reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Tak samo jak wczoraj [emoji849] zero objawów [emoji849]

Preglife pokazuje mi ze dziś poczatek 6tc 5+0[emoji57]
Powiem Ci że ciesz się puki objawów brak, bo miałam tak samo, a teraz jak rano wstaje to koszmar, od razu mnie mdli i muszę biegiem coś zjeść. Wcześniej to aż zapomniałam o ciąży i nawet mężowi gadam żeby mi piwka nalał xD dopiero po chwili do mnie docierało że przecież jestem w ciąży :p
 
Powiem Ci że ciesz się puki objawów brak, bo miałam tak samo, a teraz jak rano wstaje to koszmar, od razu mnie mdli i muszę biegiem coś zjeść. Wcześniej to aż zapomniałam o ciąży i nawet mężowi gadam żeby mi piwka nalał xD dopiero po chwili do mnie docierało że przecież jestem w ciąży :p
Wlasnie nie za bardzo mnie to cieszy raczej martwi [emoji849] serio moglabym miec wszystkie objawy byle miec jakas podstawe do tego zeby wierzyc ze cos tam rosnie tak jak powinno [emoji120]
 
U mnie teoretycznie 5+3, ale pewnie jak pójdę na usg to wyjdzie młodsza, bo zawsze długie cykle mam. Z objawów to w sumie tylko piersi mnie bolą cały czas i wyspać się nie mogę, mogłabym cały czas spać. Wczoraj zasnęłam o 20:30... :-D
 
Piękne kreseczki! :)
Ja dalej cierpliwie czekam na testowanie. Dzisiaj 10dpo. Testów w domu nie posiadam więc nie kusi.

Co do objawów to też jestem za tym żeby nie miec żadnych, po pierwszej ciąży miałam takie przeżycia, że tylko się cieszyć jak się nie ma nic :)
Przetrwałam toksoplazmozę w pierwszej ciąży (antybiotyki i stres jak cholera aż do porodu), rwa kulszowa, nadciśnienie na które nie działały żadne leki, cukrzyca insulinozależna. W szpitalu po podaniu leków ciśnienie dalej małam 170/110, do tego cukrzyca i niska masa urodzeniowa córki no i w ten oto sposób z planów porodu w wodzie z dnia na dzień postanowili o CC.

Także ja Wam życzę nuuuudnych ciąż laski :)
 
reklama
Wlasnie nie za bardzo mnie to cieszy raczej martwi [emoji849] serio moglabym miec wszystkie objawy byle miec jakas podstawe do tego zeby wierzyc ze cos tam rosnie tak jak powinno [emoji120]
Napewno rośnie :) ja też się bałam, ale tak sobie myślę, krwawienia nie ma, brzuch nie boli, skurczy brak więc chyba dobrze jest, a przynajmniej taką mam nadzieję
 
Do góry