reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2022

reklama
A mnie chyba jelitówka od syna złapała [emoji37] jeździ mi w brzuchu cały dzień, gazy i ciągle mi się odbija, a jak coś zjem albo wypije to mnie rwie, albo zgaga pali. Nie wiem już co robić. [emoji17]
 
o tak ja wcześniej takiego parcia na słodycze nie miałam jak teraz [emoji23][emoji23][emoji23]
A to ja niestety zawsze [emoji23] ale teraz to już całkiem [emoji23]

Ja nie umiem ocenić na co mam największe smaki [emoji6]

Dziewczyny wiem, że to temat dyskusyjny i nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać ani nic, tylko chciałabym poznać wasze zdanie. Te co są nie szczepione na koronę - planujecie? Jeśli tak to kiedy? Ja teraz po chorobie zaczęłam rozważać trochę i sama nie wiem. Jestem ciut bardziej przekonana za nic przeciw, ale naprawdę czuje, że nie wiem co by było najlepsze.
 
Jestem dwukrotnym ozdrowiencem, zaszczepiłam się w dniu, w którym mój certyfikat tracił ważność, czyli 21.09… wtedy zaszłam w ciąże . Ale lekarz twierdzi, ze nie będzie to miało wpływu na dziecko, bo rozwija się dobrze . I tego się trzymam .
 
A to ja niestety zawsze [emoji23] ale teraz to już całkiem [emoji23]

Ja nie umiem ocenić na co mam największe smaki [emoji6]

Dziewczyny wiem, że to temat dyskusyjny i nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać ani nic, tylko chciałabym poznać wasze zdanie. Te co są nie szczepione na koronę - planujecie? Jeśli tak to kiedy? Ja teraz po chorobie zaczęłam rozważać trochę i sama nie wiem. Jestem ciut bardziej przekonana za nic przeciw, ale naprawdę czuje, że nie wiem co by było najlepsze.
Powiem Ci tak... Moja bratowa, lekarka... Przechorowała Covida później miała p/ciała, po czasie się zaszczepiła 2 dawkami... Teraz chciała przyjąć trzecią dawkę ale zrobiła badania i miala jeszcze p/ciała.. W pracy siedzi w maseczce.. I Zachorowała... Co prawda ma lekki katar ale straciła węch i smak... Miała do nas przyjechać wczoraj na urodziny męża ale, że rano straciła smak i węch to nie przyjechala.. I połowa gości bo miała z nimi styczność...
A brat miał styczność z każdym z rodziny w trakcie przechodzenia Covida a jakimś cudem ani razu się nie zaraził....
 
Ja jestem niezaszczepiona, ale po historiach koleżanki, która miała praktyki jako pielęgniarka w Grudziądzu na położniczym, gdzie szalał covid, pójdę od razu w drugim trymestrze
 
reklama
Ja jestem dwukrotnym ozdrowieńcem ale po punkcji się zaszczepiliśmy z mężem bo pielęgniarki opowiedziały przerażającą historię jednej pani z embriologi z kliniki... Później jeszcze rozmawiałam z moją gin i też mówiła żeby szczepić ale żeby zachowac minimum miesiąc między drugą dawką a ciążą. Ale szczepić w 2trymestrze
 
Do góry