reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2022

reklama
ja w ub. ciąży zupełnie nie wymiotowalam, a teraz jak pisałam wyżej. Nie ma reguły, nie ma co się martwić na zapas 😉
A nie, nie, ja się nie martwię tylko jestem ciekawa :) w ogóle się o dziwo o mało co martwię w tej ciąży, jestem oazą spokoju (no może troszkę o jutrzejsze badania prenatalne bo to zawsze jest stresik).
 
Dziewczyny ale mnie wytraszyłyście tymi objawami. Ja dziś 12+3 i nie wymiotowałam ani razu 🙊 co prawda bywa że jem posiłki (szczególnie śniadania) na raty bo nie umiem nic przełknąć, ale bez wymiotów. Miewam też gorsze dni że na nic nie mam ochoty i nie chcę jeść, macie też w związku z tym wyrzuty sumienia tak jak ja? W inne dni natomiast mogę jeść co godzinę i jeszcze mi mało...
Ja nie mam prawie wcale mdłości (11+6). Czasem tylko nie mam na cos ochoty. Brak objawów że strony układu pokarmowego jest spoko ;)
A z tego co czytałam, jeśli my nie dostarczamy sobie składników odżywczych, to organizm najpierw zabezpiecza dziecko, dopiero resztę oddaje matce. Więc przy braku apetytu my co najwyżej schudniemy, a dziecko się będzie rozwijać prawidłowo. Chyba że to jakieś chroniczne, długotrwałe, to już się o szpital będzie ocierac.
 
A coś ty, należy ci się - produkujesz nowego człowieka! Na zdrowie :) ja to jestem chuderlakiem, powinnam trochę przytyć, więc jak nie mam na nic ochoty to aż mi z tym źle że nie wyżywie dzidziusia :(
Ja właśnie słyszałam dokładnie tak jak pisze @Passtelova :) że najpierw mały człowiek, a co zostanie to na dużego :) najgorsze, że ja to tak lubię słodkie podjeść, ciasteczka, czekoladki..... A nie, że jakieś tam wartościowe
 
U mnie się cieszą i moje rodzeństwo i moja mama😇 mąż się bardzo cieszy ale i się boi po tym co przeszliśmy .. Jesteśmy ostrożni. My mieliśmy trzymać to w tajemnicy ale brzuszek za wcześnie było widać i się skapneli :) no cóż zrobić :)
u mnie tez jest mega radość ale to dlatego że jestem jedynaczką i mam już 35 lat a to pierwszy wnuczek będzie więc jest panika i już rozkminy co kupować. Póki co jeszcze się nie rozpędzili ale moi rodzice ze szczęścia chyba wszystkim to dziecko obdarują
 
U nas miałam być już bezpłodna (i w zasadzie od 2014 do teraz najprawdopodobniej byłam, bo nie uważałam na dni płodne i się nie zabezpieczaliśmy, a jednak nawet cienia ciąży nie było)
Sama oceniałam szansę na ciążę w granicach 1% 8-)

Teraz jak się zasiało i wykiełkowało to mogłoby się urodzić - oboje jesteśmy tego zdania.
o to podobnie jak ja. Przynajmniej już miałam takie myślowki bo też nie uważaliśmy a nic od 5 lat się nie udalo. Ale jak już zaszłam to w jednym roku dwa razy
 
Ja właśnie słyszałam dokładnie tak jak pisze @Passtelova :) że najpierw mały człowiek, a co zostanie to na dużego :) najgorsze, że ja to tak lubię słodkie podjeść, ciasteczka, czekoladki..... A nie, że jakieś tam wartościowe
Jejuuuu mnie wzięło tak samo w ciąży na słodkie a na codzień normalnie nie jem takich rzeczy! Może będę jadła najpierw warzywa żeby dziecko skorzystało a potem dopychała słodkim żeby poszło na mnie 😂 nie no wiem że tak to nie działa 🙈
 
u mnie tez jest mega radość ale to dlatego że jestem jedynaczką i mam już 35 lat a to pierwszy wnuczek będzie więc jest panika i już rozkminy co kupować. Póki co jeszcze się nie rozpędzili ale moi rodzice ze szczęścia chyba wszystkim to dziecko obdarują
U mnie już mają powiedziane, że wszystkie głośne i duże zabawki zostają i dziadków :p I mają nic nie kupować do końca roku.
 
reklama
Do góry