reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Współczuję sytuacji, też bym się mega zdenerwowała...

Ja spakowałam torbę w 33 TC a w 34 trafiłam na porodówkę. Teraz chyba będę gotowa od 30 tygodnia.

Gratulacje!

Witamy! Ja miałam podobne początki więc wiem co czujesz.

Gratulacje! Dobrze, że już nie ma plamienia!

Oby szybko minęło! Ja się leczyłam domowymi sposobami ale wiadomo zależy to od stopnia choroby.

Zdrówka!
Jak długo plamilas?
 
reklama
Wspolczuje. A jak sie czujesz dzisiaj?

Ja wlasnie mam ten charakterystyczny ból w kościach. Lędźwie mnie nawalają tak że nie jestem w stanie chodzić... A co najlepsze ze widzialam się z kuzynka w sobotę a ona dzisiaj odebrała wynik na pozytywny... Masakra. 🤨
To współczuje.. Pewnie już wiesz jak w takim razie się sprawy mają...
Bielenda, współczuję Wam tych chorób.
@Kundlica ,a jak u Ciebie z temperaturą? Pamiętam, że wspominałaś o covid kilka dni temu. Czy wszyscy wykonywaliście test?
Miałam 37,6 najwięcej i od razu zbijałam Paracetamolem, żeby nie dobić do 38. Ja i mój mąż, ale jemu wyszedł negatyw, chociaż widać po nim, że chory i teraz pewnie wyszedłby mu pozytyw. Moi rodzice i teściowie też chorzy. Syn moich teściów robił test i pozytywny. Oni nie robili, ale wszyscy mamy te same objawy.
Współczuję sytuacji, też bym się mega zdenerwowała...

Ja spakowałam torbę w 33 TC a w 34 trafiłam na porodówkę. Teraz chyba będę gotowa od 30 tygodnia.

Gratulacje!

Witamy! Ja miałam podobne początki więc wiem co czujesz.

Gratulacje! Dobrze, że już nie ma plamienia!

Oby szybko minęło! Ja się leczyłam domowymi sposobami ale wiadomo zależy to od stopnia choroby.

Zdrówka!
Dzięki wielkie! <3
 
No to dzisiaj same dobre wieści ☺ mój dzidziulek ma całe 4,7mm 🙈😁 i bije już serduszko 🥰
Mój lekarz jednak ze względu na moją historię jest bardzo zapobiegawczy, nie chce niczego zapeszać i skierowanie na wszystkie badania dostanę dopiero na wizycie za 2 tygodnie 🤷‍♀️ ja sama zdziwiłam się swoją reakcją bo myślałam że uronię łezkę szczęścia ale jednak rozum podpowiada mi żeby nie przesadzać z tą radością 🙄 teraz oby spokojnie dożyć do kolejnej wizyty... A gdzie tam 17.11 🤦‍♀️
 
Zaczęło się na przełomie 4 i 5 tygodnia i tak co drugi dzień coś się pojawiało. Po dwoch tygodniach dostalam mocnego krwawienia i pojechałam na IP. Okazało się, że przyczyną był krwiak. W pierwszej ciąży plamilam do około 10tc.
U mnie nic nie widać złego na USG a krwawienie i plamienie jest codziennie.. oby taka uroda.. 🙏🙏🙏
 
To współczuje.. Pewnie już wiesz jak w takim razie się sprawy mają...

Miałam 37,6 najwięcej i od razu zbijałam Paracetamolem, żeby nie dobić do 38. Ja i mój mąż, ale jemu wyszedł negatyw, chociaż widać po nim, że chory i teraz pewnie wyszedłby mu pozytyw. Moi rodzice i teściowie też chorzy. Syn moich teściów robił test i pozytywny. Oni nie robili, ale wszyscy mamy te same objawy.

Dzięki wielkie! <3
Dużo zdrowia dla Was, szybkiego powrotu do sił ❤
 
Mnie tylko lekarka nastraszyla. Chyba wiecej do niej nie pojde. Mowila ze ciaza powinna byc prowadzona na patologi ciazy w Poznaniu. Bo to ciaza wysokiego ryzyka. Mam sie zastanowic nad tymi nifty. Cena mnie przeraza. Taka byla nie delikatna. Chyba lepiej zostane przy swoim lekarzu prywatnie.
 
Mnie tylko lekarka nastraszyla. Chyba wiecej do niej nie pojde. Mowila ze ciaza powinna byc prowadzona na patologi ciazy w Poznaniu. Bo to ciaza wysokiego ryzyka. Mam sie zastanowic nad tymi nifty. Cena mnie przeraza. Taka byla nie delikatna. Chyba lepiej zostane przy swoim lekarzu prywatnie.
No ten mój prywatny też się upiera że moja ciąża powinna być prowadzona przez poradnię referencyjną...

I dlatego do tej pory nie m karty ciąży, a 5.11 zaczynam 10tc...
 
reklama
Do góry