Gemmina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2016
- Postów
- 834
Już jest było co pisać [emoji38]
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Już jest było co pisać [emoji38]
Urodziłam o 21.30 [emoji7] Helenka ma 3360g i 54cm i 10pkt [emoji4] więcej na powitalnym [emoji11]
GratulacjeUrodziłam o 21.30 [emoji7] Helenka ma 3360g i 54cm i 10pkt [emoji4] więcej na powitalnym [emoji11]
Też z moją mamą zauważyłyśmy, że obie urodziliśmy na ok 10 dni przed terminem (moja mama mnie i brata, ja zaś obie córy).Termin porodu zależy od 3 składowych moin zdaniem:
1. Geny- jeśli w rodzinie odbywały sie szybkie porody i przed terminem to jest szansa, ze tak będzie u kolejnej;
2. Cechy indywidualne- podatność szyjki, jej kondycja itp;
3. Od gotowości dziecka.
Nawet jeśli wcześniej ciąża jest zagrożona to można przenosic-jeśli w danej rodzinie w 1 linii czyli mama babcis ciocia itd przenosiły to jest spore prawdopodobienstwo że tez po terminie sie urodzi.
Ja robiłam u siebie w rodzinie wywiad i pewne wnioski mi sie tak nasunely. Zresztą jak rozmawiałam ze znajomymi to cos w tym chyba jednak jest.
WitamyHej dziewczyny
Próbowałam dołączyć już jakoś w listopadzie, ale tyle tu ciągle było nowych wiadomości, że nie byłam w stanie ogarnąć Nie wiem czy teraz mniej piszecie czy po prostu ja mam więcej czasu xD
U mnie ostatnie dni, chociaż cały czas mi się wydaje, że jeszcze tyle czasu, a tu 9 czerwca
Przez kilka tygodniu liczyłam, żeby nie rozpakować się przed terminem, tak teraz zapowiada sie, że przenoszę :/
A może moja Emilka czuje, że jeszcze kilka rzeczy muszę dopilnować do końca zanim się pojawi
Trzymam za Was wszystkie kciuki, bo wiem jak te ostatnie dni są ciężkie