reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Frotko- jeśłi mam być szczera to ja tej zupy nie solę tylko wrzucam kostkę rosołową ( warzywną). To chyba nic zdrowego, ale jak to mówi mój mąż:" I m wczesniej sie przyzwyczai do konserwantów tym lepiej ::)"

MagW- To Ty myślałas ze ja mam dwoje dzieci i ze Pati o moja córka? hehe A tak swoją drogą to Patrycja z Hanią są do siebie baaardzo podobne.
A odnośnie puszczania dziewczynki na golaska to chodzi mi o zanieczyszczenie miejsc inymnych jak o ujęłaś. Boje sie ze jej w cipulkę piasku nawłazi i dostanie od tego jakiegoś choróbska ::)

Rita- Tobie tez dziekuje za odpowiedz ;)
 
reklama
Zawadko, Minko, Lila, MagW – dziękuję za wypowiedzi w sprawie wózków.

A w sprawie wystawiania dzieci na słońce to ja podobnie jak Zawadka jestem przewrażliwiona i zawsze stosuję Maciusiowi krem z filtrem 40. Na plaży było kilkuletnie dziecko, które albo nie zostało nasmarowane kremem albo nasmarowane za słabym. Jak je to zobaczyłam to się przeraziłam, dosłownie skóra spalona na raka! Chyba nie wyszło mu to na zdrowie. A rodzice chyba jacyś bez pomyślunku.
Ja na plaży smarowałam Maciusia na całym ciałku nawet pod koszulką i generalnie Maciuś bawił się w ubranku.

Minko – straszne rzeczy piszesz o tym dziecku

Agast – i ja Ci odpowiem - zgadzam się z Ritą. Stosowałam te same zasady
 
Co do miejsca to...
Braliśmy cały czas pod uwagę Darłowo, Darłowko, Dzwirzyno, Pobierowo i takie tam a skończyło sie na Uniesciu ::) Obdzwonilam chyba całe wybrzeże zachodnie a takze srodkowe i owszem kwatery by się może i znalazły ale ceny...Kosmos!!!! Nawet znizek gnojki nie chciały dać na dziecko bwrrr. Po drugie przy moim dzisiejszym wburwieniu chciałam juz nawet brać te pokoje za taką cenę ale w tych pierwszych wymienionych przeze mnie miejscach jeszcze nie byłam (no byłam ale jak bylam ciupeńka i nie pamiętam )i bałabym się, ze znowu trafimy na jakieś zagnajewo. Plus wynajętej kwatery jest taki, że znajduje się ona 40 m od morza a minus ze łazienka jest wspólna a chcieliśmy mieć ją tylko dla siebie.
 
Co do ubierania dzieci na plazach to popieram Ritę . Mateusz nawet bedąc na działce nie lata na golaska tylko w majtalasach ::) Niech od małego uczy się, że tamtych miejsc nie powinno się wystawiać i pokazywac innym. Może to chore ale zboczeńcy są wsród nas i nie chiałabym żeby jakis napol-zboczek miał satysfakcje i radoche z widoku dynadajacego siusiaka Mateusza.
Co do wystawiania na słońce to też na tym punckie jestem przewrażliwona i smaruję Mateusza kremem z UV 30 z blokerem lub UV 15. Nie chodze (no chyba, ze muszę) z nim również w godzinach najwiekszego skwaru. Wychodzimy koło 9:30,10. Bawimy sie na placu w cieniu do ok 11-11:30 i wracamy do domu. Potem wychodzimy dopiero po 18. Jak jestesmy na działce cały dzień to staram sie by Mateusz przebywał w cieniu. Trudno go jednak czasami upilnować bo ma takiego sprintola, ze chwila moment i siedzi już gdzieś na trawie i sie jara ;)
 
Agast - nooooo ::) tak właśnie sobie myślałam .... :-[ no comment - nie pierwsza moja gafa na platformie BB i pewnie nie ostatnia  ::) cieszę się więc, że trafiłam na osobę z poczuciem hehe humoru  8)
no i jeśli o zanieczyszczenia Ci chodzi to też nie puściłabym z gołą pupą - swoją gwiazdę wystawiłam gołą ale tylko do basenika bo pieluch "dowodnych" również nie posiadałam. Jak się wygramoliła wreszcie po 2 h to majtki na d. i koniec widowiska :)
 
Witam ja sie tylko przywitam i ................pozegnam bo ten upał mnei dzisiaj wykończył okropnie.A ponoć zapowiadali ze lata w tym roku nie będzie...

Tylko mam pytanko do agast - Hania miała takie piękne zdjęcie przy zyrafie, powiedz mi  kochana jak oceniasz te zabawkę?.Lubi sie Hania nia bawic?

Fajniuchno macie z tymi wyjazdami. my juz dawno po urlopie i niestety szybko sie u nas nic nei zapowiada :( a nie ukryywam ze juz tęsknię nad pomoczeniem tyłka w wodzie i popływaniu. Marzyło mie sie pojechanie z Robertem nad morze aby zmienił klimat i popluskał sie w wodzie i posiedzial na ciepłym piaseczku - no i jak na razie marzenia pozostaja.  nic to taka praca,ze tylko sporty zimowe  mozna spokojne uprawiac. ;)
spokojnej i przespanej nocki no i chłodnej a nawet mokrej rzeka bym heheh

 
zawadko, doczytałam, że pytałaś o to, na co kwiatek jest uczulony i czym to się objawia. bardzo dobre pytania. kiedy tak sobie dłużej z tą alergolożką pogadałam (konkretna babka, nota bene) wyszło na to, że wszystkie moje obawy o przeogromną alergię olki na mleko krowie i wszystko co się rusza i nie rusza - mogą być całkowicie bezpodstawne. przekonanie to - jak i wszelkie jego konsekwencje w postaci restrykcyjnej diety mojej oraz olki - wzięło się stąd , że w pierwszych miesiącach życia olka miała bardzo nasilone bóle brzucha i wysypkę. wielokrotnie was już raczyłam opowieścią o naszym pobycie w szpitalu w 5. tygodniu życia kwiatuszka... no, właśnie, to było to. i od tego zaczęly się wszystkie diety i nieustające restrykcje żywieniowe utrzymywane aż do tej pory.
tymczasem w ostatni poniedziałek usłyszałam, że takie nasilenie kolki w okresie wczesnoniemowlęcym może być spowodowane nawrotem żółtaczki (była!) oraz problemami neurologicznymi (asymetria!! - szczęśliwie wyprowadzoa na prostą już). to że mała ma skłonności alergiczne, widać po skórze na policzkach, kóre nigdy nie są idealnie gładkie - ale nie oznacza to na razie nic więcej poza skłonnościami do alergii. tak więc wychodzi na to, że jednak zbyt asekuracyjnie podchodziłam do diety swojej (za czasów cycania) i kwiatka.
w każdym razie modlę się, żeby powyższa konkluzja nie okazała się fałszywa.

frotko, agast, my do ortopedy wybieramy się na początku sierpnia. do prywatnego gabinetu. ::) tu już nawet nie o terminy idzie, ale po tych przebojach, które mieliśmy z brakiem jasnej diagnozy w sprawie bioderek, wolę iść od razu do konkretnego gościa, który wie, o czym mówi. nie ma lekarza, który widząc jego wpis w książeczce nie powiedziałby, że lepiej trafić nie mogliśmy. jakby co, służę namiarami.
 
Agast - przepis na zupę mi się podoba. Robię zupę krem z brokułów, ale nigdy nie dodawałam do niej groszku czy ryżu. Polecam też krem z brukselki lub porów - ale nie dla dzieci, bo są cieżkostrawne ;)

Frotka - fajnie jest mieć takiego dużego Totulka i móc się z nim już tak bawić  :)

Mondzi - według mnie Twój Tymek świetnie śpi. Fikas ma brak chęci do spania po mnie ...niestety. Drzemki dzienne krótkie, a najdłuższe nocne spanie bez przerwy to 6 godzin...ale zdarzyło się raz. Chciałabym, żeby kiedyś wziął przykład z Tymka ::)

Zaczęło padać 10 minut temu...grzmiało od kilku godzin i co? I już koniec deszczu...wburwiłam się... :mad: Upał jak jasna cholera, cierpię na brak tlenu... idę spać, może się obudzę i będzie rześki, chłodniejszy poranek ;D to tak w ramach "sweet dreams" ;)
 
agast ja puszczam nad jeziorem Mary w stroju. Od razu Ci powiem, że pomimo tego dostaje się do pipki mnóstwo piachu ::) W naszym przypadku ten strój to głównie z powodu świadomości, że pośród plażowiczów znaleźć może się jakiś zaśliniony staruch, który będzie sobie wyobrażał jakieś świństwa z udziałem golutkiej Mary :mad:
Zawadko my stosujemy Lirene faktor 69, a i tak Mary się opala.
Beatko fajnie, że uda Wam się wyjechać! Wakacje poza domem to zawsze jakaś przygoda i odmiana ;)

Mary wczoraj przytargała do domu lalkę po mojej siostrzenicy. Takiego bobasa. Pękam z niej jak patrzę co ona z tą lalką robi ;D
Będzie fotoreportaż, bo mam pożyczony aparat.
Z tego tytułu to w ogóle drżyjcie narody ;D
 
reklama
Easy - o ja cię chromolę, faktor 69!!! gdzieś TY znalazła taki krem. Ja słyszałam od pediatry żeby z takimi wysokimi filtrami też nie przesadzać. A Tobie to pediatra zalecił taki wysoki faktor?

mad - oby ta teoria o arergii nie okazał się tylko teorią. Trzymam za to kciuki

nenyah- my u dentysty nie byliśmy i wybiorę się chyba dopiero jak więcej zębów będzie. na razie jest 8 z czego 4 w fazie wyrastania. Na razie nic nie wim o lakierowaniu,a le zamierzam wypytać dentystę. Przyznam też szczerze, że nie myję Tuśkowi zębów. Przyczyn jest kilka ale najważniejsza to ta, ze buzi nie chce otowrzyć, podejmuję próby i jak otwiera to szorujemy zębole a jak nie otwiera to trudno. przyczyna nr dwa to moja skleroza. No i to szorowanie odbywa się bez pasty.
Nie wiedziałam, ze chorujesz. W tym upale to musi być szczególnie dotkliwe. Pozdrawiam więc orzeźwiająco

 
Do góry