reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Hm zazdroszczę. Moja dopiero je kolację. Także za godzinę dopiero trochę ciszy. Jest tak rozgadana że zawsze czekam na moment kiedy pójdzie spać. Przynajmniej słyszę własne mysli hihi.
No ja caly dzien z mlodym w domu, a jeszcze jestem przeziebiona wiec jak juz zasypia to ten moment blogiej ciszy jest cudowny[emoji23]ale bez tych dziennych halasow bylo by nudno [emoji12]
 
reklama
A mnie wszystko cieszy, pierwsze ruchy to wydarzenie, kolejnego usg nie mogę się doczekać mimo że to nie pierwsza ciąża:p

Mnie ruchy też cieszą a na pewno uspokajają, ale na pewno daleko mi do łez wzruszenia :D. Za to przed usg z nerwów zawsze nie mogę spać. Dopiero po badaniu jak wiem, że wszystko ok się uspokajam i wraca mi ochota na sen :D

Ja mam termin na 17:) Połówkowe będę mieć dopiero początkiem lutego, mam nadzieję że wszystko będzie ok i poznam płeć:) Kopniaczki już ładnie czuje, czasami na brzuchu widać gdzie kopie. Córka i mąż też mieli już okazję poczuć bąbelka:D

O rety to mocne te ruchy u Ciebie. Ja u siebie czuję coraz mocniej, ale do tego, żeby było z zewnątrz coś widać to daleko :D. Mąż niestety szczęścia nie ma i jak rękę kładzie na brzuch to mały zaraz się uspokaja :D

Ja mam połówkowe pod koniec stycznia i już mi się zaczyna stres :p
 
O współczuję. Obys szybko wyzdrowiala.
Czasami babcia zabiera córkę na kilka h i powiem Ci że nie wiem momentami co mam ze sobą zrobić. A
Mnie ruchy też cieszą a na pewno uspokajają, ale na pewno daleko mi do łez wzruszenia :D. Za to przed usg z nerwów zawsze nie mogę spać. Dopiero po badaniu jak wiem, że wszystko ok się uspokajam i wraca mi ochota na sen :D



O rety to mocne te ruchy u Ciebie. Ja u siebie czuję coraz mocniej, ale do tego, żeby było z zewnątrz coś widać to daleko :D. Mąż niestety szczęścia nie ma i jak rękę kładzie na brzuch to mały zaraz się uspokaja :D

Ja mam połówkowe pod koniec stycznia i już mi się zaczyna stres :p[/QUOTE
Lacze się z Toba. Też mam połówkowe dokładnie 31. Też trochę się stresuje.
 
Mnie ruchy też cieszą a na pewno uspokajają, ale na pewno daleko mi do łez wzruszenia :D. Za to przed usg z nerwów zawsze nie mogę spać. Dopiero po badaniu jak wiem, że wszystko ok się uspokajam i wraca mi ochota na sen :D



O rety to mocne te ruchy u Ciebie. Ja u siebie czuję coraz mocniej, ale do tego, żeby było z zewnątrz coś widać to daleko :D. Mąż niestety szczęścia nie ma i jak rękę kładzie na brzuch to mały zaraz się uspokaja :D

Ja mam połówkowe pod koniec stycznia i już mi się zaczyna stres :p
Mojemu ten jeden raz się udało, to był dla nas ważny i bardzo stresujące tydzień. A ten kopniaczek był potwierdzeniem że wszystko będzie dobrze:)
 
To może i mój się doczeka w końcu swojego kopniaka :D

Lattine - ja mam badanie 30 :D Jakoś trzeba dotrwać. Na szczęście i tak już mniej panikuję niż na samym początku ;)
 
O współczuję. Obys szybko wyzdrowiala.

Dzięki [emoji8]

Mnie ruchy też cieszą a na pewno uspokajają, ale na pewno daleko mi do łez wzruszenia :D. Za to przed usg z nerwów zawsze nie mogę spać. Dopiero po badaniu jak wiem, że wszystko ok się uspokajam i wraca mi ochota na sen :D



O rety to mocne te ruchy u Ciebie. Ja u siebie czuję coraz mocniej, ale do tego, żeby było z zewnątrz coś widać to daleko :D. Mąż niestety szczęścia nie ma i jak rękę kładzie na brzuch to mały zaraz się uspokaja :D

Ja mam połówkowe pod koniec stycznia i już mi się zaczyna stres :p

U mnie to samo [emoji854] jak tz przyklada reke to zaraz spokoj w brzuchu [emoji854] ale raz sie udalo mu poczuć [emoji854]
Za to juz kilka razy widzial wlasnie jak brzuch sie rusza w roznych miejscach [emoji3] ja dzis kolejny filmik nagralam jak brzuch mi faluje [emoji3]

Ja mam polowkowe w srode i juz stres...
 
Dzięki [emoji8]



U mnie to samo [emoji854] jak tz przyklada reke to zaraz spokoj w brzuchu [emoji854] ale raz sie udalo mu poczuć [emoji854]
Za to juz kilka razy widzial wlasnie jak brzuch sie rusza w roznych miejscach [emoji3] ja dzis kolejny filmik nagralam jak brzuch mi faluje [emoji3]

Ja mam polowkowe w srode i juz stres...

O matko ja się mojemu nie przyglądałam czy faluje, jutro będę prowadzić obserwacje :D.

Trzymam kciuki, żeby w środę wszystko dobrze wyszło !
 
reklama
Wiem wiem. Ale sobie pomyślałam że jednak przy was to te 30 lat jak na 1 dziecko to dużo. Ale nie smece juz. Chociaż wyglądam na 16;)
ja tez będę mieć pierwsze w wieku 30 lat. Zawsze chciałam mieć dziecko ale wcześniej nie czułam sie gotowa.
No i ja sama czuje sie jeszcze jak duże dziecko, gdzie tam my stare 8-)
 
Do góry