reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

No coz..bratowa nie urodzila...po calym dniu oksy rozwarcie na 1cm...zobaczymy co dalej zrobia...
Z wyprawki brakuje nam kosmetyków i mojej torby do szpitala ale to koncem maja sie zajme...co do rozstępów poki co brak...co do wagi...zmienilam całkowicie odzywianie..wode na soki..ziemniaki z sosem i surowkami...wiecie ze nie moge się przekonac do takiego jedzenia...nigdy nie vylam na dietach ale uwielbiam np ryz z warzywami czy z owocami...ale coz kilka tyg wytrzymam żeby tylko przytyc...wizyta dopiero 22 maja..mamy tylko mocz zrobic..
I bardzo zaczelam sie zastanawiac czy dobrze robie decydujac sie na sn..
Bo bardzo chce zeby sie udalo ale czuje ze akurat mi to się nie uda ;(
 
reklama
Wow to w sumie możesz już praktycznie rodzic :D ja właśnie myślę, żeby jeszcze minimum 4 tygodnie wytrzymała i już się nie będę denerwować.. Boże jak ten czas leci... To jest niesamowite..

Ojej nie jeszcze nie ;) tak jakby chciał w 38tyg wyjść byłoby najlepiej ;)
ale już Dziewczyny coraz bliżej mamy do końca WOW ;) :)
 
A ja się właśnie wkurzylam, bo siedzę w domu czekam na cholernego listonosza a on co? Awizo zostawił w skrzynce! Skargę już złożyłam bo to nie pierwszy raz! :mad:

Co za de.... Pewnie nie chciało mu się. A niby od poniedziałku maja strajkować -poczta polska :O
 
Wow, już 9 miesiąc! Chyba pierwsza z nas masz termin :)

Ze mną było ok, póki nie złożyliśmy łóżeczka. Usiadłam obok i taka mnie panika ogarnęła, że się z dobrą godzinę z tego otrząsałam :zawstydzona/y: Powiem wam, że ja nigdy nawet małego dzieciątka na rękach nie trzymałam, bo zawsze się bałam tego, że zrobię mu jakąś krzywdę :unsure: Ale teraz tak się zawzięłam, że będę wszystko robić: kąpać, przebierać, nosić, lulać... I dam z siebie kurcze 101% 8-) Bo jak nie MY matki, to kto? ;)
MAM TAK SAMO.
Dlatego mam tę obawy czy mu krzywdy nie zrobię czy rozpoznań dlaczego płacze itd
 
To wszystko przychodzi naturalnie, instynktownie także będzie dobrze Dziewczyny.
Co do rozstępów, narazie nie mam nowych. Są tylko blade z pierwszej ciąży. Waga +3,5 kg od początku. Wizyta we wtorek. Dziś oddałam krew i mocz do badania. Zaczęliśmy 33tc. I też nie wiem kiedy to zleciało. W moim przypadku czas w pierwszej i drugiej ciąży leci zupełnie inaczej. Wtedy mi się mega dluzylo. Teraz nie nadążam za tymi tygodniami. Jeszcze troszeczkę i ciąża będzie donoszona, niesamowite. Pod koniec maja łóżeczko, ciuszki i kosmetyki no i zaczynamy odliczenie a może jeszcze w 9 miechu salon przemaluje tak mnie kusi.
A macie krese na brzuchu?
W ciąży z Synem miałam, teraz nie... No, może baaaaaardzo delikatnie, ledwo spod włosków widoczna

Ale majówka co laski? O kant tyłka ta pogoda.. Chociaż godzinę i tak zaliczyłam na placu zabaw z Synkiem, wywialo nas nieźle
U mnie kreska delikatna ale już w 15tyg się pojawiła. Teraz jest bardzo widoczna ;)
Pogoda w ogóle nie rozpieszcza...wieje zimno i fuj ;)
 
No coz..bratowa nie urodzila...po calym dniu oksy rozwarcie na 1cm...zobaczymy co dalej zrobia...
Z wyprawki brakuje nam kosmetyków i mojej torby do szpitala ale to koncem maja sie zajme...co do rozstępów poki co brak...co do wagi...zmienilam całkowicie odzywianie..wode na soki..ziemniaki z sosem i surowkami...wiecie ze nie moge się przekonac do takiego jedzenia...nigdy nie vylam na dietach ale uwielbiam np ryz z warzywami czy z owocami...ale coz kilka tyg wytrzymam żeby tylko przytyc...wizyta dopiero 22 maja..mamy tylko mocz zrobic..
I bardzo zaczelam sie zastanawiac czy dobrze robie decydujac sie na sn..
Bo bardzo chce zeby sie udalo ale czuje ze akurat mi to się nie uda ;(

Uda się !
Będzie dobrze:)
nie martw się :)
 
Drogie dziewczyny,

Jestem obecnie w 36 tc, przez ostatni miesiąc Mała ciągle praktycznie kopala, więc jak lekarz na którejś wizycie kazał mi liczyć ruchy, wiedziałam że nie będzie takiej potrzeby.

1.5 tygodnia temu ruchy mojej Córeczki zmniejszyły się praktycznie z dnia na dzień. Nie to że zanikly ale zrobiły się powlnijsze i bardziej leniwe co skłoniło mnie do liczenia, jednak ilość ruchów nadal znacząco przekraczała granice 10, o której mówił lekarz. Napisałam mu sms, stwierdził że skoro ilość jest ok to nie ma się czym martwić ale jeżeli się niepokoje lepiej jechać na ktg. W jednym szpitalu w moim mieście mnie wysmiali..

W drugim przeprowadzili ktg, usg i okazało się że wszystko jest z dzieckiem w porządku. Tego samego wieczora Mała znowu weszła w fazę ciągłego kopania i tak przez kilka dni aż do wczoraj. Tydzień później ta sama sytuacja, zmniejszona ilość ruchów i dziecko jakby ospale, chociaż jak kładę się i liczę to w ciągu godziny ruchów jest o wiele więcej niż te wymagane 10, czyli teoretycznie ok.

Myślę, że może dziecko ma taki cykl po prostu kilka dni tak, a kilka spokojniej ale nie zmienia to faktu, że troszkę mnie to niepokoi, wiecie jak to jest z nami matkami:-)

Czy któraś z Was też, teraz pod koniec ciąży zauważyła, że maluch jest leniwy lub miewa okresy intensywnego ruchu przeplatane ze spokojnym dniami?
 
Drogie dziewczyny,

Jestem obecnie w 36 tc, przez ostatni miesiąc Mała ciągle praktycznie kopala, więc jak lekarz na którejś wizycie kazał mi liczyć ruchy, wiedziałam że nie będzie takiej potrzeby.

1.5 tygodnia temu ruchy mojej Córeczki zmniejszyły się praktycznie z dnia na dzień. Nie to że zanikly ale zrobiły się powlnijsze i bardziej leniwe co skłoniło mnie do liczenia, jednak ilość ruchów nadal znacząco przekraczała granice 10, o której mówił lekarz. Napisałam mu sms, stwierdził że skoro ilość jest ok to nie ma się czym martwić ale jeżeli się niepokoje lepiej jechać na ktg. W jednym szpitalu w moim mieście mnie wysmiali..

W drugim przeprowadzili ktg, usg i okazało się że wszystko jest z dzieckiem w porządku. Tego samego wieczora Mała znowu weszła w fazę ciągłego kopania i tak przez kilka dni aż do wczoraj. Tydzień później ta sama sytuacja, zmniejszona ilość ruchów i dziecko jakby ospale, chociaż jak kładę się i liczę to w ciągu godziny ruchów jest o wiele więcej niż te wymagane 10, czyli teoretycznie ok.

Myślę, że może dziecko ma taki cykl po prostu kilka dni tak, a kilka spokojniej ale nie zmienia to faktu, że troszkę mnie to niepokoi, wiecie jak to jest z nami matkami:-)

Czy któraś z Was też, teraz pod koniec ciąży zauważyła, że maluch jest leniwy lub miewa okresy intensywnego ruchu przeplatane ze spokojnym dniami?
Ja tak mam...ostatnie 3 dni juz sama go pobudzalam a dzis to az w szoku byłam bo myslalam ze mi wyjdzie bokiem ;)
 
reklama
Drogie dziewczyny,

Jestem obecnie w 36 tc, przez ostatni miesiąc Mała ciągle praktycznie kopala, więc jak lekarz na którejś wizycie kazał mi liczyć ruchy, wiedziałam że nie będzie takiej potrzeby.

1.5 tygodnia temu ruchy mojej Córeczki zmniejszyły się praktycznie z dnia na dzień. Nie to że zanikly ale zrobiły się powlnijsze i bardziej leniwe co skłoniło mnie do liczenia, jednak ilość ruchów nadal znacząco przekraczała granice 10, o której mówił lekarz. Napisałam mu sms, stwierdził że skoro ilość jest ok to nie ma się czym martwić ale jeżeli się niepokoje lepiej jechać na ktg. W jednym szpitalu w moim mieście mnie wysmiali..

W drugim przeprowadzili ktg, usg i okazało się że wszystko jest z dzieckiem w porządku. Tego samego wieczora Mała znowu weszła w fazę ciągłego kopania i tak przez kilka dni aż do wczoraj. Tydzień później ta sama sytuacja, zmniejszona ilość ruchów i dziecko jakby ospale, chociaż jak kładę się i liczę to w ciągu godziny ruchów jest o wiele więcej niż te wymagane 10, czyli teoretycznie ok.

Myślę, że może dziecko ma taki cykl po prostu kilka dni tak, a kilka spokojniej ale nie zmienia to faktu, że troszkę mnie to niepokoi, wiecie jak to jest z nami matkami:-)

Czy któraś z Was też, teraz pod koniec ciąży zauważyła, że maluch jest leniwy lub miewa okresy intensywnego ruchu przeplatane ze spokojnym dniami?
Nie wiem czy moje słowa cię uspokoją, ale doskonale rozumiem twój niepokój. Moje maleństwo już w 2tr miało spokojniejsze dni, a wierz mi, że aktywna to ona jest ponad miarę :) Nie raz, aż mnie głowa boli, bo tak szaleje, a potem ma 2-3 dni totalnego wyciszenia, tak, że podobnie jak @Grabcia123, staram się ją wybudzić, by zorientować się, że wszystko u niej gra. Już kilka razy z powodu tej "ciszy" mieliśmy z mężem jechać do szpitala, ale jakoś intuicyjnie wiedziałam, że jest wszystko dobrze. Nie masz się czego wstydzić, to jest TWOJE dziecko i jeśli czujesz niepokój i chcesz sprawdzić, czy wszystko u niej dobrze, to lepiej sprawdzić i być wyśmianym, niż żałować, że się nie pojechało, a akurat taka była potrzeba,. Życzę spokojnej końcówki ciąży :)
 
Do góry