Syna rodziłam w 2000r, miałam 18 lat, to był 35tc. W tym szpitalu weszły porody rodzinne płatne i akcja rodzic po ludzku …. 600 zł „obowiązkowa cegiełka na szpital”…. Powiedzieli, ze cuduje, jak przyszłam ze skurczami co półtorej minuty ( po 21), po bolesnym badaniu poszłam na salę i dobrze, ze był mąż . Bo złe by się to skończyło . Jak nie było nikogo, tak po mojej utracie prZytomnosci i braku tętna syna nagle było 20 osób … z tym szpitalem mam drugie złe doświadczenie, gdy z krwotokiem w 9tc przyszłam na izbę „ z tego nic nie będzie „. Syn ma teraz 14 lat …. Jak czytam dobre opinie o tym szpitalu to ki słabo .