reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Kurna weźcie przestańcie tak jedna drugą nakręcać przed prenatalnymi :D
W pierwszej ciąży do wszystkiego podchodziłam na lajcie, niczym się nie denerwowałam. A to dlatego, że na fora trafiłam na końcówkę ciąży hehe
A teraz ciągle jakieś zmartwienia. A to wyczekiwanie 7. tygodnia, potem 12. tygodnia, a to jak cukier wyjdzie, a jak TSH mi wyjdzie, a co lekarz powie po USG, a czy za dużo utyta jestem lub za mało.
Non stop coś wymyślamy nowego. Teraz i ja się cykam genetycznych, a mam w następny wtorek. Musze odłączyć internet bo osiwieje przez tydzień
Ja tu nakrecania zadnego nie widzę jesli chodzi o prenatalne[emoji57] raczej to ze po prostu wiekszosc nie moze sie doczekac a pewnie część tak jak ja tez sie boi bo to jednak jedno z ważniejszych badan w ciazy i nie ma tu nic dziwnego ze sie boimi.
Dziewczyny a ja mam pytanie z okazji zbliżających się świąt :)
Co dajecie swoim rodzicom? Moi są raczej ludźmi co mają naprawdę dużo rzeczy... Wolałabym uniknąc alkoholi bo wiem że mają naprawdę tego dużo w barku. Nic mi nie przychodzi do głowy, rodzice młodzi bo tata 50 a mama 47 lat...
Może któraś z Was mnie zainspiruje :)
Hmmm my kupujemy prezenty tylko dla tz rodziców, dla jego taty mamy taki alko w skrzynce [emoji57]
A dla mamy wymyslilam ze zamowie jakaś ksiazke (nad tytulem jeszcze mysle ale na pewno cos z kryminałów), termofor i kubek z zaparzaczem i napisem najlepsza babcia na świecie.
No i zastanawiam sie tez nad takim zestawem dla obojga do grzanego wina/ podgrzewania herbaty.
1543236828717.jpeg
1543236872900.jpeg
Screenshot_2018-11-26-13-56-56.jpeg
Screenshot_2018-11-26-13-57-37.jpeg
Screenshot_2018-11-26-13-59-22.jpeg
 

Załączniki

  • 1543236828717.jpeg
    1543236828717.jpeg
    69,3 KB · Wyświetleń: 239
  • 1543236872900.jpeg
    1543236872900.jpeg
    64,5 KB · Wyświetleń: 241
  • Screenshot_2018-11-26-13-56-56.jpeg
    Screenshot_2018-11-26-13-56-56.jpeg
    80,2 KB · Wyświetleń: 245
  • Screenshot_2018-11-26-13-57-37.jpeg
    Screenshot_2018-11-26-13-57-37.jpeg
    60,5 KB · Wyświetleń: 249
  • Screenshot_2018-11-26-13-59-22.jpeg
    Screenshot_2018-11-26-13-59-22.jpeg
    64,9 KB · Wyświetleń: 241
reklama
Dziewczyny a ja mam pytanie z okazji zbliżających się świąt :)
Co dajecie swoim rodzicom? Moi są raczej ludźmi co mają naprawdę dużo rzeczy... Wolałabym uniknąc alkoholi bo wiem że mają naprawdę tego dużo w barku. Nic mi nie przychodzi do głowy, rodzice młodzi bo tata 50 a mama 47 lat...
Może któraś z Was mnie zainspiruje :)
Mam ten sam problem, jakoś kompletnie nie mam głowy do prezentów ... A jeszcze teściom muszę coś wymyślić, bo mąż jak zwykle będzie miał czas do 24 grudnia :p
 
Kurna weźcie przestańcie tak jedna drugą nakręcać przed prenatalnymi :D
W pierwszej ciąży do wszystkiego podchodziłam na lajcie, niczym się nie denerwowałam. A to dlatego, że na fora trafiłam na końcówkę ciąży hehe
A teraz ciągle jakieś zmartwienia. A to wyczekiwanie 7. tygodnia, potem 12. tygodnia, a to jak cukier wyjdzie, a jak TSH mi wyjdzie, a co lekarz powie po USG, a czy za dużo utyta jestem lub za mało.
Non stop coś wymyślamy nowego. Teraz i ja się cykam genetycznych, a mam w następny wtorek. Musze odłączyć internet bo osiwieje przez tydzień
Forum trochę ma to do siebie..... może nawet nie panikowałabym aż tak, ale byście widziały minę dziewczyny która miała USG przede mną... nawet nie chcę myśleć co na nim usłyszała. Od razu później miała rozmowę z lekarzem. Chyba tylko głaz by się nie przejął taką sytuacją.
 
Kurna weźcie przestańcie tak jedna drugą nakręcać przed prenatalnymi :D
W pierwszej ciąży do wszystkiego podchodziłam na lajcie, niczym się nie denerwowałam. A to dlatego, że na fora trafiłam na końcówkę ciąży hehe
A teraz ciągle jakieś zmartwienia. A to wyczekiwanie 7. tygodnia, potem 12. tygodnia, a to jak cukier wyjdzie, a jak TSH mi wyjdzie, a co lekarz powie po USG, a czy za dużo utyta jestem lub za mało.
Non stop coś wymyślamy nowego. Teraz i ja się cykam genetycznych, a mam w następny wtorek. Musze odłączyć internet bo osiwieje przez tydzień
Ale przecież nikt tu nikogo nie nakręcą ... Na początku nie powiem był taki moment, że większość panikowałam czy ciąża się utrzyma, czy nie poroni itp itd, ale teraz większość Lasek, w tym ja, poprostu nie może się doczekac wizyt i tego, że znów ujrzą swoje Maleństwa... Raczej nie widzę, żeby ktoś nakręcał inne osoby negatywnie
 
Dziewczyny a ja mam pytanie z okazji zbliżających się świąt :)
Co dajecie swoim rodzicom? Moi są raczej ludźmi co mają naprawdę dużo rzeczy... Wolałabym uniknąc alkoholi bo wiem że mają naprawdę tego dużo w barku. Nic mi nie przychodzi do głowy, rodzice młodzi bo tata 50 a mama 47 lat...
Może któraś z Was mnie zainspiruje :)
Ja od jakiegoś czasu nie daję rodzicom prezentów "rzeczowych", chyba że faktycznie czegoś potrzebują. Moja mama np. w tym roku wymyśliła sobie fajny szlafrok :) A jeśli nie mam noc konkretnego co wiem, że chcą/potrzebują to kupuję bilety na jakieś wydarzenia (teatr/kabarety/koncert), dla mam masaż albo inne spa (z teściową problem bo ona jest na wszystko uczulona ale masaż leczniczy/klasyczny zawsze spoko), ostatnio zaszalałam i mojej mamie kupiłam karnet na fitness, bo zawsze chciała spróbować a nie miała motywacji ;) Nasi rodzice niestety mało myślą o sobie a dużo o dzieciach i wnukach więc myślę, że taka chwila relaksu/odskoczni to zawsze miły upominek.
 
Czesc dziewczyny! Nie było mnie kilka dni, a tu tyle do nadrobienia ja wreszcie doczekałam się brzuszka, co prawda jest taki mały, ze nikt go nie widzi ale ja już troszkę widzę jak jestem rozebrana :) w czwartek mamy badania prenatalne, już nie mogę się doczekac:) wyniki z pappy już mam także lekarz sobie porówna. Jestem ciekawa płci :) :D muszę nadrobić forum bo pewnie już czesc z Was zna płeć :)
 
Ja swoim rodzicom będę w tym roku drukować wspólne zdjęcie na płótnie - może mało oryginalnie ale między wierszami wyczytałam, że mama sama planuje takie coś zamówić, także ją uprzedzę [emoji6]

Jeeeej, jeszcze czeka mnie dziś poprowadzenie koncertu i rozmowa z dyrekcją w jednej szkole o ciąży. Zastanawiam się czy nie za dużo wrażeń na dziś... ufff ufffffff... [emoji39][emoji39][emoji39]

Dasz radę:)))
 
Forum trochę ma to do siebie..... może nawet nie panikowałabym aż tak, ale byście widziały minę dziewczyny która miała USG przede mną... nawet nie chcę myśleć co na nim usłyszała. Od razu później miała rozmowę z lekarzem. Chyba tylko głaz by się nie przejął taką sytuacją.
Jeju az boje sie pomyśleć z jakich powodów miala kolejna rozmowe z lekarzem...
 
Dziewczyny, ja juz po! Trzęsłam się jak galareta bo babeczka przede mną miała bardzo długie USG, a później była wezwana do lekarza z mężem na rozmowę.... u mnie wszystko ok! Przezierność 1,9, serducho 156 uderzeń, Pchła już ma 6.6 cm, wszystkie parametry ok. O płeć się nie pofatygowali. [emoji57]Wyniki pappy za 2 tygodnie.

Wszystkim wizytującym - odwagi! [emoji8][emoji8][emoji8]
super gratuluje:)
 
reklama
Dziewczyny i ja już po. Stres był ogromny, aż się popłakałam podczas badania. Mój mąż też bardzo wzruszony <3 Jakoś w pierwszej ciąży miałam większy luz w tej kwestii, teraz dużo wątpliwości i dziwnych "przeczuć". Z maleństwem wszystko ok :) Wszystkie narządy są, działają prawidłowo. Maluch wiercił się jak szalony, kolejne hiperaktywne dziecko mnie czeka :)
Niezły też klops z niego, bo już 7,2 cm ;) Wg OM mam 12,4 tc, według dzisiejszego badania 13,2. Płeć nieznana, stopy skrzyżowane przez całe badanie.
Wyniki pappy za tydzień.
Kamień spadł mi z serca, w końcu czuję że mogę się cieszyć.
super gratuluje równiez:)
 
Do góry