reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
A ja jak widać sobie wyobrażam. Córka do roku meczyła się z bardzo ostrym azs i łzs gdzie jej ciało, łącznie z twarzą było pokryte sączącymi ranami, drapała się całe noce do krwi tak że po prostu w nocy z mężem ją trzymalismy i do tego spała w bandażach, o coś takiego
Ojejku biedactwo :(
Ja tez sobie wyobrazam bo uwielbiam sie do niego przytulać :) jak byl taki malusi to spal mi na brzuchu a maz w nas wtulony. Wszyscy sie wysypiali. Synek lepiej spal z nami niz sam no i bezproblemowe byly nocne karmienia.
 

Załączniki

  • Screenshot_2018-12-04-18-57-59.jpeg
    Screenshot_2018-12-04-18-57-59.jpeg
    47,3 KB · Wyświetleń: 138
Ostatnia edycja:
Ojejku biedactwo :(
Ja tez sobie wyobrazam bo uwielbiam sie do niego przytulać :) jak byl taki malusi to spal mi na brzuchu a maz w nas wtulony. Wszyscy sie wysypiali. Synek lepiej spal z nami niz sam no i bezproblemowe byly nocne karmienia.
U mas tak wyglądało spanie czy w dzień czy w nocy :)Zobacz załącznik 922111
Jak słodko [emoji3][emoji7]
 
Ojejku biedactwo :(
Ja tez sobie wyobrazam bo uwielbiam sie do niego przytulać :) jak byl taki malusi to spal mi na brzuchu a maz w nas wtulony. Wszyscy sie wysypiali. Synek lepiej spal z nami niz sam no i bezproblemowe byly nocne karmienia.
U mas tak wyglądało spanie czy w dzień czy w nocy :)Zobacz załącznik 922111
Z córka przez 3m-ce meczylam się i odkladalam do łóżeczka. Potem zabraliśmy ja już na stałe do siebie i w końcu było nam dobrze. Syn od początku spał z nami. Karmilam go na spiocha, nie byłabym w stanie odpowiedzieć ile razy w ciągu nocy cycka. Poza tym plusem było to, że mając dzieci przy sobie nie bałam się czy coś im dolega, czy oddychają itd
 
Z córka przez 3m-ce meczylam się i odkladalam do łóżeczka. Potem zabraliśmy ja już na stałe do siebie i w końcu było nam dobrze. Syn od początku spał z nami. Karmilam go na spiocha, nie byłabym w stanie odpowiedzieć ile razy w ciągu nocy cycka. Poza tym plusem było to, że mając dzieci przy sobie nie bałam się czy coś im dolega, czy oddychają itd
U mnie to samo. Karmilam na spiocha :) jak spal w łóżeczku to budzilam sie sprawdzac czy oddycha. W dzien jak spal na brzuchu to mialam pretekst do odpoczywania :)
 
A ja jak widać sobie wyobrażam. Córka do roku meczyła się z bardzo ostrym azs i łzs gdzie jej ciało, łącznie z twarzą było pokryte sączącymi ranami, drapała się całe noce do krwi tak że po prostu w nocy z mężem ją trzymalismy i do tego spała w bandażach, o coś takiego
Biedactwo:( nasz synek spał z nami . tzn zasypial u siebie ale potem jak go karmiłam to już brałam do Nas i trwało to 21 miesięcy :) nie żałuję i podobnie pewnie będzie z drugim :D
 
reklama
Do góry