reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Ja też wariuje jeśli od wizyty upłynął już co najmniej tydzień :p Dziś sobie wkręcałam, że na pewno coś jest nie tak skoro niektórym dziewczynom już coś widać, a mój brzuszek jest płaski. Ale całkiem niepotrzebnie :)
Byłam dziś u ginekologa z tym wynikiem moczu ( na który też bardzo panikowałam). Lekarz stwierdził, że to baaardzo częste zjawisko u kobiet w ciąży, przepisał mi jednorazowo saszetkę, która ma wykurzyć bakterię i tyle. Nie ma co siać paniki, bo to nie zagraża maleństwu. No i podejrzałam go. :) Boże, wygląda już jak mały człowieczek :) serduszko pięknie pika.
 
reklama
Witaj Natalia [emoji4]
Ja jednego dnia mam schizy czy na pewno wszystko z dzidzią ok i chce jechać do szpitala a drugiego chce mi się juz ciuchy kupować - takie mam dobre myśli [emoji1] Hormony tak sobie tłumaczę, bo przecież z moją głową wszystko ok [emoji38]
Ludek tak oczywiście chodziło mi o Twoją betę. Ile masz?

jutro będę wiedzieć.
 
Nie ma co gdybać. Naczytałam się trochę o dziewczynach które miały obumarłe ciążę i nie zdawały sobie z tego sprawy, cały czas miały normalne objawy ciążowe. Są życzy na które nie mamy wpływu a ciąża uczy nas cierpliwości.
 
Uff dziękuję dziewczyny za pocieszenie od razu mi jakoś lepiej :-D tak właśnie to jest najgorsze ze wizyta dopiero za trzy tygodnie, i weź tu człowieku bądź cierpliwy o_O
 
Ja też już się naczytałam o ciąży bezzarodkowej.
Mam wszystkie możliwe objawy a zarodka brak. (nie chce nikogo straszyć, tak szczerze to od początku miałam złe przeczucia)
Strasznie mi przykro bo męczę się bardzo i chyba po nic.
 
Ja też już się naczytałam o ciąży bezzarodkowej.
Mam wszystkie możliwe objawy a zarodka brak. (nie chce nikogo straszyć, tak szczerze to od początku miałam złe przeczucia)
Strasznie mi przykro bo męczę się bardzo i chyba po nic.
Ale aż taką pesymistką nie bądź. Trzeba wierzyć i mieć nadzieję. U mnie od początku wszystko idzie nie tak ale wierzę że moja fasolka się trzyma. Do puki jej nie straciłam mam nadzieję że wszystko skończy się jednak dobrze. I ty tez musisz mieć nadzieję!
 
No u mnie nie za dobrze . Pęcherzyk spory a zarodek mało widoczny , bardzo mały jak na 10 tydzien ciazy . Więc całkiem możliwe , że nic z tego nie wyjdzie :((( . W czwartek do szpitala mam jechać na dokładne badania wtedy się dowiem co dokładnie się dzieję . Lekarz powiedział , że może to być późniejsze zapłodnienei niz liczyliśmy lub zarodek się źle rozwija .
Muszę być dobrej myśli , lecz jest na prawdę ciężko tak cieszyliśmy się z tej ciąży ...
:(:(:(
 
reklama
Asica jeeeej będę bardzo mocno sciskac kciuki za Was. Oby wszystko było dobrze, nie może być inaczej! A znasz wymiary jakie miał dzisiaj zarodek?
 
Do góry