reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Osza może to plamienie od łożyska? Który u ciebie tydzień?


74703e3ksg0ul1uj.png
12 t 2 d. Poprzednim razem też miałam takie plamienia przed ostatnim usg.
 
reklama
Połóż się, odpocznij, spróbuj zrelaksować. Na pewno wszystko jest dobrze, w tym tygodniu gdyby miało się stać najgorsze to było by to obfite krwawienie - ja się tak pocieszam bo prawie 2tyg. już tak plamię. trzymam kciuki za wizytę!


74703e3ksg0ul1uj.png
 
Cześć dziewczyny. Ja jutro mam prenatalne to już ponad 3 tygodnie od ostatniego usg. Dzisiaj miałam jakieś brązowe plamienia i piersi jakieś mniej bolące. I tak się boję, siedzę i płaczę cały dzień. Nie wiem jak ja sobie poradzę jeśli znowu się nie udało. Przepraszam że tak smęce ale muszę się komuś wygadać.
Głowa do góry, na pewno jest ok, a jeżeli nie daje Ci to spokoju pojedź na kontrolę.

W swojej 1.ciąży (2 trymestr ciąży, ale poczatek) miałam dziwny przypadek - strasznie nerwowy dzień (głowna ulica miasta a mi padła skrzynia biegów, ledwo na 2ce do domu) i wieczorem plamienie, dość mocne. Pamiętam co czułam, zadzwoniłam na uspokojenie do zaprzyjaźnionej położnej, ona oczywiście uspokoiła mnie, ale powiedziała, że jak mam płakać całą noc to mam jechać do szpitala. Tam kamień z serca, lekarz kazał unikać stresów - bo niby każda z nas przeżywa codziennie to samo, ale dla kobiety w ciąży to już jednak nie zawsze TO SAMO. Martwiąc się nie pomagamy naszym Malutkim towarzyszą.

Głowa do góry i mocno trzymam kciuki za to żeby wszystko szło po naszej myśli ;)

p19uyx8dakwwcbe2.png
 
A mnie dzisiaj co jakiś czas coś kłuje tam na dole z lewej strony, jakby w okolicy szyjki, nie potrafię dokładnie sprecyzować coś od spodu, nie w brzuchu. Tylko nie mówcie że coś tam się rozciąga bo w takim tempie za 2 mc będę gotowa do porodu
 
A mnie dzisiaj co jakiś czas coś kłuje tam na dole z lewej strony, jakby w okolicy szyjki, nie potrafię dokładnie sprecyzować coś od spodu, nie w brzuchu. Tylko nie mówcie że coś tam się rozciąga bo w takim tempie za 2 mc będę gotowa do porodu
[emoji23][emoji23] mnie też tak kluje ale serduszko bije:) więc tak musi być ;)

w57vyx8dubspq12k.png
 
reklama
Do góry