Ciężko nadrobić po całym dniu! Dużo się dzieje!
Witam nowe czerwcowe mamy na forum
Sasankaa gratulacje!
Pozostałym rodzącym duuuużo siły
oby poszło szybko i jak najmniej boleśnie!
Pępkowe robimy na dwie tury, ale to będzie grill u rodziców i u teściów. Nie pomiescimy gości w naszych 48 m2. Mamy duże rodziny. Będzie okazja, żeby się spotkać, niekoniecznie popić
Ale to dopiero, gdy się ogarniemy i dojdziemy do siebie po porodzie
Dziś przy obiedzie zamyslilam się i powiedziałam głośno,, Mi się marzy taki dobry seks, ale taki naprawdę dobry ", a mój mąż na to,, ale chociaż ze mną? "
))) my nie seksujemy :///// Mąż ma opory. Chciał w pierwszym trymestrze, gdy nie było po mnie widać ciąży, ale ja ciągle wymiotowałam i miałam mdłości, więc nawet siły ani ochoty nie miałam na przytulanki. Jak brzuszek zaczął być widoczny, to zaczął schizować, że " tam" jest dziecko i boi się, że zrobi krzywdę. Nawet nie mogłam go mocniej przytulić, bo panikował, że dziecko zdeformuję :/ A poza tym to długo nie spaliśmy nawet razem, bo miałam problemy ze snem. Od jakiegoś czasu znowu śpimy razem i jest supcio
Balam się, że się odzwyczaimy od siebie i już nie będziemy umieli razem spać.
Obkupiłam się na lumpeksie. Miałam dziś mega szczęście. Zdobyłam super ciuszki na ostatnie dni ciąży i karmienie.
Obserwuję od kilku dni pewne zmiany. Mam więcej śluzu, takiego białego / kremowego, ale to nie jest taki jak w przypadku infekcji. Mała gmera coraz niżej. Łapią mnie takie mocne ukłucia w kroku, takie w kościach, jednosekundowe i bardzo bolesne. Tak mnie " sieknie " 3-4 razy i koniec. Czuję jakby mi się tam wszystko rozszerzało.