reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2022

No straszny szpital... Jak mogli odrzucić skierowanie i upierać się przy obracaniu
Przecież to również jest niebezpieczne.
Syna rodziłam w 2000r, miałam 18 lat, to był 35tc. W tym szpitalu weszły porody rodzinne płatne i akcja rodzic po ludzku …. 600 zł „obowiązkowa cegiełka na szpital”…. Powiedzieli, ze cuduje, jak przyszłam ze skurczami co półtorej minuty ( po 21), po bolesnym badaniu poszłam na salę i dobrze, ze był mąż . Bo złe by się to skończyło . Jak nie było nikogo, tak po mojej utracie prZytomnosci i braku tętna syna nagle było 20 osób … z tym szpitalem mam drugie złe doświadczenie, gdy z krwotokiem w 9tc przyszłam na izbę „ z tego nic nie będzie „. Syn ma teraz 14 lat …. Jak czytam dobre opinie o tym szpitalu to ki słabo .
 
reklama
Syna rodziłam w 2000r, miałam 18 lat, to był 35tc. W tym szpitalu weszły porody rodzinne płatne i akcja rodzic po ludzku …. 600 zł „obowiązkowa cegiełka na szpital”…. Powiedzieli, ze cuduje, jak przyszłam ze skurczami co półtorej minuty ( po 21), po bolesnym badaniu poszłam na salę i dobrze, ze był mąż . Bo złe by się to skończyło . Jak nie było nikogo, tak po mojej utracie prZytomnosci i braku tętna syna nagle było 20 osób … z tym szpitalem mam drugie złe doświadczenie, gdy z krwotokiem w 9tc przyszłam na izbę „ z tego nic nie będzie „. Syn ma teraz 14 lat …. Jak czytam dobre opinie o tym szpitalu to ki słabo .
O którym piszesz bo mi uciekło?
 
O co chodzi z Tymi węzłami? Co to oznacza, że na pępowinie były...
Nie wiem jak mam na to odpowiedzieć. Jak weźmiesz do ręki sznurek i zrobisz sobie na nim supeł/ węzeł to coś takiego było na pępowinie, w moim przypadku były dwa. Jeden przy łożysku, drugi bliżej dziecka. Mam zdjęcie tej mojej pępowiny, ale nie wiem czy chcecie to widzieć.
 
Syna rodziłam w 2000r, miałam 18 lat, to był 35tc. W tym szpitalu weszły porody rodzinne płatne i akcja rodzic po ludzku …. 600 zł „obowiązkowa cegiełka na szpital”…. Powiedzieli, ze cuduje, jak przyszłam ze skurczami co półtorej minuty ( po 21), po bolesnym badaniu poszłam na salę i dobrze, ze był mąż . Bo złe by się to skończyło . Jak nie było nikogo, tak po mojej utracie prZytomnosci i braku tętna syna nagle było 20 osób … z tym szpitalem mam drugie złe doświadczenie, gdy z krwotokiem w 9tc przyszłam na izbę „ z tego nic nie będzie „. Syn ma teraz 14 lat …. Jak czytam dobre opinie o tym szpitalu to ki słabo .
Możesz powiedzieć który to szpital?
 
O co chodzi z Tymi węzłami? Co to oznacza, że na pępowinie były...
Tak jak powiedziała @Navi - dokładnie ja miałam takie 2 na środku pępowiny obok siebie (odstęp ok 7-10cm...) Wtedy krew nie ma jak płynąć (brak światła)... Lub częściowo zasłonięte światło (wtedy dziecko też nie dostaje tyle ile powinno)...

Najczęściej dziecko robi je sobie jeszcze jak jest malutkie i ma dużo miejsca na fikołki... A pępowina jest już dostatecznie długa...
 
reklama
Ja się próbuje wcisnąć na środę do mojego gina, bo te dziwne bóle są coraz częstsze, tzn wcześniej łapał mnie raz na tydzień, a teraz potrafi codziennie. Wolę spanikować niż później mieć do siebie pretensje, że zbagatelizowałam..
 
Do góry