agast22
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 663
Heloł!
Mamomisi- jeszcze raz serdecznie gratuluję. Miło się czyta takie optymistyczne posty. Super ze jesteście tacy szczęśliwi. My planowliśmy zacząć starania we wrześniu ale ten wrzesień juz coraz bliżej a ja chyba coraz bliższa jestem zeby to odłożyć do lutego az skończę szkołę. Boję się że sobie nie poradzę z dwójką dzieci i moja mama jakaś taka chyba już niechetna do pomocy, a ja pracować muszę, bo po pierwsze kasa, a po drugie jak ja siedze w domu to fiksuję co nie jest dobre ani dla mnie ani dla męża a tym bardziej dla dzieci. I tak już sama nie wiem co robić, a chciałabym by decyzja o poczęciu drugiego dziecka była w 100% przemyslana a z drugiej strony nigdy nie ma w 100% odpowiedniego momentu. Jak decyzję odłożymy o kilka miesięcy to dzidzia urodzi się zimą a nie tak jak chciałam latem, ale za to Hania bedzie juz miała 2,5 roku więc mogłaby iść do prywatnego przedszkola i tak miotam się i nie wiem co robić
Przepraszam za mój egoistyczny wywód.
Jeszcze raz dzięuję za pocieszanie w sprawie mojego pieprzyka. Bedzie dobrze, nie ma innego wyjścia.
Aletko, Frotko- zdjęć nadal niet
Aletko- fajnie ze urlop macie taki udany. Zyczę by tak było do końca
Lila- niedobrze ze Miko chory ale tez jestem zdania ze zmiana klimatu moze tu dużo dobrego zdziałać, więc pakuj w srodę manele i ziuuuu nad morze!
Biesy- co za palant z tego lekarza! Współczuje! Co do stulejki niestety nie pomogę, bo się na tym kompletnie nie znam. A i ja w pracy tez dzisiaj siedze, co prawda tylko 8 godzin
Mamomisi- jeszcze raz serdecznie gratuluję. Miło się czyta takie optymistyczne posty. Super ze jesteście tacy szczęśliwi. My planowliśmy zacząć starania we wrześniu ale ten wrzesień juz coraz bliżej a ja chyba coraz bliższa jestem zeby to odłożyć do lutego az skończę szkołę. Boję się że sobie nie poradzę z dwójką dzieci i moja mama jakaś taka chyba już niechetna do pomocy, a ja pracować muszę, bo po pierwsze kasa, a po drugie jak ja siedze w domu to fiksuję co nie jest dobre ani dla mnie ani dla męża a tym bardziej dla dzieci. I tak już sama nie wiem co robić, a chciałabym by decyzja o poczęciu drugiego dziecka była w 100% przemyslana a z drugiej strony nigdy nie ma w 100% odpowiedniego momentu. Jak decyzję odłożymy o kilka miesięcy to dzidzia urodzi się zimą a nie tak jak chciałam latem, ale za to Hania bedzie juz miała 2,5 roku więc mogłaby iść do prywatnego przedszkola i tak miotam się i nie wiem co robić
Przepraszam za mój egoistyczny wywód.
Jeszcze raz dzięuję za pocieszanie w sprawie mojego pieprzyka. Bedzie dobrze, nie ma innego wyjścia.
Aletko, Frotko- zdjęć nadal niet
Aletko- fajnie ze urlop macie taki udany. Zyczę by tak było do końca
Lila- niedobrze ze Miko chory ale tez jestem zdania ze zmiana klimatu moze tu dużo dobrego zdziałać, więc pakuj w srodę manele i ziuuuu nad morze!
Biesy- co za palant z tego lekarza! Współczuje! Co do stulejki niestety nie pomogę, bo się na tym kompletnie nie znam. A i ja w pracy tez dzisiaj siedze, co prawda tylko 8 godzin