reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Ja od wczoraj mam zimowe:-D bo inaczej to byłoby słabo po moich górkach tutaj:-) a sniegu tak okolo 7 cm narazie ale temat rozwojowy

Piwko otwieram wasze zdrowko moje drogie:cool2:
 
reklama
no niezle... a my jak robilismy remont to mielismy powtykane pety - pod szafka i pod wanna, a na balkonie butelki po piwie :) I to byli panowie. Z polski ;)
 
Pati, to uważaj na tych letnich gumach.
My tydzien temu zmieliśmy na zimowe. Ale mieliśmy wyczucie. :-D U nas troszkę sypie. W końcu zima!:-)

A ja driniola popijam. Nie wiem co mi tam chłop wlał (martini, tonic, coś tam jeszcze?), ale dobre. Literki zaczynają mi skakać :-p
 
Ja to bym sobie twojego męza Mamootku wypożyczyła ....;-) na te drinki :-D
Mój nie wiem czy to ze względu na staż małżeński ... czy co????? mi takich nie robi :cool2: no może czasami wsciekłego psa(flagę ) albo zubrówke z sokiem jabłkowym za to ja czasami lubie Martini bianco z sokiem pomarańczowym a do tego zamiast lodu ze trzy mrożone truskawki ....mniam

A opony to ja wymieniłam akurat przed spadnięciem pierwszego sniegu czyli w poniedziałek ... w kosciach chyba wyczułam że spadnie .... a sniegu u nas dzisiaj jak w Zakopanym :-D
 
Ostatnia edycja:
Kakaw, nie ma sprawy ;-):-D Może dlatego lubi mieszać w alkoholach, że jest chemikiem :-D
Pyszne jest też martini z mrożonymi truskawkami.

A własnie przyszedł Marcin z siatkówki i przyniósl mi biwo belgijskie. No to bania! :-D
Zamieniam się w alkoholiczkę ;-)
 
U nas dzis cieplej bo jedynie -5. Od tygodnia meczy nas kaszel wiec malo wychodzimy to i za bardzo nie odczuwamy chlodow.

Kakaw usmialam sie z Twego komentarza ....a te truskawki mrozone w drinku...mniam...musze sprobowac.
A swoja droga to narobicie zawsze smaka tymi drinkami...U nas barek pelny ale jakies takie malo komponujace sie trunki tam stoja.
Mamot jak przeczytalam jak twoj malzonek z belgiskim piwem wrocil to musialam sie usmiechnac bo jakbym swego widziala. Moj jak wraca z siatkowki to tez po piwo siega...obowiazkowo belgijskie (mamy zawsze zapasy bo z kazdej wizyty w Belgii pol bagaznika wieziemy:-)) Szczegolnie zima takie jedno z trappist czy Chimey dobrze robi:-)
Lubicie jakies szczegolnie?

Kasia Twoj po koszu tez taki spragniony;-)
 
reklama
Mamoot, przyznaj się, że te drinasy, to badania do pracy doktorskiej;-):-D

:-D:-D:-D no nie skojarzyłam, a moze masz rację??? ;-):-)

Cicha, my nie mamy za wiele doświadczeń z belgijskim piwem, ale jak w tym roku byliśmy w Belgii, to staralismy się jak najwięcej doświadczenia zdobyć. ;-)Szczególnie nam zasmakowało Leffe, Chimay, Rochefort (czy jak to się pisze?) i Hoegarden. Nie wiem, czy nazw nie poprzekręcałam. Hoegarden bardzo mi smakował jako lekki drink z cytrynką - tak podawali nam do obiadu w knajpach. Bo przecież te mocne piwa to za mocne na picie w ciągu dnia. Ja w Gent po wypiciu Rochefort to po krawężnikach i po ścianach chodziłam :-p Z zasady nie jestem szczególnie piwna, ale belgijskie piwa są o niebo lepsze od polskich. Po wyjezdzie do Belgii i tych wszystkich degustacjach stwierdzam z przykrością, że ogromna większość polskich piw jest bez smaku. Smakoują mi tylko czasem z lokalnych browarów.
 
Do góry