reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Ja napiszę tak.... Mam już 2 córki, jestem w 3 ciąży. Nigdy nie straciłam dziecka i niewyobrazam sobie tego bólu i niepewności. Ale w życiu nie napisalabym takiego postu jak koleżanka - ze na forum wprowadzono niepokój itp tym że ktoś się martwi..... i to właśnie ten wpis był nie na miejscu a nie dziewczyny które boją się o swoje dziecko. Dlatego nie życzę sobie więcej takich wpisów. Każda powinna tu wspierać inne. Jeśli się czegoś obawiasz pisz, masz zły dzień pisz, spędziłas cudowne chwilę pisz. Forum jest od tego aby nie tylko wspierać się jak jest cudownie i cukierkowo ale właśnie dla takich chwil gdzie inne z nas szukają otuchy i wsparcia aby przebrać ten najgorszy czas 1 trymestr. I @Kaamilaaa nie chce widzieć że Ciebie tu nie ma rozumiemy się? Masz się zalic, płakać, śmiać i żartować a ja cie wesprę w każdej chwili. [emoji7][emoji8]
A ja się zgadzam z tym co napisała koleżanka we wcześniejszym poście, wszyscy rozumiemy strach i obawy ale tego się zrobiło tutaj naprawdę za dużo.... Ja mam stratę za sobą ale nie wkrecam sobie takiej paniki, wiem że może różnie być i wiadomo że się boję ale nie nakręcam się bez przerwy bo to niezdrowe. Sama mniej ostatnio pisałam tutaj właśnie przez dziwną atmosferę...
 
Spodziewałam się, że to co napiszę może być dwojako odebrane. Żeby było jasne - nie chcę, a nawet nie mam prawa cenzurować nikogo nawet w najmniejszym stopniu! Nie chcę żeby ktoś odchodził, bo powiedziałam co myślę i czuję, bo nie na tym mi zależało. Chyba po prostu czegoś innego wymagałam/spodziewałam się po tym forum. Kiedy zaczęłam odczywać niepokój, czytając tyle czarnych myśli - postanowiłam to zakomunikować. Nie musi to naprawdę nikogo obchodzić.
Po prostu będę tutaj nie aż tak częstym gościem jak dotychczas i jeśli poczuję potrzebę, to wpadnę ;* życzę samych dobrych myśli ;*
 
A ja się zgadzam z tym co napisała koleżanka we wcześniejszym poście, wszyscy rozumiemy strach i obawy ale tego się zrobiło tutaj naprawdę za dużo.... Ja mam stratę za sobą ale nie wkrecam sobie takiej paniki, wiem że może różnie być i wiadomo że się boję ale nie nakręcam się bez przerwy bo to niezdrowe. Sama mniej ostatnio pisałam tutaj właśnie przez dziwną atmosferę...
A więc jedne mogą pisać o wszystkim a innym zamknąć buzię??? O nie kochane. Jedna wyszła ze szpitala, też ma o tym nie pisać? Ileż w was empatii brawo.
Dalej pisze jasno i klarownie niech każda z nas pisze dokładnie to co chce i myśli. Wystarczy rozgraniczyc i nie brać nic do siebie. Po co się nakręcac. Ja jakoś nie biorę do siebie że jak inne maja problemy to ja też będę mieć. Nie jestem dzieckiem tylko dorosła kobieta i na szczęście mamy demokrację. Koniec gowno burzy. Myślę że każda z nas ma swój rozum i wie jak postępować. I każdy ma prawo tu być i pisać.
 
Spodziewałam się, że to co napiszę może być dwojako odebrane. Żeby było jasne - nie chcę, a nawet nie mam prawa cenzurować nikogo nawet w najmniejszym stopniu! Nie chcę żeby ktoś odchodził, bo powiedziałam co myślę i czuję, bo nie na tym mi zależało. Chyba po prostu czegoś innego wymagałam/spodziewałam się po tym forum. Kiedy zaczęłam odczywać niepokój, czytając tyle czarnych myśli - postanowiłam to zakomunikować. Nie musi to naprawdę nikogo obchodzić.
Po prostu będę tutaj nie aż tak częstym gościem jak dotychczas i jeśli poczuję potrzebę, to wpadnę ;* życzę samych dobrych myśli ;*
Myślę że poprostu ktoś twoim wpisem mógł się poczuć odsunięty i urażony, to normalne i zrozumiałe. Ty też pisz ile wlezie a może właśnie ty będziesz tym jasnym promykiem dla innych. Bedziesz je rozweselać i podbudowywac w gorszych dniach. Może właśnie dla którejś z nich twoje wpisy będą nadzieja. Dziewczyny dajmy spokój.
 
A więc jedne mogą pisać o wszystkim a innym zamknąć buzię??? O nie kochane. Jedna wyszła ze szpitala, też ma o tym nie pisać? Ileż w was empatii brawo.
Dalej pisze jasno i klarownie niech każda z nas pisze dokładnie to co chce i myśli. Wystarczy rozgraniczyc i nie brać nic do siebie. Po co się nakręcac. Ja jakoś nie biorę do siebie że jak inne maja problemy to ja też będę mieć. Nie jestem dzieckiem tylko dorosła kobieta i na szczęście mamy demokrację. Koniec gowno burzy. Myślę że każda z nas ma swój rozum i wie jak postępować. I każdy ma prawo tu być i pisać.
Zrozumiałas jak chciałaś. Kobieto, to logiczne że każda może tutaj pisać co chce, ale na chłopski rozum, jak każda z nas dzień w dzień będzie tylko z góry zakładać najgorsze to jaki sens w ogóle coś pisać? Totalny pesymizm. Przecież skoro my nie wierzymy we własne dzieci które się w nas rozwijają to kto ma?
 
reklama
Ale to sugerujesz mi ze powinien być zarodek skoro u Ciebie był już 4mm? Kiedy miałaś ostatnia miesiączkę?
nieeee. zle mnie zrozumiałas. ojjj napisalam z tego wzgledu ze bylas w szpitalu. nic zlego nie mialam na mysli. kazda ciąża przebiega indywidulanie, kazdy organizm jest inny i inaczej reaguje. moj pecherzyk ma 4mm nie zarodek. zreszta nie bede sie chyba wypowiadac w ogole....
 
Do góry