Nat Bluebell
Fanka BB :)
Super! To lecimy podobnieDziewczyny, ja juz po! Trzęsłam się jak galareta bo babeczka przede mną miała bardzo długie USG, a później była wezwana do lekarza z mężem na rozmowę.... u mnie wszystko ok! Przezierność 1,9, serducho 156 uderzeń, Pchła już ma 6.6 cm, wszystkie parametry ok. O płeć się nie pofatygowali. [emoji57]Wyniki pappy za 2 tygodnie.
Wszystkim wizytującym - odwagi! [emoji8][emoji8][emoji8]
Cudownie faktycznie duży bobas! Mój też większy niz z pierwszego usg.Dziewczyny i ja już po. Stres był ogromny, aż się popłakałam podczas badania. Mój mąż też bardzo wzruszony <3 Jakoś w pierwszej ciąży miałam większy luz w tej kwestii, teraz dużo wątpliwości i dziwnych "przeczuć". Z maleństwem wszystko ok Wszystkie narządy są, działają prawidłowo. Maluch wiercił się jak szalony, kolejne hiperaktywne dziecko mnie czeka
Niezły też klops z niego, bo już 7,2 cm Wg OM mam 12,4 tc, według dzisiejszego badania 13,2. Płeć nieznana, stopy skrzyżowane przez całe badanie.
Wyniki pappy za tydzień.
Kamień spadł mi z serca, w końcu czuję że mogę się cieszyć.
Idź koniecznie gdzieś indziej powtórzyć te badania, bo oni coś kręcą tutaj :/Jezu dziewczyny. Dzwoniłam znów do tego laboratorium z pytaniem, czy poprawią mi wyniki. Wiecie co się dowiedziałam? Że ten wynik jest powtarzalnie reaktywny i, że jak dzwonili do mnie w piątek to nie mówili, że wynik jest dobry. To co kurde wymyśliłam to sobie? Szkoda, że nie nagrałam tej rozmowy [emoji35] jutro chyba pojadę do kolejnego laboratorium i zrobię jeszcze jedne badania. Dla świętego spokoju.
Ogólnie siedzę i ryczę, bo jak się okaże, że jednak mam to hcv to masakra
Także nie wszystkie wiadomości są dobre [emoji17]
Rany, ale fajnie zobaczyć swoje dziecko tam w środku, że rośnie zdrowo!
No i sprawdziła źródło krwawienia, nie ma nic niepokojącego w macicy, więc raczej tylko podrażnienie
No a za 3h jadę na koncert! Co za dzień!