reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Zrozumiałas jak chciałaś. Kobieto, to logiczne że każda może tutaj pisać co chce, ale na chłopski rozum, jak każda z nas dzień w dzień będzie tylko z góry zakładać najgorsze to jaki sens w ogóle coś pisać? Totalny pesymizm. Przecież skoro my nie wierzymy we własne dzieci które się w nas rozwijają to kto ma?
Zrozumiałam jak chciałam???? Serio??? Zrozumiałam bardzo dobrze. Nie pomyślałaś o Kamili że chce odejść??? Bo ty źle się czujesz bo pisze pesymistyczne. Seriooooo? Ile masz kochana lat? Życie to nie trele i buziaczki i ciągły śmiech. To też strach, samotność, zamartwianie itp. Może zamiast tu osądzać wystarczyło jej na priv napisać że może lepiej by pisała o pozytywnych aspektach ciąży. To takie trudne? Albo ok może zmienimy taktykę i nie piszemy o swoich obawach a najlepiej niech każda pisze tylko cudowne poczęcie i cudowny czas ciąży. Niech nie piszą że jest w szpitalu że krwawi że musi brać leki że ma cukrzycę, nadciśnienie a wogole wogole niech nie pisze. Agatki to ost mój wpis odnoszący się do twoich wpisów i myślę że nie musisz się odnosić do mojego wpisu. Od pewnego czasu staram się o moderatora i myślę że nie potrzebna mi zła energia która się wywiazala.
 
reklama
Zmieniając temat. Pogoda piekna. Co dzisiaj gotujecie? Ja mam lenia i chyba zrobię kurczaka pieczonego i sałatkę coleslaw. Jakoś na nic innego nie mam siły.
I ktoras pisała o piersiach ja czuje jakbym zamiast cyckow miała dwie bazooki które wypalą lada moment.
 
Zmieniając temat. Pogoda piekna. Co dzisiaj gotujecie? Ja mam lenia i chyba zrobię kurczaka pieczonego i sałatkę coleslaw. Jakoś na nic innego nie mam siły.
I ktoras pisała o piersiach ja czuje jakbym zamiast cyckow miała dwie bazooki które wypalą lada moment.
Tak, temat najlepiej zakończyć, bo to studnia bez dna. Każdy będzie miał swoje zdanie, tak jak i każdy ma prawo tutaj pisać co chce. Takie prawo forum ;) ja dzisiaj mam polędwiczki z kurczaka ale jakoś zaczęło mnie mdlić. To możliwe w 5 tygodniu?
 
Zrozumiałam jak chciałam???? Serio??? Zrozumiałam bardzo dobrze. Nie pomyślałaś o Kamili że chce odejść??? Bo ty źle się czujesz bo pisze pesymistyczne. Seriooooo? Ile masz kochana lat? Życie to nie trele i buziaczki i ciągły śmiech. To też strach, samotność, zamartwianie itp. Może zamiast tu osądzać wystarczyło jej na priv napisać że może lepiej by pisała o pozytywnych aspektach ciąży. To takie trudne? Albo ok może zmienimy taktykę i nie piszemy o swoich obawach a najlepiej niech każda pisze tylko cudowne poczęcie i cudowny czas ciąży. Niech nie piszą że jest w szpitalu że krwawi że musi brać leki że ma cukrzycę, nadciśnienie a wogole wogole niech nie pisze. Agatki to ost mój wpis odnoszący się do twoich wpisów i myślę że nie musisz się odnosić do mojego wpisu. Od pewnego czasu staram się o moderatora i myślę że nie potrzebna mi zła energia która się wywiazala.
Nie bardzo wiem po co ta wzmianka o tym że starasz się o moderatora? No i jakie znaczenie ma mój wiek? 17 lat nie mam więc się nie martw. Pozatym sama piszesz że każda ma prawo pisać tutaj co chce a jak ja wyraziłam swoje zdanie to wielki problem.
 
Tak, temat najlepiej zakończyć, bo to studnia bez dna. Każdy będzie miał swoje zdanie, tak jak i każdy ma prawo tutaj pisać co chce. Takie prawo forum ;) ja dzisiaj mam polędwiczki z kurczaka ale jakoś zaczęło mnie mdlić. To możliwe w 5 tygodniu?
Heheh skoro mdli to chyba takw 1 ciazy mnie mdlilo od momentu kiedy nie przyszla miesiaczka w terminie. Nie wiem na ile to podświadomość a na ile hormony. Jedno jest pewne ciąża rządzi się swoimi prawami.
 
Dziewczyny dajcie spokoj. Piszcie o czym chcecie, po to jest forum zeby pisac o sobie, wyrazac swoje zdania, dzielic sie z innymi swoimi radosciami i obawami wiec niech tak bedzie.
Przepraszam was bo to ja tak zaczelam wprowadzac nerwowke, rozumiem ze dla innych to nie logiczne tak dzien w dzien myslec pesymistycznie ale ja inaczej nie potrafie i myślałam ze tutaj moge o tym mówić bo niestety poza forum nie mam z kim o tym rozmawiać ale widac chyba tutaj tez nie powinnam.. wybaczcie ale nie potrafie zmusic sie do pozytywnego nastawienia bo tylko to jest akceptowane... nie potrafie uwierzyc ze moze byc dobrze, staralam sie o dziecko rok (co miesiac przezywalam cos okropnego i na staraczkach moglam marudzic i narzekac non stop i zawsze dziewczyny to rozumialy),a jeszcze sporo wczesniej rowniez stracilam malenstwo tylko o tym nie mowie i staralam sie wyprzeć z pamięci ale teraz to wraca tak czy inaczej.
Skoro sporej czesci z was przeszkadza to jak ja sie czuje i o tym mowie to przepraszam i juz sie nie odzywam.
Milego dnia wam życzę

@Ces dzięki za twoje slowa[emoji8] ale uwazam ze najlepiej bedzie jak sie usune narazie zeby nikomu nie przeszkadzać
 
Dziewczyny dajcie spokoj. Piszcie o czym chcecie, po to jest forum zeby pisac o sobie, wyrazac swoje zdania, dzielic sie z innymi swoimi radosciami i obawami wiec niech tak bedzie.
Przepraszam was bo to ja tak zaczelam wprowadzac nerwowke, rozumiem ze dla innych to nie logiczne tak dzien w dzien myslec pesymistycznie ale ja inaczej nie potrafie i myślałam ze tutaj moge o tym mówić bo niestety poza forum nie mam z kim o tym rozmawiać ale widac chyba tutaj tez nie powinnam.. wybaczcie ale nie potrafie zmusic sie do pozytywnego nastawienia bo tylko to jest akceptowane... nie potrafie uwierzyc ze moze byc dobrze, staralam sie o dziecko rok (co miesiac przezywalam cos okropnego i na staraczkach moglam marudzic i narzekac non stop i zawsze dziewczyny to rozumialy),a jeszcze sporo wczesniej rowniez stracilam malenstwo tylko o tym nie mowie i staralam sie wyprzeć z pamięci ale teraz to wraca tak czy inaczej.
Skoro sporej czesci z was przeszkadza to jak ja sie czuje i o tym mowie to przepraszam i juz sie nie odzywam.
Milego dnia wam życzę

@Ces dzięki za twoje slowa[emoji8] ale uwazam ze najlepiej bedzie jak sie usune narazie zeby nikomu nie przeszkadzać
Nigdzie masz się stąd nie usuwać, nam poprostu zależy żebyś też chociaż postarała się uwierzyć, w końcu takie nerwy i stresy też szkodzą dziecku a przecież tego nie chcesz, taki piękny prezent od losu dostałaś po tym ciężkim roku starań i musisz uwierzyć, jeśli nie dla nas, to dla swojego bobasa :)
 
Dziewczyny dajcie spokoj. Piszcie o czym chcecie, po to jest forum zeby pisac o sobie, wyrazac swoje zdania, dzielic sie z innymi swoimi radosciami i obawami wiec niech tak bedzie.
Przepraszam was bo to ja tak zaczelam wprowadzac nerwowke, rozumiem ze dla innych to nie logiczne tak dzien w dzien myslec pesymistycznie ale ja inaczej nie potrafie i myślałam ze tutaj moge o tym mówić bo niestety poza forum nie mam z kim o tym rozmawiać ale widac chyba tutaj tez nie powinnam.. wybaczcie ale nie potrafie zmusic sie do pozytywnego nastawienia bo tylko to jest akceptowane... nie potrafie uwierzyc ze moze byc dobrze, staralam sie o dziecko rok (co miesiac przezywalam cos okropnego i na staraczkach moglam marudzic i narzekac non stop i zawsze dziewczyny to rozumialy),a jeszcze sporo wczesniej rowniez stracilam malenstwo tylko o tym nie mowie i staralam sie wyprzeć z pamięci ale teraz to wraca tak czy inaczej.
Skoro sporej czesci z was przeszkadza to jak ja sie czuje i o tym mowie to przepraszam i juz sie nie odzywam.
Milego dnia wam życzę

@Ces dzięki za twoje slowa[emoji8] ale uwazam ze najlepiej bedzie jak sie usune narazie zeby nikomu nie przeszkadzać
No prosze Cie, tylko nie ty. Pisz kochana prosze ee a jak będzie gorszy dzień pisz na priv. Jestes tak samo ważna jak kazda z nas. Napisz co dzisiaj gotujesz, czy siedzisz w domu w szlafroku czy na golasa heheheh. Czy piękna pogoda, o a może jakie seriale lubisz ooo tak ja właśnie oglądam gotowe na wszystko z braku laku ale uwielbiam kryminaly[emoji4]
 
Dziewczyny dajcie spokoj. Piszcie o czym chcecie, po to jest forum zeby pisac o sobie, wyrazac swoje zdania, dzielic sie z innymi swoimi radosciami i obawami wiec niech tak bedzie.
Przepraszam was bo to ja tak zaczelam wprowadzac nerwowke, rozumiem ze dla innych to nie logiczne tak dzien w dzien myslec pesymistycznie ale ja inaczej nie potrafie i myślałam ze tutaj moge o tym mówić bo niestety poza forum nie mam z kim o tym rozmawiać ale widac chyba tutaj tez nie powinnam.. wybaczcie ale nie potrafie zmusic sie do pozytywnego nastawienia bo tylko to jest akceptowane... nie potrafie uwierzyc ze moze byc dobrze, staralam sie o dziecko rok (co miesiac przezywalam cos okropnego i na staraczkach moglam marudzic i narzekac non stop i zawsze dziewczyny to rozumialy),a jeszcze sporo wczesniej rowniez stracilam malenstwo tylko o tym nie mowie i staralam sie wyprzeć z pamięci ale teraz to wraca tak czy inaczej.
Skoro sporej czesci z was przeszkadza to jak ja sie czuje i o tym mowie to przepraszam i juz sie nie odzywam.
Milego dnia wam życzę

@Ces dzięki za twoje slowa[emoji8] ale uwazam ze najlepiej bedzie jak sie usune narazie zeby nikomu nie przeszkadzać
Kamila zostan....masz prawo sie bac zobacz ja tez zaczynam panikowac....;/ od tego tu jestesmy,ja tez bardzo chciałabym myslec pozytywni i na chwile mi sie udaje a po chwili znowu a moze cos wyjdzie nie tak....no tak po prostu mam i tez sobie z tym nie radze
 
reklama
Kamila zostan....masz prawo sie bac zobacz ja tez zaczynam panikowac....;/ od tego tu jestesmy,ja tez bardzo chciałabym myslec pozytywni i na chwile mi sie udaje a po chwili znowu a moze cos wyjdzie nie tak....no tak po prostu mam i tez sobie z tym nie radze
Eeeeee nie panikujemy. Wdech wydech. Uśmiechamy się, Masz myśleć że wszystko będzie ok. Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. A zadowolona mama to i szczęśliwe dziecko.
 
Do góry