reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Ja miałam taki czas jakoś 2 tygodnie temu, że przez kilka dni też ciężko mi się chodziło bo bolały wszystkie kości w okolicy łona.. Teraz przeszło, ciekawe na ile...
 
reklama
Ja miałam taki czas jakoś 2 tygodnie temu, że przez kilka dni też ciężko mi się chodziło bo bolały wszystkie kości w okolicy łona.. Teraz przeszło, ciekawe na ile...
Ja miałam tak od samego początku. Hormony podziałały i stawy krzyżowo-biodrowe to słyszałam dosłownie jak "chrupały". Bolesne dla mnie było np. przetoczyć się z lewego na prawy bok. W 2tr. trochę odpuściło, teraz jest dobrze. Ale sobie wczoraj wyczytałam, że ok 35-36tc relaksyna znowu daje o sobie znać, przygotowując organizm do porodu, więc nastawiam się znowu na ostre bóle :(
 
Dziękuję, że pytasz :) Mała w 3 tyg. przybrała dość sporo, bo z 1320 skoczyła na 1900g :D Wszystko dobrze: łożysko, wody płodowe, poduszka i mała, która ułożyła się już główkowo. Ogromnie jestem zadowolona z wyników badań krwi, bo tsh wreszcie ładne ok. 1. Ale na kolejną wizytę idę już za 2 tyg, bo będzie pobierany wymaz.
I od dziś zaczęłam odczuwać jakieś chwilowe bolesności, więc chyba i mnie w końcu dopadły skurcze ;)
To fajnie, że wszystko dobrze :) u Ciebie to już który tydzień??
Dobre wieści! Super.

A czy was też tak spojenie boli? Ja ledwo chodzę ;(
Też tak miałam, teraz się też zdarza ale jak wstanę po leżeniu to przez chwilę dopóki "nie rozchodzę" ;)
 
Moje dziecko się pcha :D IMG_20190501_162416.jpg
 
Dobre wieści! Super.

A czy was też tak spojenie boli? Ja ledwo chodzę ;(
Spojenie nie..ale nad ranem krzyz dokucza az wybudza ;(
Wogolw mamusie co u was?? Jak waga? Rozstępy?? Dolegliwości?? Wizyty?? Wyprawki?

Jutro bratowa ma miec wywolywany porod 41tc...+26kg na wadze...wspolczuje jej
 
Ostatnia edycja:
Spojenie nie..ale nad ranem krzyz dokucza az wybudza ;(
Wogolw mamusie co u was?? Jak waga? Rozstępy?? Dolegliwości?? Wizyty?? Wyprawki?

Jutro bratowa ma miec wywolywany porod 41tc...+26kg na wadze...wspolczuje jej
Faktycznie nie zazdroszczę bratowej, ja też z jednej strony już bym chciała po bo czuje się nie zbyt dobrze , za dużo nie robie tylko leżę, żeby nie urodzić wcześniej.. Wizyta dopiero 14 także jeszcze trochę... Wyprawka częściowo zrobiona, ale jeszcze trochę brakuje kosmetyki, oczywiście wózek, może jakieś ubranka, wanienka i rzeczy dla mnie.. Waga myślę, że bez zmian 8 kg, wydaje mi się, że więcej nie przytyje ;) a jak u Ciebie?
 
reklama
Spojenie nie..ale nad ranem krzyz dokucza az wybudza ;(
Wogolw mamusie co u was?? Jak waga? Rozstępy?? Dolegliwości?? Wizyty?? Wyprawki?

Jutro bratowa ma miec wywolywany porod 41tc...+26kg na wadze...wspolczuje jej
Niestety każda z nas zmaga się z jakimś dolegliwościami. Ale mamy już bliżej niż dalej! Damy radę :)
U mnie na ostatniej kontroli waga tak poszybowała do góry, że się zastanawiałam co jest grane. Tym bardziej, że przez potworną zgagę, którą ciągle dostaję, jem mniej. A nieraz nawet nie jem :D
Kolejna wizyta 13 maja. Na rozstępy liczyłam ogromne, bo mam tendencję, a tu jak na razie żadnych. Ale jeszcze się nie cieszę, bo brzuch jeszcze trochę urośnie. Smaruję się, ale to raczej z uwagi na to, że mnie skóra swędzi jak tego nie robię, a nie by zapobiec rozstępom.
Wczoraj rozbebeszyłam całego x-landera i wyprałam wszystko co możliwe, łącznie z koszem i materacem :D Resztę wyszorowałam ręcznie, a mąż zajął się stelażem i zakonserwował opony. Właśnie go poskładałam i razem z łóżeczkiem czekają na właścicielkę ;) Jeszcze w tę sobotę czeka na jeden wyjazd do sklepu, by uzupełnić wyprawkę o dodatkowe rzeczy. No i zajmę się wreszcie swoimi rzeczami.

Życzę powodzenia bratowej, spokojnego porodu i zdrowiutkiego dzieciaczka!
Faktycznie +26kg to żadna przyjemność.

A co u Was?
 
Do góry