mój na mnie też ale taka jestem głupia,że jak już wtrafie na jakiś artykuł to przeczytam...Lepiej nic nie czytać, bo potem naprawdę można fisiować ... Na mnie mąż krzyczy jak tylko widzi, że siedzę i szukam różnych informacji
reklama
wyczytałam że organizm reaguje tak samo przy ciąży z zarodkiem i przy pustym jaju.....wiec z betą możliwe że tez by przyrastało aaaale nie wiemTeż się boję pierwszego usg. Wiesz że jesteś w ciąży A może się okazać że to puste jajo lub pozamaciczna. Czy przy pustym pecherzyku beta też przerasta prawidłowo?
Anolik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2018
- Postów
- 11 559
To prawda, dlatego nie chciałem nawet robić bety żeby się nie martwić, ale już mi lekarz kazał, więc zrobiłam. Następna mogę zrobić po 72h, więc zobaczymy jak to wygląda. Jestem ogólnie kłębkiem nerwówPrzy prawidłowo przebiegającej ciąży beta powinna po 48 godzinach wzrosnąć okolo 60 , aczkolwiek wszystko może byc różnie, są różne przypadki. Najlepiej wszystko pokaze USG, trzeba cierpliwie czekać
Pianistka1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2018
- Postów
- 23 429
Dziewczyny, powiem Wam szczerze, że również mam obawy - jak każda z nas. Nigdy nie byłam w ciąży, nigdy nie poroniłam - może dlatego łatwiej mi wypracować spokój i rownowagę... ale to miejsce stało się wzajemnym nakręcaniem. Myślałam, że ten wątek będzie swego rodzaju azylem i zbiorem informacji i przemyśleń na temat naszego stanu.. a tu się zaczyna tworzyć atmosfera wielkiego niepokoju. [emoji19]
Oczywiście, że "jak mi się nie podoba to mogę sobie pójść" ale nie w tym rzecz.. może po prostu wspierajmy się nawzajem i podnośmy poziom dobrego nastawienia uśmiechem i nadzieją w to, że będzie ok?
Kiedy (nie daj Boże) którejś z nas wydarzy się to, czego się boimy - wspierajmy się dobrym słowem, ale nie wywołujmy wilka z lasu!
Oczywiście, że "jak mi się nie podoba to mogę sobie pójść" ale nie w tym rzecz.. może po prostu wspierajmy się nawzajem i podnośmy poziom dobrego nastawienia uśmiechem i nadzieją w to, że będzie ok?
Kiedy (nie daj Boże) którejś z nas wydarzy się to, czego się boimy - wspierajmy się dobrym słowem, ale nie wywołujmy wilka z lasu!
Madelaine701
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2018
- Postów
- 727
Masz rację, dla mnie to też pierwsza ciąża. Również nigdy nie poroniłam.Dziewczyny, powiem Wam szczerze, że również mam obawy - jak każda z nas. Nigdy nie byłam w ciąży, nigdy nie poroniłam - może dlatego łatwiej mi wypracować spokój i rownowagę... ale to miejsce stało się wzajemnym nakręcaniem. Myślałam, że ten wątek będzie swego rodzaju azylem i zbiorem informacji i przemyśleń na temat naszego stanu.. a tu się zaczyna tworzyć atmosfera wielkiego niepokoju. [emoji19]
Oczywiście, że "jak mi się nie podoba to mogę sobie pójść" ale nie w tym rzecz.. może po prostu wspierajmy się nawzajem i podnośmy poziom dobrego nastawienia uśmiechem i nadzieją w to, że będzie ok?
Kiedy (nie daj Boże) którejś z nas wydarzy się to, czego się boimy - wspierajmy się dobrym słowem, ale nie wywołujmy wilka z lasu!
Jest to nowe doświadczenie dla mnie i pewnie dlatego troszkę panikuję. Staram się cierpliwie czekać do kolejnych badań. Co ma być to i tak będzie i na pewne rzeczy i tak nie będę mieć wpływu
Anolik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2018
- Postów
- 11 559
Panika jest moim zdaniem zupełnie normalna, wiele z nas jest po raz pierwszy w stanie blogoslawionym i ma prawo mieć wątpliwości, dlatego też forum umożliwia nam podpytanie o niektóre kwestie, bo są tu też osoby, które są w ciszy kolejny raz. Jasne, że trzeba myśleć pozytywnie i nie można się nastawić źle, bo psychika tutaj wiele może zdziałać. ale lepiej tu podpytać, pozalic sie, niż w domu zatruwac życie
Masz racje...mi ginka powiedziała , zebym zrezygnowała z wszelkich forów bo tylko sie negatywnie nastawiam a nie o to w tym chodzi...ja hce byc na forum bo jest milo itd ....koncze z negatywnym mysleniem czekam cierpliwie do wizyty i bedzie serduszko!Dziewczyny, powiem Wam szczerze, że również mam obawy - jak każda z nas. Nigdy nie byłam w ciąży, nigdy nie poroniłam - może dlatego łatwiej mi wypracować spokój i rownowagę... ale to miejsce stało się wzajemnym nakręcaniem. Myślałam, że ten wątek będzie swego rodzaju azylem i zbiorem informacji i przemyśleń na temat naszego stanu.. a tu się zaczyna tworzyć atmosfera wielkiego niepokoju. [emoji19]
Oczywiście, że "jak mi się nie podoba to mogę sobie pójść" ale nie w tym rzecz.. może po prostu wspierajmy się nawzajem i podnośmy poziom dobrego nastawienia uśmiechem i nadzieją w to, że będzie ok?
Kiedy (nie daj Boże) którejś z nas wydarzy się to, czego się boimy - wspierajmy się dobrym słowem, ale nie wywołujmy wilka z lasu!
Kaamilaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2018
- Postów
- 17 076
To ja sobie chyba narazie pojde stad bo nie chce was niepotrzebnie straszyc tym ze sama sie boje i mam zle przeczucia a niestety na ta chwile nie potrafie inaczej myslec. Moze odezwe sie za jakis czas o ile wszystko bedzie dobrze.
Trzymajcie sie i rosnijcie [emoji8]
Trzymajcie sie i rosnijcie [emoji8]
Anolik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2018
- Postów
- 11 559
Zostań zostań. Będziemy się wspierać nawzajem, a już niedługo po wizycie będziesz na pewno spokojniejsza [emoji8]To ja sobie chyba narazie pojde stad bo nie chce was niepotrzebnie straszyc tym ze sama sie boje i mam zle przeczucia a niestety na ta chwile nie potrafie inaczej myslec. Moze odezwe sie za jakis czas o ile wszystko bedzie dobrze.
Trzymajcie sie i rosnijcie [emoji8]
reklama
Ilma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2018
- Postów
- 12 874
To ja sobie chyba narazie pojde stad bo nie chce was niepotrzebnie straszyc tym ze sama sie boje i mam zle przeczucia a niestety na ta chwile nie potrafie inaczej myslec. Moze odezwe sie za jakis czas o ile wszystko bedzie dobrze.
Trzymajcie sie i rosnijcie [emoji8]
Oj dziewczyny dajcie na luz. Jedne chcą się wyżalić inne nie. Każda ma obawy i proszę Was nie cenzurujmy się, bo to jest bezsennsu. W domu często większość z nas nie mówi swojemu partnerowi o obawach, są takie dziewczyny które nie mają komu się wyżalić. Bądźmy wsparciem, dla mnie to pierwsza ciąża i też się boję. Może dlatego że jakoś w to nie wierzę to po prostu bardzo nie panikuje. Pamiętajcie w tej chwili dużo spraw związanych z ciąża nie zależy od nas i tyle. Ktoś tu napisał, że boi się pustego jaja. Ok rozumiem jeśli ktoś czeka na wymarzone dziecko tak bardzo to nie dziwię się, ale pamiętajcie fizjologicznie puste jajo to objaw że było coś nie tak że plemniki bądź komórki po podziale miały wady. To chyba dobrze ze nie wykształciło się chore dziecko?. Także dziewczyny podstawa to wyluzować, bo stres tylko szkodzi, nie czytać w internecie mądrości, nie szukać u siebie anomalii i tyle. Natomiast uważam że każda z nas ma prawo mówić głośno tu na forum czego się boi Dobrego dnia Wam życzę i luzu w gaciach.!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 239 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 220 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: