reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Dzień dobry. Zimniutko dziś.
Co do wózków. Miałam kilka najlepszy X-lander. Kupiłam używany z olx i teraz pewnie teztak zrobię.
Co do kp-
1 corka moja- to była jaka masakra. Nie chciała jeść cyca ani butelki. Kupiłam nakładki na sutki. Pokarm leciał jak szalony. Miała moment ze jak sie zassała to zapominała nawet oddychać. Boze i cały czas placz. Jak miala 3 tygodnie w końcu lekarz na dyżurze (a byla to wigilia) odkrył, ostre zapalenie uszu i szpital. Tam już przeszłam na butelkę.
2 córkę kp 5mc a 3 - 9mc.
Ale ja chciałam karmić i teraz moze dojdę do roku, bo później to już dla mnie nie smaczne;-)
Także jeżeli to wasze 1 dziecko i chcecie kp to jak najwięcej się o tym dowiedzcie. Ja musiałam mieć maść na brodawki, rozbite liście kapusty w lodowce i reczny laktator bo czasem dzidzia nie byla w stanie zjeść tyle, a cyce jak 2 balony
Ja też laktator używałam i bez tego u nas ani rusz. I zgadzam się że wiedza jest ważna. Dużo czytać i miec dobrą położną
 
reklama
Ja też laktator używałam i bez tego u nas ani rusz. I zgadzam się że wiedza jest ważna. Dużo czytać i miec dobrą położną
A mi sie wlasnie wydaje ze im mniej czutalam tym bylam bardziej madra. Te wszystkie metody przystawiania itp. Jakoś u nas nie dzialaly zadzialal instynkt i kombinowanie tak zeby i mi i dziecku bylo wygodnie. Wsparcie doradcy laktacyjnego też ma duze znaczenie o ile trafi sie na takiego z powolaniem i doświadczeniem.
 
Dodatkowo wydaje mi sie, ze nie mozna sie nastawiac ze koniecznie musze karmic. Probiwac oczywiscie ale jesli bedzie sprawialo to problem i przycmi szczescie bycia mama to lepiei zrezygnowac i byc szczesliwa mama i karmic mm. Wpadanie w paranoje też nie da dobrego rezultatu.
No i tak naprawde dopiero po porodzie okaze sie czy da sie karmic czy sie nie da :)
 
Skąd ja to znam, mnie mąż do psychologa chciał już wysłać bo też miałam napady płaczu non stop, najgorsze są te wszystkie terrorystki laktacyjne, one potrafią szpile najgorzej wbić.

Wszystkie dziewczyny które teraz po raz pierwszy zostaną mamami powinny bardzo dokładnie się zgłębić w temacie KP, bo to wcale nie takie hop siup. Unikną szoku po porodzie. Najlepiej to już poszukac w miarę możliwości osoby która się zna na laktacji :)

A ja mam dziś wielki dzień! O 17 badania prenatane! Oby wszystko było ok, bo stres mam spory, kciuki potrzebne :)
To pierwsze prenatalne w naszej grupie? Zaczniesz falę dobrych wiadomości na pewno. Powodzenia i czekamy na wiesci [emoji4]
 
Witam sie z rana. Ja juz pół godziny w pracy. Nadrabiam was na bieżąco ale jak juz przeczytan wszystko to zazwyczaj padam na twarz. Strasznie dużo tych postów wczoraj było [emoji6]

Pisalyscie o kp. Ja dwoje karmiłam i to dość dlugo po ponad rok. Ale od 6 mc to juz bylo takie dokarmianie bo coraz więcej wprowadzałam normalnego jedzenia. Uważam że to jest bardzo indywidualna sprawa i nie rozumiem tego całego nacisku na kp. U mnie karnienie przyszlo w miarę łatwo, chociaż za drugim razem mialam bardziej sutki poranione bo córce było trudniej załapać. A pokarmu mialam że pół szpitala bym pewnie mogła wykarmic.

Co do ubranek to ja mam wiekszosc na 56, mam kilka mniejszych ale to dlatego że mam z rodziny po wczesniakach. Ja sama nie kupowalam mniejszych. I tak jak dziewczyny pisaly te ubranka najmniejsze to najszybciej robia sie za małe.

No i powiedzielismy rodzicom i teściom. To znaczy nie my tylko dzieci ma dzień dobry w emocjach wszystkim powiedzieli [emoji6]
 
reklama
Do góry