reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Aanjaa odstrzel sie dzisiaj jak nigdy i powiedz ze wychodzisz na imprezke :) tak naprawde mozesz isc do jakiejs kumpeli posiedziec ale on zobaczy ze nie bedziesz siedziala w domu jak on tak odwala ;)
Bellax z ta praca to mojemu tez tak odbilo... I zostalo do dzisiaj :(
Madzien trzymam kciuki... Na tesciowe to juz brak mi slow... O swojej wole nawet nie myslec bo az mnie trzesie. A jak tesciowa bedzie sie wymadrzala to zapytaj kiedy skonczyla ginekologie bo nie wiedzialas ze po medycynie jest [emoji14]



oar8s65gmlqg37sx.png
 
reklama
Ale widoczne tylko ja mam taką zajebista teściowa [emoji23][emoji23] po weekendzie z nią ja w depresję popadne. Taka chujowa jestem że nawet leki biorę od ginekologa. Chyba się pakuje i do mamy jadę. [emoji23][emoji23]

34bwyx8dkk6avua5.png
Ja odwrotnie już wolę teściową teraz jak jestem w ciąży. Normalnie się nie lubiłyśmy ale teraz moja mama szaleje a ona mnie wspiera. Już niestety zaczęłam myśleć czy nie przeprowadzić się do teściów. bo taki stres w domu tylko szkodzi mojemu maleństwu, a moja mama uważa że jak już w ciążę zaszłam to już napewno w niej będę i ona jest biedna i pokrzywdzona. Wiecie jak mi przykro jak teściowa i jedna z sióstr mojego dzwonią i pytają jak się czuje i wgl, a moja mama nic... A jak już coś sama powiem to, odpowiedź w stylu no w ciąży jesteś.

w57vyx8dubspq12k.png
 
Ale widoczne tylko ja mam taką zajebista teściowa [emoji23][emoji23] po weekendzie z nią ja w depresję popadne. Taka chujowa jestem że nawet leki biorę od ginekologa. Chyba się pakuje i do mamy jadę. [emoji23][emoji23]

34bwyx8dkk6avua5.png

Hahah niezła teściowa :-) Taki samozwańczy dr ginekologii i połoznictwa :-) Normalnie skarb:-))
 
Facetom faktycznie się coś przestawia na tryb matki. Jestem raptem w 13 tygodniu a mój na grudzień ma taki grafik, że nie ma nawet opcji żeby kiedyś do mnie przyjechał ( oprócz 25grudnia i 1 wizyty u ginekologa) My jesteśmy razem 3 lata,a ciąża to nie małe zaskoczenie. Ciężko mi czasem zrozumieć co mu w tej głowie siedzi. narazie obserwuje syndrom " budowania gniazda" widzę że wszędzie szuka zarobku, jest dorosły i nie chce liczyć na czyjąś pomoc pomimo mojego wieku. Na wizyty chciał ze mną chodzić, ja też tego od niego oczekiwałam, ale jak zaczął przeginać z pracą i nie mógł iść ze mną na badania, to mu powiedziałam że jak opuści jeszcze jedną wizyte to zobaczy dziecko dopiero po narodzinach. Poskutkowało :) Ostatnio znowu tylko dziecko zaczęło się liczyć to zaczęłam płakać i mu wykrzyczałam że do jasnej cholery ja jestem nadal kobietą nie tylko kangurem.Ku mojemu zaskoczeniu przeprosił i teraz stara się rozmawiać czasami ze mną tak jak przed ciąża:) Nie tacy źli ci faceci :)

w57vyx8dubspq12k.png

Chłopy już takie są, że się nie domyślają i trzeba im powiedzieć wprost :-)
 
Hahah niezła teściowa :-) Taki samozwańczy dr ginekologii i połoznictwa :-) Normalnie skarb:-))
Najgorsze jest to ze ona tak mówi. A mi przykro . Potem myślę czy ja krzywdy dziecku nie robie i się zmartwiam. Teraz z tymi lekami ta myśl w głowie też gdzieś będzie . Masakra jakaś. Zapytam się jej czy mi ciążę poprowadzi [emoji23][emoji23] poród niech też odbierze. Haha gorzej jak weźmie to na serio nie zdziwiła bym się hahah

34bwyx8dkk6avua5.png
 
Cześć dziewczyny [emoji2]
U nas wszystko dobrze, ale czas taki zwariowany i wypełniony ostatnio, że w ogóle nie mam czasu tu zajrzeć. 500 postów do przeczytania!!! Nie dam rady

Wiec pozdrawiam Was gorąco, rośnijcie zdrowo, a ja tu czasami będę zaglądać.
Buziaczki[emoji8]

0d1yhqvkorvfo1vd.png
 
Bellax mysle ze mamie ciezko sie pogodzic z tym ze jej mala coreczka bedzie mama... Po prostu boi sie o Ciebie i ciezko jej to okazac... Moze porozmawiaj z mama szczerze?

oar8s65gmlqg37sx.png
 
Ja odwrotnie już wolę teściową teraz jak jestem w ciąży. Normalnie się nie lubiłyśmy ale teraz moja mama szaleje a ona mnie wspiera. Już niestety zaczęłam myśleć czy nie przeprowadzić się do teściów. bo taki stres w domu tylko szkodzi mojemu maleństwu, a moja mama uważa że jak już w ciążę zaszłam to już napewno w niej będę i ona jest biedna i pokrzywdzona. Wiecie jak mi przykro jak teściowa i jedna z sióstr mojego dzwonią i pytają jak się czuje i wgl, a moja mama nic... A jak już coś sama powiem to, odpowiedź w stylu no w ciąży jesteś.

w57vyx8dubspq12k.png

Chyba trochę rozumiem Twoją mamę. Nie to że ją bronię, ale staram się patrzeć z jej perspektywy i tak:
1. Mama ma Ciebie w domu na codzień i widzi jak się czujesz, co się dzieje. Dla niej Twoja ciąża stała się już normą (po pierwszym szoku hehehe:) a Teściowa widzi Cię rzadko i martwi się, bo nie jest na bieżąco :-)
2. Twoja Mama musi przywyknąć do sytuacji, że jej mała córeczka nie jest już taka mała i będzie mamą, a ona będzie babcią.. o rany.. babcią w wieku 35 lat, a jeszcze niedawno planowała być po raz kolejny mamą :) Powiem tak - niezłą jazdę bez trzymanki zafundowało jej życie :-)
3. Mama pogodziła się już z faktem, że jej mała córeczka to już kobieta, ktora daje sobie świetnie radę. Sama jej to powiedziała, kiedy zaszła w ciąże.. że on młodzi wiedzą co robią i dadzą sobie radę:) Więc mama widząc, że wszystko jest ok, nie trzeba całego świata stawiać na głowie, wróciła do trybu "normalny" i traktuje Ciebie jak dawniej:) Ale nadal masz jej pomoc i wsparcie, kiedy będzie tego wymagać sytuacja:)

Ja tak to widzę:)
 
Najgorsze jest to ze ona tak mówi. A mi przykro . Potem myślę czy ja krzywdy dziecku nie robie i się zmartwiam. Teraz z tymi lekami ta myśl w głowie też gdzieś będzie . Masakra jakaś. Zapytam się jej czy mi ciążę poprowadzi [emoji23][emoji23] poród niech też odbierze. Haha gorzej jak weźmie to na serio nie zdziwiła bym się hahah

34bwyx8dkk6avua5.png

Hahahah lepiej nie wywołuj wilka z lasu :-)))
I nie przejmuj się jej głupimi tekstami. Rób swoje a jej nawet nie mów o zaleceniach lekarza.
 
reklama
Bellax mysle ze mamie ciezko sie pogodzic z tym ze jej mala coreczka bedzie mama... Po prostu boi sie o Ciebie i ciezko jej to okazac... Moze porozmawiaj z mama szczerze?

oar8s65gmlqg37sx.png
Nie to nie o to chodzi i wiele osób tego nie rozumie. Dopiero jak ktoś zobaczy moją sytuację to mubsię oczy otwierają. Ja byłam ideałem mamy miałam robić to czego ona chce, uczyć się ponad przeciętnie, gotować i sprzątać w domu a w zamian miałam " wolną rękę" i zaplecze finansowe na co tylko chciałam. Nie odbierzcie tego jak przechwałki chce żebyście zrozumiały polityke u mnie w domu. w tym roku dostałam na moje zachcianki (telefon, laptop torebka MK itp) ok. 15 tys. i to tylko dla mnie moja siostra drugą taką dawkę. Nam miało niczego nie brakować ale miałyśmy nie sprawiać problemu. Teraz spadłam w hierarhi do poziomu gosposi. Mam prać, sprzątać gotować nie zawalić szkoły i wysłuchiwać jaką ja byłam kretynką i jak jej życia nie zniszczyłam w zamian za pomoc ( wynajęcie opiekunki i dach nad głową) po porodzie. Tylko że ja tak nie chce. Ja się cieszę z tego dziecka i nie chce żeby dorastało w takim domu. Dlatego myślę o przeprowadzce to teściów. oni na emeryturach, do pomocy wspaniała siostra mojego Michała i życzliwa pomoc a nie przymuszona. Coraz częściej myślimy o wyjeździe do Uk. mój Michał niedawno wrócił ma tam już znajomych prace itp. Tylko że ja musze najpierw ukończyć liceum.

w57vyx8dubspq12k.png
 
Do góry