reklama
Ojejku biedactwoA ja jak widać sobie wyobrażam. Córka do roku meczyła się z bardzo ostrym azs i łzs gdzie jej ciało, łącznie z twarzą było pokryte sączącymi ranami, drapała się całe noce do krwi tak że po prostu w nocy z mężem ją trzymalismy i do tego spała w bandażach, o coś takiego
Ja tez sobie wyobrazam bo uwielbiam sie do niego przytulać jak byl taki malusi to spal mi na brzuchu a maz w nas wtulony. Wszyscy sie wysypiali. Synek lepiej spal z nami niz sam no i bezproblemowe byly nocne karmienia.
Załączniki
Ostatnia edycja:
Pianistka1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2018
- Postów
- 23 429
Jak słodko [emoji3][emoji7]Ojejku biedactwo
Ja tez sobie wyobrazam bo uwielbiam sie do niego przytulać jak byl taki malusi to spal mi na brzuchu a maz w nas wtulony. Wszyscy sie wysypiali. Synek lepiej spal z nami niz sam no i bezproblemowe byly nocne karmienia.
U mas tak wyglądało spanie czy w dzień czy w nocy Zobacz załącznik 922111
Kaamilaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2018
- Postów
- 17 076
Tak, na gorze mam ryzyko podstawowe - obliczone w oparciu o wiekA to już skorygowane o pappe ?
Ponizej skorygowane po pappie, po wynikach z usg i na podstawie tych pierwszych obliczeń.
Wrzuce ci jak to jest opisane
Załączniki
jak maly mial focha i spal obok to mi az sie smutno robilo kolejnego dzidziusia bede probowala nauczyc spac w lozeczku. Moze bedzie sie np mniej w nocy budzil.Jak słodko [emoji3][emoji7]
Ja-ga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2018
- Postów
- 6 987
Z córka przez 3m-ce meczylam się i odkladalam do łóżeczka. Potem zabraliśmy ja już na stałe do siebie i w końcu było nam dobrze. Syn od początku spał z nami. Karmilam go na spiocha, nie byłabym w stanie odpowiedzieć ile razy w ciągu nocy cycka. Poza tym plusem było to, że mając dzieci przy sobie nie bałam się czy coś im dolega, czy oddychają itdOjejku biedactwo
Ja tez sobie wyobrazam bo uwielbiam sie do niego przytulać jak byl taki malusi to spal mi na brzuchu a maz w nas wtulony. Wszyscy sie wysypiali. Synek lepiej spal z nami niz sam no i bezproblemowe byly nocne karmienia.
U mas tak wyglądało spanie czy w dzień czy w nocy Zobacz załącznik 922111
U mnie to samo. Karmilam na spiocha jak spal w łóżeczku to budzilam sie sprawdzac czy oddycha. W dzien jak spal na brzuchu to mialam pretekst do odpoczywaniaZ córka przez 3m-ce meczylam się i odkladalam do łóżeczka. Potem zabraliśmy ja już na stałe do siebie i w końcu było nam dobrze. Syn od początku spał z nami. Karmilam go na spiocha, nie byłabym w stanie odpowiedzieć ile razy w ciągu nocy cycka. Poza tym plusem było to, że mając dzieci przy sobie nie bałam się czy coś im dolega, czy oddychają itd
Biedactwo nasz synek spał z nami . tzn zasypial u siebie ale potem jak go karmiłam to już brałam do Nas i trwało to 21 miesięcy nie żałuję i podobnie pewnie będzie z drugimA ja jak widać sobie wyobrażam. Córka do roku meczyła się z bardzo ostrym azs i łzs gdzie jej ciało, łącznie z twarzą było pokryte sączącymi ranami, drapała się całe noce do krwi tak że po prostu w nocy z mężem ją trzymalismy i do tego spała w bandażach, o coś takiego
G
guest-1704238530
Gość
Cześć dziewczyny
Chwile mnie nie było ale ostatnio same problemu spadły na głowę
Kochane mam pytanie do dziewczyn które już są po badaniu usg genetycznym
Jakie miałyście wartości dla poszczególnych wad ?
Załączam swoje a raczej nasze, patrzeć na ryzyko skorygowane
Załączniki
reklama
G
guest-1704238530
Gość
Biedactwo
Wszystko jest kwestią okoliczności - bardzo indywidualną.
Zakładam, że zrobię wszystko żeby nauczyć dziecko spaćcw swoim łóżku, ale jak będzie w praktyce - nie mam pojęcia.
Też mam taki plan żeby od początku spało w swoim łóżeczku ale cóż z tego wyjdzie to zobaczymy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 230 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 215 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: