KikaRika
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2014
- Postów
- 7 665
My nie mieliśmy z tym problemu wlekszego, prócz teściowej, dla kt nie bieganie za dzieckiem z łyżeczką, jak te odejdzie od stołu i nie dokarmianie go to tragedia.Młodszej rozszerzałam dietę właśnie BLW. Ile się nasłuchałam, że jestem nieodpowiedzialna, że dziecko krzywdzę itd. Zarówno w kwestii bardzo późnego rozszwrzania doety jak i metody. Na.roczku młodej wszystkie buzie się zamknęły jak samodzielnie widelcem jadła gotowane ziemniaki i cielęcinę w kapuście kiszonej - jak wszyscy, bo to było 2 danie urodzinowego obiadu.
Ale ona 5 letniego wnuka karmi z łyżeczki jak ma okazję, mimo sprzeciwu jego mamy, więc o czym my mówimy...[emoji12]
Ale jak mała miała nie cale 1,5 roku i byliśmy u nich na obiedzie, młoda sama ładnie rosół jadła i ciocia, a jej siostra nie umiała się nachwalić "jak ona ładnie sama je", to pękala z dumy i mówiła że mała wszystko sama od początku jadła...
A za chwilę znów marudziła że mamy mała dokarmić bo mało je, jest za drobna itp...
Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom