócone do mnie na temat późnego chodzenia.Poza tym podpisuję się pod tym co napisały dziewczyny już przede mną.

Ja temat niechodzenia Karoli traktuje na razie jeszcze spokojnie choć tak jak Beatka czasem mam głupie myśli czy aby na pewno wszystko w porządku.TJ.Kręgosłup i nóżki.
Ale zaczynam się już wburwiać jak każdego dnia spore grono osób pyta mnie czy Karola już chodzi  :mad:
Litości.Przez to innych gadanie zaczyna mi to urastać w problem.

Czarnulko nie martw się na pewno szybko się pogodzicie.

Szkoda że za późno zajrzałam w neta i nie zdążyłam już na nianię Tracy Hogg  :(

Resztę może dopiszę później ,jak mi się uda......pa



 
Witam!
Witaj Aletko :-) dałaś ładnie popalić (tancem) podczas obozu hehe. Super, ze już jesteś od razu ruch sie zrobiła na BB :-)
I ja tak skromnie poproszę o przepis na watróbkę.Może mój mały Skarb by miał ochotę...

Bardzo dziekuję za odpowiedzi w sprawie nóżek.

naya i Beatusek   - fajniuchno,ze urlop Wam sie udał no i najważniejsze wypoczęliście ;)

w sprawie nocnika nie pomogę bo u nas jak na razie stoi jako dekoracja. robert nie wie o co w tym wszystkim biega wiec my go tez ne zmuszamy.

nocki
-u nas nocki tfu tfu w miarę OK ale ogólnie jest marudniejszy niż zazwyczaj. Sa przebudzenia ale podanie smoczka załatwia wszystko. Roberto śpi w koszulce na ramiączkach i pieluszce.KJak go przykryje pieluszką to sie szybciutko rozkopuje, wiec dopiero nad ranem go przykrywam.  

Mondzi gratuluję i niech Mu tak pozostanie z tym nocnikiem


Dzisiaj odkryłam,ze moje dziecko jest bogatsze o jeden ząbek ale nie byle jaki czwórkę. W sumie mamy 2 jedynki górne, 2 dolne i 2 dwójki dolne i górne no i teraz wyszła czwórka dolna. I teraz już nie wiem zcy te inne kupki przez 6 tyg były przyczyną wyrzynającego sie ząbka zcy faktycznie objawiającym sie jakimś uczuleniem. Hmmm ale pani dr go jakieś 2 tyg temu oglądala i stwierdziła że to nei od żąbków bo nei widac aby jakiś szedł.
No nic to jutro rano jedziemy do poradni Gastroenterologicznej i zobaczymy co powie specjalista. Niepokoją mnie te kupki no i przelewanie sie w brzuszku po każdym jedzeniu.


Annka1974 - jak sie miewacie?Bartuś już drowiutki? U nas Roberto ma takie same plamki na szyji i nie mam zielonego pojecia co to jest. W sumei miał 1 dzień gporączke potem osłabienie a po ok 3 dniach go wysypało. Już to kilka dni ma jest to teraz takie suche ze aż mu sie skóra łuszczy pomimo smarowani maścią nagietkową


Czarnulka
- podpisuję sie pod słowami agasst 22
 
Beatko Szymkowi nie sinieją usta od przebywania w wodzie, właściwie to nigdy nie widziałam, żeby miał sine.

Naya witaj! Czyli diagnozy już postawiono? Piszesz o niewchłanianiu wit D, a jak z tym zespołem złego wchłaniania? Wykluczono go? czy to właśnie o to chodzi? Sorki, ale ja laikiem jestem, a pamiętam, że miałyście robić badania pod tym kątem. A może czegoś nie doczytałam?

Mondzi no to super, widać nie było się czym martwić.

Rita no i bardzo dobrze, że się karcisz w myślach za porównywanie dzieci.
Ja już załapałam, że tego się nie robi.
Na pewno Wojtuś robi coś czego inne dzieci jeszcze nie potrafią.
Nie wiem jak pomóc dziecku w zasypianiu bo u nas też z tym kłopot. Szymek rzuca się po łóżeczku, też uderza o te szczebelki. Daję mu dużo pić przed snem, wietrzę cały dzień, na noc też wszystkie okna mam otwarte. Zaraz po kąpieli(letniej) daję mu piciu i w samej pieluszce odkładam do łóżeczka. U nas trochę to pomaga, ale jak dochodzi do tego ząbkowanie czasem sięgam po lek przeciwbólowy.
Gratki chodzenia do tyłu! mój leniuch nawet jeszcze do przodu nie zaczął.

Frotko to i tak dużo, że poszedł do dentysty, mojego trzeba wołami ciągnąć.  ::)
Jak Totulek? dalej marudny?

Czarnulko to nie fajnie, ale z facetami już tak jest. Zobaczysz za chwilę się pogodzicie i wszystko będzie dobrze. Głowa do góry!

Natko super zdjątka od Ciebie dostałam, dziękuję!

Coletta Szymek też jeszcze nie chodzi. Moja rehabilitantka uważa, że ma czas do ukończenia 15 miesięcy. Za miesiąc idziemy do kontroli gdyby nie zaczął chodzić, a jak zacznie to mamy odczekać 2-3 tygodnie i przyjść na kontrolę chodzenia.
Rozumiem o co Ci chodzi bo moi teściowie też stale pytają czy Szymek już chodzi, ale zaraz odpowiadam, że ma jeszcze czas i mi przytakują.

Zawadko to sporo już macie ząbków!
Będę trzymać kciuki za jutrzejszą wizytę  gastroenterologa.

Wątróbka ja daję drobiową podsmażoną z jabłkiem, cebulką i natką pietruszki. Do tego chlebek i coś do popijania.

Zdrobnienia my mówimy na Szymka Nynek, Kukuś(to od jego ukochanej zabawy w "a ku ku"),Szymcio, Szymon, Szymek.

Uff. Szymek śpi w końcu, znowu nie mógł zasnąć, nie zjadł kolacji, nie chciał pić, no porażka.
Zęba dalej nie ma wyklutego.
 
Beatko Robertowi  nie sinieją usta nawet po godzinie siedzenia w wodzie lekko podgrzewanej, ale jak siedział na brzegu jeziora to szybko miał cierki na ciele.

PaulaC  - no niby sporo ale mój brzdąc jakos nie potrafi jeszcze z nich wpełni korzystac mam na myśli gryzienie potraw. A za trzymane kciukasy jeszez nie dziekujemy podziekujemy jutro jak bedziemy po ok?
Dziękuje za przepis ;)

Zdrabnianie imion - mam lekkiego świra na tym punkcie.Jak wybieraliśmy imie dla dziecka to zwracałam na to uwage. Robert- Roberto - Robcio ale najczęsciej nazywam go Roberto bo bardzo mi sie podoba włoska wersja tego imienia ::)

Aletko- Dziambka mi sie bardzo podoba :-) od czego to wyszło?
 
To ja jeszcze w sprawie chodzenia - tydzień temu będąc nad jeziorem pokusiłam się na fastfooda i była tam młoda mama z 15 miesięcznym dzieckiem. i Uwaga to dziecko jadło to samo co ja czyli gyrosa z frytkami i poprawiło chipsami :o i jago mama, całkiem sympatyczna dziewczyna, mówi mi, ze on jeszcze nie chodzi. Myślę sobie nic takiego, ale ona mówi, ze to pewnie, dlatego, że siedzący tryb życia prowadzi. Trudno mi uwierzyć w siedzący tryb życia u 15 miesięcznego dziecka, które z natury jest ciekawe świata. Ale wracając z plaży po jakichś 3 godz, ten chłopiec nadal siedział w wózku w tym samym miejscu. On po prostu nie miał kiedy spróbować chodzenia bo całymi dniami był przykuty do wózka. Nie wyobrażam sobie nawet tej histerii, jaką odprawiłby Tusiek siedząc tak długo w jednym miejscu, a ten chłopczyk siedział całkiem spokojnie. Może był przyzwyczajony. I żeby nie było, ze te słowa są do kogoś kierowane jako aluzja. Po prostu chciałam Wam napisać, jak różnie ludzie dzieci wychowują. Ja zdecydowanie wolę swoją metodę ;D
 
Naya- dla Ciebie zdjęcie nóżek Hani. Nie są takie straszne tylko ona bardzo szeroko je rozstawia ::)

id281qc5.jpg
 
Paula, dzięki za zainteresowanie. Niestety, Totulek marudny że hej. Oczywiście moja przemiła sąsiadka nie omieszkała mi dzisiaj zwrócić uwagi, że Wojtek wieczorem wczoraj tak płakał, że myślała, że wyszliśmy i go zostawiliśmy  :o ??? :mad:

Co do ortopedy, to my mamy nawet pieczątkę w książeczce, kolejna kontrola za rok. Tzn kiedy zaczyna chodzić samodzielnie, mniej więcej po roku.

Oj, znowu zapomniałam wszystkiego, co miałam napisać. Układam zdjęcia i wszystko mi się miesza, jestem myślami w sierpniu ubiegłego roku ;)
 
reklama
Rita to ja najwyrazniej tez wolę Twoj ą metodę.Jejku Robert ma problem ze spacerem w wózku a co dopiero nad wodą ::) nad wodę to ja nawet wózia nie zabieram bo to zbędny bagaz(no chyba ze ktos dojeżdza wózkiem) wogóle niektóre spsoby wychowywanai dzieci mnie rażą poprostu.Tak jak kiedyś Agast pisała o swoich znajomych dobrze ich ujęłaś..jakos tak niecierpię takiego czegos moze jestem przewrazliwiona bo u mnie w domu zawsze tak było..robilismy co chcielismy i o której chcielismy.W pewnym sensie było super jakby niebyło zawsze miałam wolna rękę we wszystkich decyzjach,niczego mi niezabraniano ale przez to czułam się taka mniej ważna nie czułam się dzieckiem.

Mondzi niezawsze jadą kiedy nam sie zachce..i jezdzimy z nimi ale lubimy sie bardzo i co najwazniejsze szanujemy takze dla mnie to przyjemnosc wyjazd z nimi,tymbardziej ze widze ze jednak są za naszymi dzieciaszkami ;) A ja zazwyczaj jak dobieram sobie "przyjaciół" to najbardziej interesuje mnie jaki maja stosunek do moich dzieci,bo uwazam ze tak można zobaczyc jaki człowiek jest naprawde ja tak uwazam..

Mag no cholerka niezadzwonił jeszcze :( :( ale dzwoniłam do kierowniczki i powiedziała ze on to nawet moze zadzwonic godzinę przed pracą!!! :o

Frotko niema to jak komentarze martwiących się sąsiadów ::)

c.d.n..... musze Waneske umyć :p bo bawiła się z tesciową na dworze ...raz niezawsze
 
Do góry