Nataśka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2018
- Postów
- 804
Glowa do góry, może nie będzie tak źleNo to zostałam sama i pewnie po 10 dniach będą wywoływać i będę znowu rodzic w katorgach 9 godzin ehh
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Glowa do góry, może nie będzie tak źleNo to zostałam sama i pewnie po 10 dniach będą wywoływać i będę znowu rodzic w katorgach 9 godzin ehh
Grabcia super, że udało Ci się urodzić naturalnie, gratulujęNo to zostałam sama i pewnie po 10 dniach będą wywoływać i będę znowu rodzic w katorgach 9 godzin ehh
Dziewczyny mam problem. Mój mąż na ogół przebywa z dziećmi średnio od powrotu z pracy do usypiania ok. 4 godz dziennie. Zazwyczaj to ja wszystko ogarniam to co związane z dziećmi i domem, ale jak wiadomo po porodzie na jakiś czas muszę polegać i na nim. Zostało mu jeszcze 2 tygodnie urlopu, a ja już marzę kiedy pójdzie do pracy. Mówi się, że kobiety mają baby bluesa, ale to chyba złapało mojego męża, bo sobie ewidentnie nie radzi od 2 dni nic nie robi tylko na nich krzyczy o byle g*wno. Że 6 latek gada swoje farmazony, a 3 latek jęczy. Zamiast im jakoś zagospodarować czas to się na nich denerwuje, że niby nie grzeczni itd. Jak poproszę, żeby dał im spokój to ma pretensje do mnie, że jestem "miekka buła". W efekcie cale popołudnie dzisiaj przeplakałam i z małą przy cycu siedziałam na podłodze i bawiłam się z chłopcami. Nie mogę się doczekać, aż będzie na tyle duża, żeby wyjść na podwórko i na spacery, albo plac zabaw. Ehhh
Ogólnie jest super tatą, ale nie na pełen etat. Po dłuższej chwili dzieci go męczą i denerwują, a mi pęka serce.
HejHej dziewczyny dołączam do was urodziłam w zeszły wtorek śliczna córę już jesteśmy w domu karmie piersią ale dokarmiam butelka jeszcze bo nie dojada tylko kupy częste i dość rzadkie.. też tak macie? Bo ja mam dylemat czy nie iść do lekarza