Zaskoczona2013
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2018
- Postów
- 384
U mnie dzis 5+6 [emoji6] om mialam 30.08 [emoji6]
Z jakiej apki korzystasz? Tez miałam ostatnia miesiączkę 30.08 i cykle 27 dni dziwne ze jednak jest różnica między nami
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U mnie dzis 5+6 [emoji6] om mialam 30.08 [emoji6]
ojjjj...... moj cały pęcherzyk ma 4mm. trzymam kciuki zeby wszystko bylo okej. ja wizyte mam za niecały miesiąc.
No to mam nadzieję, że u mnie tak pozostanie póki co owoce, jogurty i herbata są na topie.Ciesz się że w ogóle cokolwiek jesz ja bym najchętniej nic nie jadła -. -
Popieram! Dopóki nic się nie dzieje złego trzeba się cieszyć To pewnie moja ostatnia ciąża więc zamierzam cieszyć się z każdego dnia i cieszą mnie nawet moje mdłościDziewczyny, powiem Wam szczerze, że również mam obawy - jak każda z nas. Nigdy nie byłam w ciąży, nigdy nie poroniłam - może dlatego łatwiej mi wypracować spokój i rownowagę... ale to miejsce stało się wzajemnym nakręcaniem. Myślałam, że ten wątek będzie swego rodzaju azylem i zbiorem informacji i przemyśleń na temat naszego stanu.. a tu się zaczyna tworzyć atmosfera wielkiego niepokoju. [emoji19]
Oczywiście, że "jak mi się nie podoba to mogę sobie pójść" ale nie w tym rzecz.. może po prostu wspierajmy się nawzajem i podnośmy poziom dobrego nastawienia uśmiechem i nadzieją w to, że będzie ok?
Kiedy (nie daj Boże) którejś z nas wydarzy się to, czego się boimy - wspierajmy się dobrym słowem, ale nie wywołujmy wilka z lasu!
Nie idź nigdzie tylko zmień nastawienie po co taki pesymizm?To ja sobie chyba narazie pojde stad bo nie chce was niepotrzebnie straszyc tym ze sama sie boje i mam zle przeczucia a niestety na ta chwile nie potrafie inaczej myslec. Moze odezwe sie za jakis czas o ile wszystko bedzie dobrze.
Trzymajcie sie i rosnijcie [emoji8]
Oj dziewczyny dajcie na luz. Jedne chcą się wyżalić inne nie. Każda ma obawy i proszę Was nie cenzurujmy się, bo to jest bezsennsu. W domu często większość z nas nie mówi swojemu partnerowi o obawach, są takie dziewczyny które nie mają komu się wyżalić. Bądźmy wsparciem, dla mnie to pierwsza ciąża i też się boję. Może dlatego że jakoś w to nie wierzę to po prostu bardzo nie panikuje. Pamiętajcie w tej chwili dużo spraw związanych z ciąża nie zależy od nas i tyle. Ktoś tu napisał, że boi się pustego jaja. Ok rozumiem jeśli ktoś czeka na wymarzone dziecko tak bardzo to nie dziwię się, ale pamiętajcie fizjologicznie puste jajo to objaw że było coś nie tak że plemniki bądź komórki po podziale miały wady. To chyba dobrze ze nie wykształciło się chore dziecko?. Także dziewczyny podstawa to wyluzować, bo stres tylko szkodzi, nie czytać w internecie mądrości, nie szukać u siebie anomalii i tyle. Natomiast uważam że każda z nas ma prawo mówić głośno tu na forum czego się boi Dobrego dnia Wam życzę i luzu w gaciach.!
Trzymaj się kochana. Ja wierzę że jeszcze się uda. Dużo odpoczywaj, nie forsuj się. Ja trzymam kciuki aby to było tylko nieporozumieniem.Dziewczyny ja niestety nie mam dobrych wieści wczoraj według om miałam 6 skończonych tygodni, pierwszy dzień 7 tygodnia, a dalej był tylko pęcherzyk ciążowy lekarz obawia się, ze ciąża się dalej nie rozwija ale przepisał mi progesteron na tydzień i kazał wrócić za tydzień i może coś się okaże, ze to była wczesna ciąża, ale dał tylko 10% szans ale po wczorajszym badaniu jeszcze więcej plamie
no nie wygłupiaj sie! siedź tu! :*To ja sobie chyba narazie pojde stad bo nie chce was niepotrzebnie straszyc tym ze sama sie boje i mam zle przeczucia a niestety na ta chwile nie potrafie inaczej myslec. Moze odezwe sie za jakis czas o ile wszystko bedzie dobrze.
Trzymajcie sie i rosnijcie [emoji8]
Noi super. [emoji8]Niech fasolka rośnie duża i zdrowa.Dzisiaj wychodze dziewczyny. Mialam usg i jest wszystko ok. Serduszko pięknie biło az sie lezka zakrecila w oku[emoji813]️
Nie zauważyłam żeby ktoś się nakrecal . Dziewczyny piszą o swoich obawach. Tymbardziej że są takie które już straciły. Nie będziemy przecież zabrania im pisać o tym. Trzeba rozgraniczyc. Ja to biorę inaczej. Podchodzę do tego że każda z nas jest inna i kazda che się pozalic itp. Selekcjonowanie takich wypowiedzi jest nie na miejscu i jestem za tym żeby te nasze staraczki które są w ciazy a kiedyś straciły niech piszą dowoli jeśli to je uspokaja i dodaje otuchy że kolejny dzień są w tej ciąży. Przyjdzie czas na radości jak każdej minie ten magiczny czas najgorszy do stracenia.Dziewczyny, powiem Wam szczerze, że również mam obawy - jak każda z nas. Nigdy nie byłam w ciąży, nigdy nie poroniłam - może dlatego łatwiej mi wypracować spokój i rownowagę... ale to miejsce stało się wzajemnym nakręcaniem. Myślałam, że ten wątek będzie swego rodzaju azylem i zbiorem informacji i przemyśleń na temat naszego stanu.. a tu się zaczyna tworzyć atmosfera wielkiego niepokoju. [emoji19]
Oczywiście, że "jak mi się nie podoba to mogę sobie pójść" ale nie w tym rzecz.. może po prostu wspierajmy się nawzajem i podnośmy poziom dobrego nastawienia uśmiechem i nadzieją w to, że będzie ok?
Kiedy (nie daj Boże) którejś z nas wydarzy się to, czego się boimy - wspierajmy się dobrym słowem, ale nie wywołujmy wilka z lasu!
ANI MI SIĘ WaŻ GDZIEŚ ODCHODZIĆ. Zostajesz i tyle albo przełożeń przez kolano i zleje jak dzieciaka.To ja sobie chyba narazie pojde stad bo nie chce was niepotrzebnie straszyc tym ze sama sie boje i mam zle przeczucia a niestety na ta chwile nie potrafie inaczej myslec. Moze odezwe sie za jakis czas o ile wszystko bedzie dobrze.
Trzymajcie sie i rosnijcie [emoji8]