reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Polecam [emoji16] przed ciąża lubiłam piwko, więc tak się chociaż ratuje [emoji6]Zobacz załącznik 927357
Smacznego! A ja właśnie przed ciąża też lubiłam piwo i bezalkoholowe smakowało mi tak do 8 tygodnia, a później na samą myśl robiło mi się niedobrze ^^ to była i jest jedna z ostatnich rzeczy na jaką mam ochotę, szok [emoji39]
 
reklama
Zaraz bede gryzc i kopac! Pojechalismy do szpitala z tym kaszakiem. 2 godziny przesiedzielismy na sorze, mielismy byc nastepni a tu wychodzi pielegniarka z wiadomoscia, ze tylko co wydarzyl sie ciezki wypadek drogowy (pewnie na autostradzie), maja wielu rannych, w tym jednego ciezko i nie wiadomo, kiedy zaczna przyjmowac zwyklych pacjentow. No zesz! Ja rozumiem, ze tamci maja pierwszenstwo ale mogliby nas chociaz odeslac do domu a nie mowic: jest 19, poczekjacie moze do 20, moze do 22 a moze do 1, moze do 2 w nocy my nic nie wiemy... Szlag nas trafil i wrocilsmy do domu. Pora kolacji, dziecko wyje z nudow, brzuch sie napina a ja po 2 godzinach nie wiem, czy czekanie nastepnych 4-6 godzin ma sens czy nie. A w jakim stanie beda lekarze, po ciezkim przypadku? Nic im sie nie bedzie chcialo robic. to zrozumiale, przeciez to tez ludzie. A jutro od nowa 500 pacjentow przed nami i na kazdego po pol godziny? Dla ciezarnych zadnych ulg. A w Swieta 2 razy tyle pacjentow. Ze zlosci sama wycielabym chyba sobie to goovno, gdyby bylo w innym miejscu. Do plecow nie dosiegne :wściekła/y:
 
Dostałam właśnie wyniki krwi i mam niestety złe wyniki[emoji52] spada mi hemoglobina do 11,5 i hematokryt jeszcze poleciał. Oczywiście mocz też kiepski no mam tą infekcje, dostałam nowy antybiotyk w globulkach. A na krew muszę chyba zwiększyć jeszcze żelazo [emoji21]
 
Zaraz bede gryzc i kopac! Pojechalismy do szpitala z tym kaszakiem. 2 godziny przesiedzielismy na sorze, mielismy byc nastepni a tu wychodzi pielegniarka z wiadomoscia, ze tylko co wydarzyl sie ciezki wypadek drogowy (pewnie na autostradzie), maja wielu rannych, w tym jednego ciezko i nie wiadomo, kiedy zaczna przyjmowac zwyklych pacjentow. No zesz! Ja rozumiem, ze tamci maja pierwszenstwo ale mogliby nas chociaz odeslac do domu a nie mowic: jest 19, poczekjacie moze do 20, moze do 22 a moze do 1, moze do 2 w nocy my nic nie wiemy... Szlag nas trafil i wrocilsmy do domu. Pora kolacji, dziecko wyje z nudow, brzuch sie napina a ja po 2 godzinach nie wiem, czy czekanie nastepnych 4-6 godzin ma sens czy nie. A w jakim stanie beda lekarze, po ciezkim przypadku? Nic im sie nie bedzie chcialo robic. to zrozumiale, przeciez to tez ludzie. A jutro od nowa 500 pacjentow przed nami i na kazdego po pol godziny? Dla ciezarnych zadnych ulg. A w Swieta 2 razy tyle pacjentow. Ze zlosci sama wycielabym chyba sobie to goovno, gdyby bylo w innym miejscu. Do plecow nie dosiegne :wściekła/y:
O rany :\
U mnie na sorze zawsze tak :\ Mój tata ostatnio czekał 6 godzin. A wcale nie czuł się za dobrze.
 
Dostałam właśnie wyniki krwi i mam niestety źle wyniki[emoji52] spada mi hemoglobina do 11,5 i hematokryt jeszcze poleciał. Oczywiście mocz też kiepski no mam tą infekcje, dostałam nowy antybiotyk w globulkach. A na krew muszę chyba zwiększyć jeszcze żelazo [emoji21]
O kurczę, zdrówka!
Już bylas u lekarza z wynikami? Fajnie, ze zaczniesz juz sie leczyc przed świętami. Gorzej jakbyś musiala czekac na wizyte i receptę
 
Moi rodzice tez zrobili :) pyszna taka poledwiczka wieprzowa :)
U nas tez dzis tz tato wedzi [emoji106]szyneczke i boczus [emoji7] juz sie doczekać nie moge az przyniesie "na sprobowanie" [emoji13]
Polecam [emoji16] przed ciąża lubiłam piwko, więc tak się chociaż ratuje [emoji6]Zobacz załącznik 927357
Daaaj [emoji120][emoji13]
Ja to mam cholerna ochote na karmi a tylko popatrzec moge [emoji13]
Sen w dzień [emoji33] a co to takiego ?? [emoji23][emoji23]
Właśnie ???[emoji848][emoji848][emoji85][emoji85]


Laski, umieram serio [emoji849] wlasnie skonczylysmy lepic uszka [emoji849] plecy mnie tak bolą ze to jest tragedia [emoji57] pierogow juz dzis nie robimy, bo by chyba do północy zeszlo [emoji85]wiec jutro od rana ja pierogi a tz mama ciasta, jeszcze trzeba barszcz, śledzie no a ryby to juz w poniedziałek [emoji106]
 
A ja na te święta jak nigdy nic nie zrobię.
Mam bardzo nisko łożysko, twardnienia brzucha, ale bezbolesne. Lekarz naopowoadał mi o krwotokach, jeśli zaczęło by mi się odrywać. Powiedział, że niby nie muszę leżeć, ale tak mnie nastraszył (pouczył), że boję się wizyt w ubikacji, boję się kichnąć, podnieść się z krzesła, ogólnie wszystkiego do czego się używa brzucha. A najgorsze jest to, że plamień dostawałam przez sen, czyli wtedy gdy wcale się nie poruszałam.
Mąż też ze mną to przeżywa. Nic mi nie daje zrobić, nawet pozbierać zabawek z podłogi po małej, ani przetrzeć kurzu z szafek
 
reklama
U nas tez dzis tz tato wedzi [emoji106]szyneczke i boczus [emoji7] juz sie doczekać nie moge az przyniesie "na sprobowanie" [emoji13]Daaaj [emoji120][emoji13]
Ja to mam cholerna ochote na karmi a tylko popatrzec moge [emoji13]Właśnie ???[emoji848][emoji848][emoji85][emoji85]


Laski, umieram serio [emoji849] wlasnie skonczylysmy lepic uszka [emoji849] plecy mnie tak bolą ze to jest tragedia [emoji57] pierogow juz dzis nie robimy, bo by chyba do północy zeszlo [emoji85]wiec jutro od rana ja pierogi a tz mama ciasta, jeszcze trzeba barszcz, śledzie no a ryby to juz w poniedziałek [emoji106]
O matko wspolczuje. Ja dzisiak prasowalam pol godziny i mi plecy wysiadly. A co dziwne pozniej na nogach bylam dosc dlugo w tym mycie okien i bylo ok. Po prpstu stac w miejscu nie mogę. Niestety mam sklonnosc do zylakow a w ciazy to juz w ogole nogi od stania po chwili mi sie normalnie czarne robia. Ma szczescie teraz jeszcze tak nie mam
 
Do góry