reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Chyba właśnie mam zawał... Byłam w toalecie i przy podcieraniu miałam na papierze taką kulkę. Przypominała mokry papier zwinięty w kulkę... Wpisałam głupia w google czop śluzowy i na grafice tak to wygląda podobnie [emoji53] co jest grane? [emoji3064] to dopiero 5t u mnie
A Ni zostało coś z papieru po ostatnim podcieraniu? W sensie mnie czasem się oderwie jak się podcieram i nie zauważę, a przy nast podcieraniu ściągam taka kulkę właśnie.
 
reklama
Cholera no, ale mi się dzień zaczął... Jutro mam mieć wizytę u lekarza bo chcial potwierdzić czy ciąża jest w macicy a tu takie jazdy 😓 rozwalona jestem totalnie 😞 na razie nic nie boli, nie krwawię ale to nie zwiastowało raczej niczego dobrego
To moze poczekaj do jutra? Moze faktycznie jak pisza dziewczyny -gesty sluz?
 
A po za tym chyba czop tworzy się ok7tygodnia.. Nie 5tygodnia..jezeli się myle poprawcie mnie. Ale kochana nie ma co szukać w necie.. Naprawdę.. Nawet jak wpiszesz ból głowy w wyszukiwarce wyjdzie Ci rak.. A to zwykły ból głowy..
 
Wszystko będzie dobrze ❤️ mama będzie Cię wspierać w każdej sytuacji bo takie już są poprostu 😌 moja mama i tata też nic nie wiedzą choć mieszkamy w jednym domu w osobnych mieszkaniach 😌 łączy nas klatka schodowa 🙈 nic jej nie mówię raz ze względu na moje wcześniejsze poronienia dwa ze względu na to że straciłam pracę a załatwianie formalności z sądem i pupem trochę trwa 😌 więc myślę że powiemy jej jak będzie wszystko w porządku i stabilnie 😌 został mi brzuszek po córce więc póki co nie przybieram a że mam mdłości to apetyt też mi nie towarzyszy niestety i stety lubię oversize mam nadzieję do 12 tc to utrzymać w tajemnicy 👌🙈😉
Nie udało się załatwić tego wypowiedzenia z firmą? 😱
 
A po za tym chyba czop tworzy się ok7tygodnia.. Nie 5tygodnia..jezeli się myle poprawcie mnie. Ale kochana nie ma co szukać w necie.. Naprawdę.. Nawet jak wpiszesz ból głowy w wyszukiwarce wyjdzie Ci rak.. A to zwykły ból głowy..
Naprawdę? To byłoby super pocieszenie dla mnie 🙉 chyba napiszę do swojego lekarza bo zwariuje... Najwyżej weźmie mnie za wariatkę 😌
 
Dlatego nie czytam nic w necie. Wole tu zapytac lub siore [emoji3]
O to to to. Jak staraliśmy się z mężem, naczytałam się że warto brać to tamto siamto żeby wspomoc. W efekcie tylko się rozregulowałam. Odstawiłam wszystko, zaczęłam brać sam kwas foliowy na wszelki w. Z mężem kochaliśmy się codziennie, czasem po kilka razy (a mieliśmy co dwa dni, wiecie, takie założenia [emoji6]). Nie nastawiałam się na sukces, wręcz odwrotnie. Przyszedł dzień chłopaka i w sumie tak o zrobilam test, pewna wyniku negatywnego. Musiałam mieć super mine, kiedy w niecałą minutę pokazała się druga blada kreska [emoji38] od tamtej pory pierdziele, nie czytam dziwnych rzeczy, bo to mnie tylko by stresowało. A po co? Poza tym negatywne nastawienie jest ultra złe.
 
reklama
O to to to. Jak staraliśmy się z mężem, naczytałam się że warto brać to tamto siamto żeby wspomoc. W efekcie tylko się rozregulowałam. Odstawiłam wszystko, zaczęłam brać sam kwas foliowy na wszelki w. Z mężem kochaliśmy się codziennie, czasem po kilka razy (a mieliśmy co dwa dni, wiecie, takie założenia [emoji6]). Nie nastawiałam się na sukces, wręcz odwrotnie. Przyszedł dzień chłopaka i w sumie tak o zrobilam test, pewna wyniku negatywnego. Musiałam mieć super mine, kiedy w niecałą minutę pokazała się druga blada kreska [emoji38] od tamtej pory pierdziele, nie czytam dziwnych rzeczy, bo to mnie tylko by stresowało. A po co? Poza tym negatywne nastawienie jest ultra złe.
I bardzo dobrze 👍
 
Do góry