reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Cześć dziewczyny, to może ja się nieśmiało przywitam:)

Po pół roku starań i jednym biochemie w czerwcu zobaczyłam na teście dwie kreski. OM 21.09

Beta z dziś to 4100 i progesteron 28,6. Czeka mnie powtórna beta co straszliwie mnie stresuje ponieważ tym sposobem poprzednio wyłapałam biochemiczną. Także czekają mnie ciężkie dwa dni :(

To co mnie niepokoi to nagłe dzisiejsze "zniknięcie" objawów tzn: piersi przestały boleć i są bardziej miękkie niż jeszcze wczoraj. Żadnych innych objawów nie mam i to też mocno mnie martwi czy wszystko w porządku. Czy któraś z Was też miała tak bezobjawowe początki?

Ściskam Was mocno i gratuluje wszystkim które już zobaczyły serduszka 🥰
Ja też ostatnio panikowałam że moje piersi jednego wieczora chciały odpaść z bólu a nad ranem były miękkie, mogłam je ściskać i nie czułam nic. Wieczorem znów tkliwosc wróciła. Teraz faktycznie zauważam że w ciągu dnia jest ok, najgorzej wieczorem jak zdejmę stanik bo wtedy wydają się takie ciężkie 🙈
No i się zaczęło ....nudności wymioty i tak od samego rana....🙈😔 Która narzeka na brak objawów chętnie oddam trochę swoich 🥴
Hmmm, może przygarnę 🤔 mnie niby coś zemdli po jedzeniu ale tylko chwilkę a za chwilę już mam ochotę na coś do jedzenia. Wczoraj np do kawy na mieście zjadłam szarlotkę, zemdliło mnie bo była mega słodka. Ale za chwilę już zamawiałam krążki cebulowe, po nich też było mi chwilę tak ciężko 🙄 nie wiem czy mogę to nazwać w ogóle mdlosciami 🤔
Mi właśnie chodzi o to czy jeżeli dziecko miało by mutacje de novo.. To czy takie badanie Nifty by to wykazało.. Bo jeżeli nie to dla mnie bezsensu.. Bo popularne choroby są o tyle lepsze że tak powiem że można je rozpoznać na USG, i działać.. A de novo są nieznane....Pogadam z ginem to się dowiem.
Jak będziesz coś wiedzieć to napisz koniecznie tutaj żeby każda mogła przeczytać. Sama jestem ciekawa które badanie będzie najlepsze 🤔 no i zastanawiam się czy moja translolacja chromosomów jest de novo, czy któryś z moich rodzicow jest nosicielem. Nie chce żeby robili kariotypy bo jak się dowiedzą co że mną jest jie tak to mama ze stresu zejdzie na drugi świat 🙄 ale moja mutacja chyba też jest de novo (w tym znaczeniu że nie odziedziczyłam jej po żadnym z rodziców) bo mama była w dwóch ciążach i z obu ma zdrowe dzieci. No nie licząc mnie gdzie na pozór wyglądam ok a jednak brakuje mi jednego chromosomu 🤦‍♀️
Ale czy Ty nie rozumiesz że ja z mężem nie jesteśmy nosicielami? Nasz syn miał de novo. I właśnie o to zachodzę w głowę.. Czy jeżeli mutacja jest de novo bądź inna popularną wadą czy Nifty ją wykryje... Bo nie jest popularna. Mój syn miał de novo. Nikt na świecie nie miał tej wady bo była de novo... I o to mi chodzi czy taki test wykryje takie mutacje. Czy nie skupia się na takich mutacjach a tylko tych popularnych.
Pewnie to będzie nietakt z mojej strony ale wydaje mi się że nie mamy tutaj tematów tabu... Możesz napisać jaką wadę miał Twój synek? Aż ciężko uwierzyć że nikt na świecie nie miał czegoś podobnego 🙁
 
reklama
Mi chodzi o mutacje de novo, nie jak np zespół Downa, Edwarsa itp.. Tylko np mój syn miał de novo i to naprawdę było de novo ponieważ synek stworzył nowa chorobe. Kurcze ciężko mi wytłumaczyc żeby zrozumieć.. Kraków. Warszawa, łódź nie widzieli dziecka z taka mutacja. Z taka choroba. Był pierwszy w Polsce jak nie na świecie.. Mniejsza o to 😅pogadam z genetykiem jeszcze i z Ginekologiem 😅 bo u nas po tym wszystkim inaczej to wszystko wygląda.. Dla niektórych de novo to choroba nie od rodziców ale za to określona w literaturze.. A u nas de novo to taka o której ludzie nie mają pojęcia.. Wyniki mojego synka zostały zabezpieczone i opisane jak by było takie dziecko jak on..
hej. W tych testach są po prostu wybrane zespoły genetyczne, których mutacje są znane. Te testy nie wykazują nowych mutacji, które znane nie są. W związku z tym, że u Twojego synka powstała mutacja, której wcześniej nie znano z tego co piszesz, to takie testy jej nie wykażą.
To tak, jak idąc na badanie krwi masz oceniane parametry, które są zlecone, a nie całość krwi (np. jakbyś miała zalecane tylko badanie glukozy, kreatyniny i morfologii to nikt nie będzie oceniał np. poziomu progesteronu, mimo że też się oznacza go z krwi).
 
Od rodziców jest dziedziczenie.. Rodzice mogą przekazać chorobę dziecku ale to nie de novo.. De novo jest jak rodzice zdrowi (jak ja i mąż) i dziecko chore..
Czyli w zasadzie spontaniczne, nieprzewidziane mutacje.
Właśnie sobie uświadomiłam jak dawno temu mialam genetykę [emoji50]
To tak jak z kolorem oczu, niby po rodzicach z niebieskimi oczami nie może być u dziecka brązowych... a jak pokazuje genetyka, jest to możliwe, gdyż ilestam genów predefiniuje barwę oka. Dodatkowo np na skutek chorób kolor oczu może ulec zmianie. Tu z życia mam u swojej babci- oczy piwne, a teraz ma szare.. Są osoby z heterochromią w jednym oku.. genetyka potrafi być tak zawiła, że szok.
Np pregi u kota potrafią wyjść w nawet w 4 pokoleniu, gdzie tylko 1 z przodków miał pregi..
Przy okazji życzę nam wszystkim żeby nic złego u żadnego z dzieciaczków nie wyszło [emoji123][emoji106]
 
A ja po dobrych wieściach mam dziś znów koszmarne samopoczucie i podejrzewamy, że mnie, mojego tatę i teściów [emoji146] dopadła [emoji17] ja bez sil, ciągle 37,5, ból w biodrach, zaczęło mi się nagle tak z samego środka flegma odrywać [emoji17] tata ból w biodrach, prawie 40 stopni a w niedziele wszyscy byliśmy na wspólnym obiedzie [emoji2368] któras z was przerabiała temat..?
Ja chorowałam w listopadzie rok temu. Ale straciłam węch i bolały mnie gnaty. Żadnego jaszlu temperatury
 
hej. W tych testach są po prostu wybrane zespoły genetyczne, których mutacje są znane. Te testy nie wykazują nowych mutacji, które znane nie są. W związku z tym, że u Twojego synka powstała mutacja, której wcześniej nie znano z tego co piszesz, to takie testy jej nie wykażą.
To tak, jak idąc na badanie krwi masz oceniane parametry, które są zlecone, a nie całość krwi (np. jakbyś miała zalecane tylko badanie glukozy, kreatyniny i morfologii to nikt nie będzie oceniał np. poziomu progesteronu, mimo że też się oznacza go z krwi).
Dziękuję Ci kochana z całego serca. Właśnie tego szukałam.. Czyli myślę że wykonam dziecku badanie Wes jak się urodzi.a Nifty sobie odpuszczę 😘
 
Ja też ostatnio panikowałam że moje piersi jednego wieczora chciały odpaść z bólu a nad ranem były miękkie, mogłam je ściskać i nie czułam nic. Wieczorem znów tkliwosc wróciła. Teraz faktycznie zauważam że w ciągu dnia jest ok, najgorzej wieczorem jak zdejmę stanik bo wtedy wydają się takie ciężkie 🙈

Hmmm, może przygarnę 🤔 mnie niby coś zemdli po jedzeniu ale tylko chwilkę a za chwilę już mam ochotę na coś do jedzenia. Wczoraj np do kawy na mieście zjadłam szarlotkę, zemdliło mnie bo była mega słodka. Ale za chwilę już zamawiałam krążki cebulowe, po nich też było mi chwilę tak ciężko 🙄 nie wiem czy mogę to nazwać w ogóle mdlosciami 🤔

Jak będziesz coś wiedzieć to napisz koniecznie tutaj żeby każda mogła przeczytać. Sama jestem ciekawa które badanie będzie najlepsze 🤔 no i zastanawiam się czy moja translolacja chromosomów jest de novo, czy któryś z moich rodzicow jest nosicielem. Nie chce żeby robili kariotypy bo jak się dowiedzą co że mną jest jie tak to mama ze stresu zejdzie na drugi świat 🙄 ale moja mutacja chyba też jest de novo (w tym znaczeniu że nie odziedziczyłam jej po żadnym z rodziców) bo mama była w dwóch ciążach i z obu ma zdrowe dzieci. No nie licząc mnie gdzie na pozór wyglądam ok a jednak brakuje mi jednego chromosomu 🤦‍♀️

Pewnie to będzie nietakt z mojej strony ale wydaje mi się że nie mamy tutaj tematów tabu... Możesz napisać jaką wadę miał Twój synek? Aż ciężko uwierzyć że nikt na świecie nie miał czegoś podobnego 🙁
Kochana nie mam z tym problemu już aby rozmawiać o moim synku. Mój synek miał mutacje de novo. Nie rosół.. Pomimo dawania hormonu wzrostu i innych leków nie rósł.. Urodził się z waga 2400g .. Przez prawie półtora roku przytył ok 3kg.. Więc gdy zmarł nadal miał ubranka 56. Nie miał tarczycy. Nie mi grasicy. Nie miał przysadki. Miał miopatie . Artrogryproze. Dystrofie mięśniową. Niewydolnośc oddechową non stop. Wzmożone i obniżone napięcie mięśniowe. Nie działały mu jelita. Odruch ssania. Nawet z kupką. Miał problem.. Naprawdę dużo bh pisać. Według lekarzy z 3szpitali syn nie miał prawa medycznego aby się urodzic. Pomijając fakt ze szpital źle przeprowadził CC i dowalił mu 4choroby.porazenke dziecięce mózgowe. Ciężka za martwica urodzeniową itp. Bo od 23dziecko już umierało o cc zrobili o8;30rano.. Ale mój synek pozwolił się poznać. Walczył pięknie. Ale serduszko nie wytrzymywalo leków.. I tych przewlekłych zapaleń pluc.. 14miesiecy żyłam z nim w Krk i dziękuję Bogu że mogliśmy się poznać.
 
Cześć dziewczyny kilka razy szukałam czerwcowych mam i nie mogłam znaleźć [emoji23]
Mam na imię Dominika. 27lat.
Staralismy się od 2.5roku, jestem po in vitro, które na drugim razem się udało. Dzisiaj mam 6+0 według kalkulatora transferu wychodzi mi termin porodu na 24.06.22

Od razu mam do Was pytanko... Jak radzicie sobie z niestrawnością? Od jakiegoś czasu łapie mnie późnym popołudniem i trzyma aż do rana. Takie uczucie przejedzenia, zalegania w żołądku. Jakbym nie mogła tego strawić... Cokolwiek bym jadła czy nawet nie jadła takie uczucie mam..
 
Cześć dziewczyny kilka razy szukałam czerwcowych mam i nie mogłam znaleźć [emoji23]
Mam na imię Dominika. 27lat.
Staralismy się od 2.5roku, jestem po in vitro, które na drugim razem się udało. Dzisiaj mam 6+0 według kalkulatora transferu wychodzi mi termin porodu na 24.06.22

Od razu mam do Was pytanko... Jak radzicie sobie z niestrawnością? Od jakiegoś czasu łapie mnie późnym popołudniem i trzyma aż do rana. Takie uczucie przejedzenia, zalegania w żołądku. Jakbym nie mogła tego strawić... Cokolwiek bym jadła czy nawet nie jadła takie uczucie mam..
Witaj 🥰 może spróbuj wprowadzić więcej błonnika w diecie? A np herbata z kminku?
 
Witaj [emoji3059] może spróbuj wprowadzić więcej błonnika w diecie? A np herbata z kminku?
Sama nie wiem...ewidentwie to jakby były problemy z trawieniem ale tylko na wieczór. Co bym nie zjadła rano to jest wszystko ok a wieczorem jest masakra... Dzisiaj do 4 się męczyłam...
Pije miętę i pepsi na odbijanie...
Najbardziej pomaga mi Kreon ale znowu nie chce tyle tabletek brać...
 
reklama
Sama nie wiem...ewidentwie to jakby były problemy z trawieniem ale tylko na wieczór. Co bym nie zjadła rano to jest wszystko ok a wieczorem jest masakra... Dzisiaj do 4 się męczyłam...
Pije miętę i pepsi na odbijanie...
Najbardziej pomaga mi Kreon ale znowu nie chce tyle tabletek brać...
A próbowałaś jeść suszone śliwki? Mi to zawsze pomagało 😅 napewno powinnaś troszkę zmienić dietę. Wiem ze błonnik działa cuda. Herbata z rumianku. Może kompot z jabłek?
 
Do góry