reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Wiecie co, od dwóch godzin siedzę i ryczę. Żarty żartami a okazało się mój szanowny mąż jest na serio bardzo zawiedziony i rozczarowany faktem, że urodzi nam się córka. Co za egoistyczny dupek! Aż brak mi słów jak można się tak zachować?
Ja też chciałbym syna, bo córki już mam, ale mimo to jestem przeszczesliwa, bo jest i wiem już kim jest, no i jest zdrowa! A ten kretyn jest kurna rozczarowany!
Zepsuł mi całe święta :( nawet spać mi się nie chce, bo jestem za bardzo wzburzona.

@aronia12 faktycznie kiepsko trafiłaś z takim lekarzem. A jakiej porady Ci w końcu udzielił? Co dalej z tym kaszakiem?
 
reklama
Mi sie tez spac odechcialo, po tym jak szpitalne zmeczenie i zdenerwowanie zaczelo opadac. @Nat Bluebell mysle, ze u Twojego meza to tylko taka pierwsza reakcja. Glupia oczywiscie i raniaca Ciebie (co odczuwasz tym bardziej pod wplywem ciazowych hormonow) ale sadze, ze mu to minie i tez sie bedzie cieszyl i kochal Wasza coreczke. Wiekszosc ludzi (i kobiet i mezczyzn) chce "parke", tj. przynajmnie jednego syna i przynajmniej jedna corke. Kiedy plec okazuje sie nie byc ta "wymarzona", bywa, ze w pierwszym odruchu pojawia sie rozczarowanie. U kobiet chyba nawet czesciej niz u mezczyzn. Na szczescie to u normalnych ludzi mija. Jesli juz pojawilo sie u niego takie odczucie, to moglby je chociaz ukryc przed Toba przynajmnie do momentu az by mu przeszlo i moglby sie cieszyc tak samo jak Ty. Widocznie za bardzo sie nastawil na "odmiane". Jesli jest jednak zdrowym na psychice facetem, to sie ogarnie. Mam nadzieje, ze jak najszybciej. Moze nawet na nastepny dzien. Takze postaraj sie pospac, dla dobra wlasnego i Waszej coruni. On nie byl z Toba na USG? Moze gdyby juz zobaczyl dziecko to tez by sie od razu ucieszyl, nawet mimo wczesniejszych innych oczekiwan. Do facetow jako wzrokowcow czescto najszyciej dociera to, co "namacalne". Rozumiem Twoje emocje, nie probuje go bronic. Chce Ci tylko powiedziec, ze najpewniej on sie szybko wezmie w garsc, zmieni front i zakocha w nowej kobiecie jego zycia. Spokojnej nocy zycze i mam nadzieje, ze jutro juz napiszesz, ze malzonek poszedl po rozum do glowy. Ja tez pojde spac, bo mnie te szpitalne historie wyczerpaly psycznie.
Co do kaszaka to rozmawialismy o sposobach jego usuwania, terminach i okolicznosciach. I na dzien dzisiejszy na szczescie to nie jest az tak palace. Wiem, na co zwracac uwage i co robic w razie pogorszenia. Nawet odradzal mi umawianie sie na prywatna operacje po swietach. No nic, bede obserwowac dziada (kaszaka) i miec nadzieje, ze lekarz sie nie mylil. Z arabskimi lekarzami nie mialam jeszcze nigdy doczynienia ale jak w poprzedniej ciazy bylam na patologii to najlepszy (najbardziej zaangazowany i majacy najwieksza wiedze) okazal sie... Rosjanin z Kazachstanu. Takze miejmy nadzieje, ze i ten Mohamed sie przykladal do nauki i wie, co mowi. Nic innego i tak teraz nie zdzialam, przeciez nie zmusze go do ciecia ;)
Dobranoc!
 
Wiecie co, od dwóch godzin siedzę i ryczę. Żarty żartami a okazało się mój szanowny mąż jest na serio bardzo zawiedziony i rozczarowany faktem, że urodzi nam się córka. Co za egoistyczny dupek! Aż brak mi słów jak można się tak zachować?
Ja też chciałbym syna, bo córki już mam, ale mimo to jestem przeszczesliwa, bo jest i wiem już kim jest, no i jest zdrowa! A ten kretyn jest kurna rozczarowany!
Zepsuł mi całe święta :( nawet spać mi się nie chce, bo jestem za bardzo wzburzona.

@aronia12 faktycznie kiepsko trafiłaś z takim lekarzem. A jakiej porady Ci w końcu udzielił? Co dalej z tym kaszakiem?
Współczuje słonko [emoji26] tule bardzo i mam nadzieje że maż szybko sie ogarnie ...
Wiem doskonale co czujesz bo mam prawie identyczna sytuacje z tym ze u mnie jest szansa na syna ale nic pewnego a maz w sumie dla swietego spokoju chyba mowi ze itak bedzie corka bo on o tym wie ale co usg to pyta zawsze i co pow i co pow ...? Z nadzieja ze jednak bedzie chlopiec [emoji65]

My od prawie godziny nie spimy moja mała pogielo i wstala wyspana no cycki opadaja poszla bym do kuchni cos zrobic ale jak wstane to ona razem ze mna ... Wiec lezymy w lozku sobie a ona sie bawi i tuli na zmiane moze jeszcze zasnie ...
Mam nadzieje ze smacznie spicie [emoji171]
 
Dzień dobry wstajemy dziewczynki [emoji4][emoji4]
Ja standardowo na siku o 6 I koniec spania za to głód nie miłosierny...
Ogarniam sb coś na obiad do pracy od razu..
Miłego dnia
 
@Malentka @Pianistka1991 @Nat Bluebell @Judyta26
Dziekuje za wsparcie, zainteresowanie i zrozumienie (niestety nie mam w emotikonkach buziaka). Przeczytalam wszystkie posty ale wybaczcie, ze nie mam sily odpowiadac indywidualnie. Po 22 dostalam sie w koncu do lekarza, ktory, jak sie okazalo, mial na imie... Mohamed i ledwo co potrafil powiedziec. No tak, jasne, kogo wysylaja na dyzury swiatczene i okoloswiateczne - albo stazystow albo obcokrajowcow (albo stazystow obcokrajowcow). Wyciac kaszaka nie chcial. tlumaczac sie oczywiscie moim stanem, brakiem czasu i zmeczeniem (wlasnym). Takze super spedzone rodzinne popoludnie od 16:30 do 22:30 (wliczajac droge do szpitala i przerwe na kolacje) ale przynajmniej mnie troche pocieszyl (w sensie porady medycznej).
To co robisz z tym kaszakiem ?
 
Wiecie co, od dwóch godzin siedzę i ryczę. Żarty żartami a okazało się mój szanowny mąż jest na serio bardzo zawiedziony i rozczarowany faktem, że urodzi nam się córka. Co za egoistyczny dupek! Aż brak mi słów jak można się tak zachować?
Ja też chciałbym syna, bo córki już mam, ale mimo to jestem przeszczesliwa, bo jest i wiem już kim jest, no i jest zdrowa! A ten kretyn jest kurna rozczarowany!
Zepsuł mi całe święta :( nawet spać mi się nie chce, bo jestem za bardzo wzburzona.

@aronia12 faktycznie kiepsko trafiłaś z takim lekarzem. A jakiej porady Ci w końcu udzielił? Co dalej z tym kaszakiem?
Przejdzie mu....za bardzo liczył w myślach na syna.....przyzwyczai się do tej myśli i będzie dobrze:*
 
I słusznie! Myślę, że dietą można dużo zdziałać. Sama staram się przełamywać do jedzenia mięsa, nie wiem tylko jak przekonać się do buraków. Jedyna opcja, ktorą akceptuję to barszcz. [emoji849]
Oo tu sie różnimy ;) Uwielbiam buraki co prawda surowych czy soku z buraka niekoniecznie ale gotowane jako surowka bardzo :)
 
Dziewczyny a ja wam stawie moj objedzony brzuch [emoji4] rano tak nie wygladq [emoji4]

Ale tak sie zastanawiam bo kuzynka widzac to zdjecie stwierdziła ze dosysc nisko jest ten brzuch...i mnie troche zaniepokoila...co myslicie?? [emoji58]Zobacz załącznik 927390
Sliczny :) Teraz bedzie nisko bo jestes szczuplutka. Bedzie rosl i wtedy urosnie az pod piersi ;)
 
Mi sie tez spac odechcialo, po tym jak szpitalne zmeczenie i zdenerwowanie zaczelo opadac. @Nat Bluebell mysle, ze u Twojego meza to tylko taka pierwsza reakcja. Glupia oczywiscie i raniaca Ciebie (co odczuwasz tym bardziej pod wplywem ciazowych hormonow) ale sadze, ze mu to minie i tez sie bedzie cieszyl i kochal Wasza coreczke. Wiekszosc ludzi (i kobiet i mezczyzn) chce "parke", tj. przynajmnie jednego syna i przynajmniej jedna corke. Kiedy plec okazuje sie nie byc ta "wymarzona", bywa, ze w pierwszym odruchu pojawia sie rozczarowanie. U kobiet chyba nawet czesciej niz u mezczyzn. Na szczescie to u normalnych ludzi mija. Jesli juz pojawilo sie u niego takie odczucie, to moglby je chociaz ukryc przed Toba przynajmnie do momentu az by mu przeszlo i moglby sie cieszyc tak samo jak Ty. Widocznie za bardzo sie nastawil na "odmiane". Jesli jest jednak zdrowym na psychice facetem, to sie ogarnie. Mam nadzieje, ze jak najszybciej. Moze nawet na nastepny dzien. Takze postaraj sie pospac, dla dobra wlasnego i Waszej coruni. On nie byl z Toba na USG? Moze gdyby juz zobaczyl dziecko to tez by sie od razu ucieszyl, nawet mimo wczesniejszych innych oczekiwan. Do facetow jako wzrokowcow czescto najszyciej dociera to, co "namacalne". Rozumiem Twoje emocje, nie probuje go bronic. Chce Ci tylko powiedziec, ze najpewniej on sie szybko wezmie w garsc, zmieni front i zakocha w nowej kobiecie jego zycia. Spokojnej nocy zycze i mam nadzieje, ze jutro juz napiszesz, ze malzonek poszedl po rozum do glowy. Ja tez pojde spac, bo mnie te szpitalne historie wyczerpaly psycznie.
Co do kaszaka to rozmawialismy o sposobach jego usuwania, terminach i okolicznosciach. I na dzien dzisiejszy na szczescie to nie jest az tak palace. Wiem, na co zwracac uwage i co robic w razie pogorszenia. Nawet odradzal mi umawianie sie na prywatna operacje po swietach. No nic, bede obserwowac dziada (kaszaka) i miec nadzieje, ze lekarz sie nie mylil. Z arabskimi lekarzami nie mialam jeszcze nigdy doczynienia ale jak w poprzedniej ciazy bylam na patologii to najlepszy (najbardziej zaangazowany i majacy najwieksza wiedze) okazal sie... Rosjanin z Kazachstanu. Takze miejmy nadzieje, ze i ten Mohamed sie przykladal do nauki i wie, co mowi. Nic innego i tak teraz nie zdzialam, przeciez nie zmusze go do ciecia ;)
Dobranoc!
To może i Dobrze ze na.niego trafiliście. Obserwuj kaszaka póki nie będzie gorzej to rzeczywiście może warto go nie ruszać :)
 
reklama
Do góry