Ja dzisiaj miałam dwa dziwne sny, najpierw śniło mi się, że robiłam jakieś badania, w jakimś dziwnym laboratorium które wyglądało jak wyspa alcatras ,wiecie, druty kolczaste itp i potem zobaczyłam wyniki i jedne były dużo poniżej normy a inne dużo powyżej i czekałam w kolejce do jakiego kolesia, który miał mi powiedzieć o co chodzi, żeby potem wyjaśnić lekarzowi
Potem się obudziłam na siku i picie,
jak zasnęłam to mi się śniło, że jechałam gdzieś autem i zatrzymała mnie policja i zapytali jak się auto sprawuje no to ja im opowiadam, że super, duże, wygodne, bo to zafira na 7 osób, no i wszystko super działa, nawet niedawno coś tam mechanik naprawial i chce im pokazać jak ładnie ręczny trzyma , ja go zaciągam, a tu nic, idzie do góry jakby nie był do Niczego przyczepiony
potem zaczęli oglądać auto i co chwilę , że coś nie działa, no i w końcu puścili mi jakieś nagranie z telefonu, że mnie zatrzymują i moje prawko,
no to ja się pytam co z autem a oni mówią, że biorą na parkingu za komendą a ja mówię, że to przecież szpital bo ja do szpitala przecież podjezdzalam właśnie, a oni mi pokazują ze to jednak komenda policji, no i przyjechał jakiś maluch (fiat 126p) i na sznurku ciągnął ta moją zafire na parking
Zabrali mnie do jakiegoś pokoiku i siedzę tam z jakąś laską która pod nosem cały czas mówiła, że kogoś musi z paki uwolnić
Ja końcu już taka wkurzona, mówię, że nie mogą mi prawka zabrać bo ja mam pół godziny na nogach do szkoły i jak tak to będą Codziennie odwozic mi syna do szkoły, bo bez auta to nie da rady
Potem sobie przypomniałam, że przecież auto było u mechanika kilka dni temu i mam fakturę wiec niech mechanika wsadzaja do paki, bo ja nie pójdę siedzieć i taka wkurzona tam siedziałam... i się Obudziłam