reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Heda kochana jak u ciebie z karmieniem?Dokarmiają dziewyczynki dodatkowo mm?
Oj ciężko... Pierwsze 3 dni praktycznie zero mleczka. Dziewczyny i tak są na glukozie i dodatkowo są karmione mm albo moim mlekiem jak już coś się uda ściągnąć. Powoli się to rozkręca. Dziś 5 doba po i udało się ściągnąć po nocy 100ml wczoraj po nocy 70 więc z dnia na dzień więcej... Moje cyśki jakieś odporne na laktator... Lekarze nie bardzo chce by dziewczynki przystawiać do piersi bo je to męczy a są dość malutkie więc lepiej by energię pożytkowały na rozwój jak na ssanie cyca. W szpitalu też mało konfotlrtowa sytuacja jest do ściągania mleka bo na sali ciągle jakieś obce chłopy[emoji4] trudno siedzieć z cyckami na wierzchu, więc pierwsze mleczko dopiero w domu udało mi się ściągnąć.

w5wqgu1rj2j1vu0p.png

 
reklama
@Heda Walcz walcz kochana o kazda krople, nie ma nic lepszego co mozesz teraz zaoferowac swoim kruszynkom...
Ja tez ciezko sie zaprzyjaznialam z laktatorem...ledwie 50ml udawalo sie sciagnac...ale to byl kaktatir reczny...jak sie okazalo po przystawieniu elektrucznego dwufazowego sytuacja sie zmienila....ale jednak kontakt z dzueckiem to co innego niz z plastikiem...

c55f3e3kq403a9og.png
 
@Heda Walcz walcz kochana o kazda krople, nie ma nic lepszego co mozesz teraz zaoferowac swoim kruszynkom...
Ja tez ciezko sie zaprzyjaznialam z laktatorem...ledwie 50ml udawalo sie sciagnac...ale to byl kaktatir reczny...jak sie okazalo po przystawieniu elektrucznego dwufazowego sytuacja sie zmienila....ale jednak kontakt z dzueckiem to co innego niz z plastikiem...

c55f3e3kq403a9og.png
Z dnia na dzień jest lepiej, właśnie jadę do szpitala by zawieść poranne porcje mleka szkoda mi zamrażać takiej ilość lepiej niech dzieci zjedzą im to wyjdzie na zdrowie szczególnie teraz na te małe słabe jelita. Trochę te dojazy męczą niby blisko z Gdyni do Gdańska ale to jednak prawie godzina kolejką... Ale damy radę[emoji1]

w5wqgu1rj2j1vu0p.png

 
Z dnia na dzień jest lepiej, właśnie jadę do szpitala by zawieść poranne porcje mleka szkoda mi zamrażać takiej ilość lepiej niech dzieci zjedzą im to wyjdzie na zdrowie szczególnie teraz na te małe słabe jelita. Trochę te dojazy męczą niby blisko z Gdyni do Gdańska ale to jednak prawie godzina kolejką... Ale damy radę[emoji1]

w5wqgu1rj2j1vu0p.png

Dzielna mama..... ! Usciskaj maluchy...niech jedza na zdrowie!

c55f3e3kq403a9og.png
 
Ja do 8 cm byłam w domu i tuż przed wyjazdem jadłam bo zmęczyło mnie strasznie 6 h skurczów przepowiadających. Teraz pewnie tak długo nie bedzie.
W szpitalu juz nie było głowy bo tam miałam juz pełne rozwarcie i tylko parte były.


Monya A czemu tak dlugo czekalas na wyjazd do szpitala? Tak ci kazali?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Z dnia na dzień jest lepiej, właśnie jadę do szpitala by zawieść poranne porcje mleka szkoda mi zamrażać takiej ilość lepiej niech dzieci zjedzą im to wyjdzie na zdrowie szczególnie teraz na te małe słabe jelita. Trochę te dojazy męczą niby blisko z Gdyni do Gdańska ale to jednak prawie godzina kolejką... Ale damy radę[emoji1]

w5wqgu1rj2j1vu0p.png

Na klinicznej małe leżą? Ja ostatnio nasluchalam się horrorów na temat szpitala w Wejherowie.

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzień dobry.

Mój maluch dzisiaj bardzo dziwnie w nocy się zachowywał - strasznie szalał, ale tak nienaturalnie - jakby jakiś atak paniki - no nie wiem co czego to przyrównać, ale bardzo niepokojące to było. Do tego stopnia, że mnie to obudziło :/ potem cisza i dopiero poruszył się przed 9 - jeszcze trochę i bym do szpitala jechała by sprawdzili tętno. Wykończy mnie ciąża, nie nadaję się do tego... dobrze, że już bliżej niż dalej




74703e3kkwoaumma.png
 
reklama
Dzień dobry.

Mój maluch dzisiaj bardzo dziwnie w nocy się zachowywał - strasznie szalał, ale tak nienaturalnie - jakby jakiś atak paniki - no nie wiem co czego to przyrównać, ale bardzo niepokojące to było. Do tego stopnia, że mnie to obudziło :/ potem cisza i dopiero poruszył się przed 9 - jeszcze trochę i bym do szpitala jechała by sprawdzili tętno. Wykończy mnie ciąża, nie nadaję się do tego... dobrze, że już bliżej niż dalej




74703e3kkwoaumma.png
Takie uczucie jak by hmmm... ryba Ci się w brzuchu trzepała?
 
Do góry