reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

reklama
Mamomisi- gratuluję!

Jucia- nie udawaj! Ty pierwsza widziałaś wózior jeszcze zanim go kupiłam ;D

Aletko- zdjęcia nie doszły :(

Nenyah- interesujące studia. Mi się marzy medycyna ale to raczej niewykonalne :(

Lila- jak po wizycie? Miki zdrowy?

Beatko- super ze Mati juz lepiej sie czuje no i ze obyło sie bez szpitala.

A ja mam dzisiaj beznadziejny dzień. Pokłóciłam się z mamą. Mam chyba NPM ::)
No i najgorsza sprawa która strasznie mnie dołuje- mam pieprzyk na łokciu który mi rośnie i ma nierówną powierzchnię :( Boje się że to najgorsze... :( Jutro ide do lekarza a ten pewnie skieruje mnie na biopsję :( W mojej rodzinie wszyscy umierają na raka :(:(
 
Agast - odpędź te czrane myśli. Pieprzyki już takie są, ze lubią sobie wyrosnąc i się zmieniać. ja w lipcu własnie idę na usunięcie 4 takich. I jestem dobrej myśli. A ja jestem zdania, ze najlepiej iśc do kilku lekarzy, zeby na wszelki wypadek potwierdzili co to jest na prawdę. Tak więc ganj do lekarza ale nie martw się na zapas.

Mamomisi - spuer wiadomość. GARTULUJĘ
 
Wszystkiego najlepszego dla Nadii i Kubusia z okazji ukończenia roczku:)[/color]

Lila szkoda, z enie trafiłas na pytania. No nic , we wrzesniu pójdzie juz dobrze a Ty teraz juz zyj wakacjami i oby Miki nie rozchorowała sie, bo ja tu czekam na spotkanko:) Zdrówka

Basiu to Ty juz:) trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród:)

Nenyah gratki decyzji, ciesze się, ze będziesz realizowała swoje plany:)

Evik mam nadzije, z eto tylko takie jednodniowe. Zdrówka.

Rita dziekuje pieknie za zdjęcia, super rodzinka, pieknie sie prezentujecie i fajnie, ze weekend był taki udany.

Ifa gratki dla chodzącego Antosia. Prawdziwa z niego gwiazda:)

MamaMisi ale super, gratulujacje:)

AnkaW wiem jak Ci przykro i smutno. Zobaczysz bedzie wszystko dobrze. Przytulam Cie mocno.

Agast odpedź czarne mysli. Idx do lekarza i sprawdź póki co. W ciągu ostatnich powiedzmy 10 lat przybyło mi sporo pieprzyków. Pojawiały się, rosły i potem przestawały ale wszystko jest ok.

A my wczoraj tez mielismy fajny dzień. Wybralismy się do Zoo. Igorek był zachwycony, karmił kozy i co chwilke sie smiał widząc jakies zwierzatko czy ptaszka. To był nasz pierwszy w tym roku wypad na całodzienny spacer. Zjadł serek i deser a po powrocie trochę zupy. Jedzenie bez zmian. Chociaz nie, jest zmiana na plus, a raczej maleńki plusik - zaczał zjadac zupki na rosłoku ze skrzydełka z mięskiem z tego skrzydełka zdjętym i zmiksowanym. Do tej pory musiałam mu dawac to mielone mięsko ze słoiczka Gerbera. Zawsze to juz coś. Straszanie opornie to idzie. Moze kiedys sie zmieni.
 
Dzięi dziewczyny za pocieszenia. Tak już mam że jak coś się dzieje to odrazu mam czarne myśli. Jak byłam na początku ciąży i się rozchorowałam to byłam niemal przekonana że stracę dzidzię w wyniku tego przeziębienia :-[
Muszę się nauczyć pozytywnego myślenia chyba. Do lekarza idę jednak za tydzień a nie jutro bo chce isc odrazu do dermatologa a nie do internisty. Bedzie dobrze, mam nadzieje.

Aletko- to fakt mam duuuzo pieprzyków ale ten jest inny- różnobarwny, niekształtny, wystający itp ::)
A zdjęcia nadal nie doszły. Jak je bede wreszcie miała to mam rozesłać pozostałym dziewczynom??

MagW- nie dawałam kakao namodyfikowanym, nie wpadłam na to ;)
 
A ja się pożalę znowu na Wojtka apetyt. Dzisiaj przez cały dzień zjadł tylko parę łyżeczek kaszki. Tragedia poprostu. takich spazmów wściekjłości dostaje na widok jedzenia, ze aż go nie poznaję. Cały dzień jest radosny, usmiechnięty a jak przychodzi do jedzenia to szok - zmiana całkowita. Dałam mu dziś ten citropepsin ale efektu nie widać. Ja się nie nadaję na mamę niejadka. Nie mam wystarczająco dużo sił i cierpliwości na to. Staram sie jak mogę być przy karmieniu oazą spokoju. Ale przychodzi mi jeszcze uspokajać męża, który też wychodzi z siebie jak widzio to niejedzenie Tuśka. Jeśli brak apetytu ma związek z upalami to ja chcę już zimę ale przeprowadzam się na biegun. martwię strasznie bo sama wiem po sobie, ze jak się cały dzień nie je to łatwo zasłabnąć. Chwała Bogu, dużo pije i chociaż z tym tfu tfu nie ma problemów. A Tusiek chudnie w oczach. W piaskownicy czy parku to on jest z tych najszczuplejszych. I ryczeć mi się chce, bo wymyślam jak mogę budynie, kisiele, owoce w całości misksowane, obiadki z mieskiem z jajkiek, z makaronem, chlebek, bułeczki, kaszki i dalej by tak wymieniać a on nic. czy ktoś by nam nie pożyczył trochę apetytu???
Beatusku - możesz mi jeszcze raz napisac nazwę tego specyfikuktóry się dodaje do posiłków? to coś z witaminami? Czy to jest na receptę?
 
AnkaW - przytulam,ale na bank bedzie dobrze!!Dzieki za zyczonka zdrowka dla Mikulca.
Rito - wiesz co, Miki tez malo je, potrafi przec caly dzien zjesc dwa gryzy kanapki rano, 5 lyzek zupy, 50 ml kaszki na wieczor, dopiero w lozeczku pije mleko z kleikiem,no i rano tez. Chleba w ogole jesc nie chce, kanapek tez nie, jajek tez nie bardzo,za to parowki by jadl non stop,ale ile tego dawac mozna ::) Z zup to przede wszystki mtylko rosol. Drugich dan nie chce. I co tu wymyslac?? Z tego co piszesz to u Was jest gorzej,bo Mikuch chyba nie chudnie,a do tego jest wielki jak dab :) Dlatego zycze Wam tego apetytu!!
Beatusku - dzieki!I widzisz, idzie do przodu, bardzo fajnie :)
Nenyah - noo, ciekawe,ciekawe te studia!
Frotko - wspolczuje TAKICH oplat!!I napsiz nam co i jak po lekarzu.
Juciu - dzieki!
Tilli, Agast - ja poprosze o fotki od Aletki :)
Agast - przestan z tym rakiem!!No co Ty!!Dobrze bedzie!A z Mikim...

Z Mikim bylismy u tego lekarza. No i dupa!!Buuuu, juz sie wyzalilam Junoce. No bo ciagle te klody pod nogi. Chory jest!! Znaczy sie tak, u niego jak zwykle wszystko na raz. Zeby+ czerwone gardlo,swisty nie swisty w oskrzelach+alergia jakas na pylki czy jak ::) No i mamy inhalacje dwa razy dziennie,to nas trzyma w domu. Do tego antybiotyk, eurespal,lakcid, zyrtec, krople do inhalacji - zaplacilam za to TYLKO!!! :mad: 72 zl!!Normalnie szok!!Jeszcze teraz przed wyjazdem :( I w piatek do kontroli,a chcielismy jechac w srode. Mam nadzieje,ze w piatek bedzie w porzadku,zebysmy mogli zaraz jechac, mowilam jej o morzu wiec powiedziala,ze trzeba szybko wyleczyc, mam nadzieje... :(
 
Aaa!! Dzis bylo u nas wielkie sprzatanie,bo syf juz taki, ze szok!!I wypraalm caly wozek,az wstyd sie przyznac,ale byl juz czarny,a szczotka to nie tak i w koncu zajarzylam,ze wszystko sie sciaga ze stelaza i mozna wyprac w pralce :oops: ::) Teraz sie suszy,a Miki bedzie mial czysciutki wozior :D
 
reklama
Lila - kurcze ale litanie leków Wam zapisali, szybkiego powrotu do zrowia życzę. A myślę, ze zmiana kliematu to Mikiemu tylko na dobre wyjdzie, zwłaszcza przy alergii. Tak prawdę mówiąc to chyba lepsze byłoby morze już w środę niż kontrola u lekarza w piątek.
 
Do góry