reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Już mam rozwolnienie :D
Czyli widzę, że nie byłam jedyna :p współczuję, ja od tego czasu mam straszne mdłości i ledwo jem. Brzuch mam wklęsły i schudłam 3kg.
No chyba że pisząc o rozwolnieniu mówiłaś o strachu :D
Dziś mam pierwszą wizytę u ginekologa o 18. Trzymajcie kciuki!
 
Ostatnia edycja:
reklama
A dla mnie nie ma roznicy jaki jest dzien tygodnia... Ta monotonia mnie przytlacza... Moje dziecko znowu wstalo o 5.20... Boli mnie glowa mdli mnie... Oj to nie bedzie dobry dzien

oar8s65gmlqg37sx.png

A dziecko chodzi gdzieś do przedszkola? Czy cały dzień. Razem?
Jeżeli gdzieś już pisałaś to przepraszam ale nie widziałam :)

Znowu praca. Weekend wyjazdowy to zero odpoczynku.
 
Majka trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę, czyli idziesz do pierwszego lekarza, z którego byłaś zadowolona? Nie martw się korkami, o 15 jeszcze nie jest tak źle. Skąd jedziesz?

Emkaa śuper wieści z rana nam przynosisz :) Gratulacje!!! Jakbyś miała zdjęcie to dawaj :D
A no idę do tego pierwszego, nie ma co wymyślać. Jadę z Borcza na Żabiankę praktycznie.
Dzięki dziewczynki za dobre słowa :)
Rozwolnienie mam tylko z nerwów tak to wręcz zaparcia i mdłości... Mam tyle czasu, normalnie miałabym tyle w domu porobione albo kursowałabym tu i tam. Tym czasem ciężko mi naczynia pomyć :( W pierwszych dwóch ciążach nie miałam żadnych mdłości.
 
S.michalina nie synek jest ze mna w domu... Ma niecale poltora roku a przedszkole u nas od 3 latm zlobka brak ;)
Majka powodzenia! Trzymam kciuki :* a rozwolnienia nie zazdroszcze ;)

oar8s65gmlqg37sx.png
 
reklama
Do góry