reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Jeju rzuce się zaraz z mostu. Mam gorączkę, ledwo żyje, a moja córka dziś tak daje mi w kość, że mam ochotę dziś zapaść się pod ziemię. Płaczę, jęczy od samego rana do teraz. Samej płakać mi się już chce bo nie mogę znieść już tego dźwięku. Najchętniej to by chciała żebym ją cały dzień nosiła na rączkach :-( płacze Ona dziś dosłownie o wszystko https://tse2.mm.bing.net/th?id=OGC.e987084a97cb4e8a8019a9763485fcaf&pid=Api&rurl=https://media.giphy.com/media/8ykJ4yAnwgK2I/giphy.gif&ehk=UVljB62sVpM5sPUXbPGw+A
Kochana, u mnie to samo. Czekałam tylko aż mąż wróci z pracy. Moja w tym tygodniu siedzi w domu i energia ją rozpiera, a pogoda nie sprzyja długim spacerom. Dziś już wymiękłam i się poryczałam, nie mam cierpliwości teraz, żeby pięćdziesiąt razy prosić o umycie rąk :( Ona generalnie jest wulkanem energii (ale tak serio serio, zawsze rodzice mówią, że wszystkie dzieci tak mają, a potem poznają Julkę i przyznają, że jest wyjątkowa pod tym względem), ale teraz jest czynnym wulkanem, co niestety gryzie się z moim ospałym ciążowym nastrojem.
 
Ja mam 1,5kg na plusie [emoji57] tylko ze ja najpierw przytylam 3kg i w 3tygodnie schudlam 1,5[emoji57]
Ja też już miałam 2 kg na plusie , ale teraz dieta robi swoje i mam -0,5, więc zrzuciłam 2,5 kg. Dziś zaszalałam i zjadłam gorzką czekoladę, która niby ma niski IG i po 1,5 kostki miałam wysoki cukier :/
 
u mnie juz bardzo widac . mój mąż pochwalil sie w pracy to jego kolega mówi ze wie bo sie domyślil jak nas ostatnio widzial . brzuszek juz mam duzy co do stanowczości w pracy ja mialam taką prace musialam byc stanowcza (takie stanowisko) mialam pod soba kilkanascie osob to wiem ze nie wszyscy za mna przepadali ale w przypadku twojego meza moze jest inaczej. taki zawod
On w zasadzie nie kest kierownikiem tylko inżynierem, no ale jednak operatorzy czy brygadzisci z każda pierdola dzwonia do niego. Mi tez podoba sie jego zaangażowanie w pracę, on nigdy na nich nie krzyczy czy cos ale jest taki inny niż w rozmowie ze mna czy rodzina (i to mi sie tak w nim podoba) w domu nie przeklina, nie denerwuje sie a w tych rozmowach niekiedy wyzwie (maszyny-nie ludzi ) moze glupio to brzmi bo nie umiem wyjaśnić :)
 
Odnośnie brzucha.. nie jeden raz chwaliłam sie swoim wątpliwie ciążowym brzuchem, ale dzisiaj przechodzę jakis przełom normalnie... od rana miałam brzuch taki jak zazwyczaj wieczorem i nie zmieniło mi się do teraz. Jak leżę to wyczuwam macicę bardzo wyraźnie i czuję, że ten brzuch już mi się cudownie po nocy nie "wchłonie", jak to było do teraz [emoji3]

Jeeeeju, ale mnie głowa boli... na stres i emocje automatycznie przychodzi mi ból głowy... no ale warto było się trochę postresować - moja uczennica jest laureatką konkursu pianistycznego. Achhh, ciekawe czy moje dziecko też będzie grało na fortepianie [emoji41][emoji28]
 
No ja musze wpasc na jakis pomysl ze zdjęciami brzuskowymi w końcu, choc kompletnie nie ma do tego glowy...

Ale maz motywuje....(po powrocie z pracy wisialo na ścianie ) :D
20181207_190852.jpg
 

Załączniki

  • 20181207_190852.jpg
    20181207_190852.jpg
    1,9 MB · Wyświetleń: 258
Odnośnie brzucha.. nie jeden raz chwaliłam sie swoim wątpliwie ciążowym brzuchem, ale dzisiaj przechodzę jakis przełom normalnie... od rana miałam brzuch taki jak zazwyczaj wieczorem i nie zmieniło mi się do teraz. Jak leżę to wyczuwam macicę bardzo wyraźnie i czuję, że ten brzuch już mi się cudownie po nocy nie "wchłonie", jak to było do teraz [emoji3]

Jeeeeju, ale mnie głowa boli... na stres i emocje automatycznie przychodzi mi ból głowy... no ale warto było się trochę postresować - moja uczennica jest laureatką konkursu pianistycznego. Achhh, ciekawe czy moje dziecko też będzie grało na fortepianie [emoji41][emoji28]
Super gratulacje!!! Widzisz 2 trymestr to i brzuch bezapelacyjnie sie pojawi :)
 
On w zasadzie nie kest kierownikiem tylko inżynierem, no ale jednak operatorzy czy brygadzisci z każda pierdola dzwonia do niego. Mi tez podoba sie jego zaangażowanie w pracę, on nigdy na nich nie krzyczy czy cos ale jest taki inny niż w rozmowie ze mna czy rodzina (i to mi sie tak w nim podoba) w domu nie przeklina, nie denerwuje sie a w tych rozmowach niekiedy wyzwie (maszyny-nie ludzi ) moze glupio to brzmi bo nie umiem wyjaśnić :)
wiem o.co chodzi hehe.:) Pianistka
uroslas hihi . juz bedziemy coraz wieksze w koncu za niedlugo poloweczka :)
 
reklama
Do góry