reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Vanilia - gratuluje udanej wizyty :)

Piersi również mnie swędzą, za to już prawie nie bolą. Nie mam na to sposobu.
Justyna- jesteś super silna babka, bardzo popieram Twoje zachowanie i również uważam, że wszystko się ułoży! :) Ci faceci to są do dupy.. Ja przepłakałam dziś pół nocy. Mój narzeczony poszedł sobie ze znajomymi na andrzejki. Do wczorajszego popołudnia zarzekał się, że nie pójdzie... Wróciłam z zakupów, zadzwoniłam do niego a w odpowiedzi słyszę, że już tam jest. Odkąd jestem w ciąży wszystko zmieniło się na gorsze. Kiedyś nie pozwoliłby sobie na taki wyskok. Bałby się, że się odwdzięczę. Teraz kiedy wie, że i tak bedę siedzieć w domu - szalej dusza.. Mam tego dość, za miesiąc wesele.... Boże.
Przecież też możesz sobie wyskoczyć gdzieś z koleżankami. Ja w pierwszej ciąży pare razy byłam na dyskotece i nic mi nie było .


Mój mąż po urodzeniu córki zmienił się na lepsze. Jest taki dbający , kochający. Przestał pić alko, chociaż i tak robił to tylko okazyjnie. Czasem wyskakuje gdzieś z kolegami , ale bardzo rzadko. Dla mnie to zmiana na plus. W ciąży było trochę gorzej, ale na szczęście to było tylko chwilowe.

f2w3skjoapwrgv7j.png
 
reklama
Facetom faktycznie się coś przestawia na tryb matki. Jestem raptem w 13 tygodniu a mój na grudzień ma taki grafik, że nie ma nawet opcji żeby kiedyś do mnie przyjechał ( oprócz 25grudnia i 1 wizyty u ginekologa) My jesteśmy razem 3 lata,a ciąża to nie małe zaskoczenie. Ciężko mi czasem zrozumieć co mu w tej głowie siedzi. narazie obserwuje syndrom " budowania gniazda" widzę że wszędzie szuka zarobku, jest dorosły i nie chce liczyć na czyjąś pomoc pomimo mojego wieku. Na wizyty chciał ze mną chodzić, ja też tego od niego oczekiwałam, ale jak zaczął przeginać z pracą i nie mógł iść ze mną na badania, to mu powiedziałam że jak opuści jeszcze jedną wizyte to zobaczy dziecko dopiero po narodzinach. Poskutkowało :) Ostatnio znowu tylko dziecko zaczęło się liczyć to zaczęłam płakać i mu wykrzyczałam że do jasnej cholery ja jestem nadal kobietą nie tylko kangurem.Ku mojemu zaskoczeniu przeprosił i teraz stara się rozmawiać czasami ze mną tak jak przed ciąża:) Nie tacy źli ci faceci :)

w57vyx8dubspq12k.png
 
Ja nie wiem jak ja przeżyje ten weekend . Dziś przyjeżdża teściowa . Juz od rana mi truje na Facebooku że nie powinnam brać leków od ginekologa . Ona wie lepiej. One nie działają a szkodzą . Ja zwariuje . Ostatnio słuchałam że poronie i to będzie moja wina bo ja za chuda jestem. Mam nadzieję że dzisiaj nie dojdzie do spiny bo nerwy mam z szargane. [emoji23]

34bwyx8dkk6avua5.png
 
Ja nie wiem jak ja przeżyje ten weekend . Dziś przyjeżdża teściowa . Juz od rana mi truje na Facebooku że nie powinnam brać leków od ginekologa . Ona wie lepiej. One nie działają a szkodzą . Ja zwariuje . Ostatnio słuchałam że poronie i to będzie moja wina bo ja za chuda jestem. Mam nadzieję że dzisiaj nie dojdzie do spiny bo nerwy mam z szargane. [emoji23]

34bwyx8dkk6avua5.png
Jakich leków wg niej nie powinnaś brać?

p19ucsqv6rf79f3c.png
 
Vanilia cieszę się że wszystko dobrze u maluszka [emoji4] taki zastrzyk pozytywnej energii [emoji176]
Justyna super ze teściami udało się dogadać - widać ze fajni ludzie [emoji6] a jak mają takie charaktery to coś musieli w genach synkowi przekazać - wiec są duuuże szanse na bycie razem [emoji7]
Zając mnie też ostatnio swędziały cycki[emoji1] ale potraktowałam to jako coś normalnego...
Tynk jesteście cudownymi ludźmi [emoji122] a teraz dawaj te pomysły na obiad bo u mnie się skończyły [emoji53]
Aanjaa sądzę że Twój facet szaleje bo poczuł się zbyt pewnie. .. Kobieta w ciąży, za miesiąc ślub. .. pewniak [emoji35] ja bym go trochę postraszyla [emoji48]
To tyle [emoji4] teraz jestem na bieżąco [emoji1]

 
Cześć Dziewczynki:)

Dziś poranek kojota i rozmowy z porcelaną. Ja chcę już 2-gi trymestr i koniec z mdłościami... oby jak najszybciej.
Melduję, że ciśnienie po lekach poprawia się :-) dwa dni temu 161/108 a dziś 133/89 :-) Jestem dobrej myśli!

Justynko jesteś silną kobietką i dasz sobie rade. Super, że teściowie zareagowali tak pozytywnie. Nadal nie ogarniam jak można zostawić kobietę w ciąży, ale chyba rzeczywiście mąż ma poważne problemy emocjonalne. Tutaj pomoże tylko dobra terapia bo okres ciąży to pikuś w porównaniu z tym jak świat zmienia się gdy jest już dziecko. On musiałby się znacznie bardziej zaangażować niż teraz, gdy "tylko" oczekujecie na maleństwo. Życzę Wam, abyście doszli do porozumienia i wszystko dobrze się ułożyło.

Ja na swojego chłopa nie mogę narzekać. jesteśmy 11 lat po ślubie, od jakiś 5 namawiał mnie na maleństwo, ale przez moją pracę wyjazdową nie zdecydowaliśmy się. W tym roku prowadzę budowę w Polsce, blisko domu bo mam tylko 10 km i stwierdziliśmy że już dosyć tych moich wyjazdów i czas na rodzinę. Udało się za pierwszym razem, nawet się zdziwiłam że w tym wieku (mamy po 38 lat) poszło tak gładko.. chyba nadal sama nie wierzę. No i mąż jest teraz kochany:) Tzn, zawsze był, ale teraz jest jeszcze bardziej opiekuńczy i troskliwy:) No nie mogę narzekać:)
 
reklama
Duphaston i luteine

34bwyx8dkk6avua5.png
Ja tzn biorę duże dawki duphastonu od samego testu ciążowego. Aktualnie zmniejszam dawkę potem jeszcze mniej z zamiarem odstawienia po 14 /15tyg.
Mnie też teściowa wczoraj wkurzyla bo zaczęła do mnie na swojego synusia a mojego męża się skarżyć że to nie tak a tamto znów cos tam. I w końcu wybuchłam że może byśmy jego zawołały do rozmowy a nie stresowala mnie. Jak przyszedł mąż to nie odpuściłam wzięłam ich obydwoje na rozmowę to już nie była taka mocna a jeszcze mąż ja opiperzyl że po co mnie denerwuje takimi tematami które z nim powinna załatwić. Wrrr

p19ucsqv6rf79f3c.png
 
Do góry