reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Gemmina ja też tej poduchy nie używam,w moim przypadku to zbędny wydatek.

Madzien wszystkiego najlepszego! Dużo zdrówka,szczęścia,spełnienia marzeń i bezproblemowego rozwiązania :* :)

A ja mam dylemat czy kupować laktator.. :p
 
reklama
Mamusie, które rodzą kolejny raz mam pytanie- czy stresujecie się tym razem bardziej, mniej?

nzjdskjoiienufcs.png


km5scwa1f5jn9xfj.png

Ja mam wielką nadzieję na poród sn więc mimo drugiego razu, jeśli się uda bedzie to pierwszy poród. Jeszcze się nie stresuję, bardziej w sumie stresuję się tym, że znowu mnie potną niż tym jak to będzie rodzić




74703e3kkwoaumma.png
 
Ja mam ból głowy 3 dzień masakra już boli mnie skóra po lewej stronie głowy taką mam przeczulicę [emoji22] co do Budherinu to kurcze nie wiedziałam że go można to steryd, który wchłania się do krwioobiegu mi alergolog jeszcze przed ciążą zamienił na Avamys. Ja też mam cały czas katar do tego co rano leci mi krew z nosa i mam suchą śluzówkę i jedynie linomag mi pozwolono
 
Kurcze obawiałam się ze będę miała problem z pokarmem bo mam jeden sutek wklęsły a tymczasem to właśnie z tego biedaka leci mi siara [emoji12]

Od dwóch dni czasami w dole brzucha odczuwam takie napięcie jak na miesiączkę. Po prawie 9 miesiącach ciąży jeszcze pamiętam co to za uczucie[emoji12] wczoraj wieczorem dwa razy pod rząd ale nie okresliłabym tego jako skurcz tylko taki chwilowy ból okresowy. Jeśli nie jest regularnie to chyba nie ma co się stresować dziewczyny? W następny czwartek mam wizytę. Jakby się te bóle nasiliły to wtedy chyba alarm można włączać?

 
Kurcze obawiałam się ze będę miała problem z pokarmem bo mam jeden sutek wklęsły a tymczasem to właśnie z tego biedaka leci mi siara [emoji12]

Od dwóch dni czasami w dole brzucha odczuwam takie napięcie jak na miesiączkę. Po prawie 9 miesiącach ciąży jeszcze pamiętam co to za uczucie[emoji12] wczoraj wieczorem dwa razy pod rząd ale nie okresliłabym tego jako skurcz tylko taki chwilowy ból okresowy. Jeśli nie jest regularnie to chyba nie ma co się stresować dziewczyny? W następny czwartek mam wizytę. Jakby się te bóle nasiliły to wtedy chyba alarm można włączać?


Ja teraz miałam ciągły taki "ból" i super mi zrobiły te kroplówki z magnezem. W zasadzie brzuch przestał sie stawiać dopiero po trzeciej, potem jeszcze jedną dostałam.
Rozmawiałam z lekarzem i jeśli ból się nie nasila, nie jest regularny to tak może już teraz być.





74703e3kkwoaumma.png
 
Ja teraz miałam ciągły taki "ból" i super mi zrobiły te kroplówki z magnezem. W zasadzie brzuch przestał sie stawiać dopiero po trzeciej, potem jeszcze jedną dostałam.
Rozmawiałam z lekarzem i jeśli ból się nie nasila, nie jest regularny to tak może już teraz być.





74703e3kkwoaumma.png
Nie nasila się i przedw wszystkim nie stawia się brzuch. Wiec chyba narazie nie ma co się martwic

 
Ajajajajjj... U mnie głową w dół, bebzon wielki, wczoraj chyba zauważyłam, że coś się obniżyło... Ma to swoje dobre strony - na szczęście od 2 dni mogę coś, cokolwiek zjeść :(
Już myślałam, że umrę z głodu i frustracji.

Ale... to niestety też wiąże się z atakiem paniki. To już tak niedługo, a ja chyba niczego bardziej się nie boję. Nigdy się nie interesowałam ciążą, porodami, nawet jakoś nigdy nie chciało mi się słuchać moich koleżanek-matek. Ten temat był mi obcy, odległy i nieciekawy... No i teram mam :p
Ciąża to niespodzianka dla mnie i mimo przeczytania już tylu rzeczy, mimo szkoły rodzenia, mimo nadrabiania zaległości - nadal mam wrażenie, że nie kumam NIC :(
Nie wiem jak zapanować nad strachem. Wiem, że nie jest dobrym towarzyszem na porodówce. Szczególnie, że to już nie strach, a raczej panika.
Mam wrażenie, że potrzebna mi jest jakaś konkretna wiedza, umiejętności.
Boję się tego, że sobie nie poradzę, boję się bólu, porodu, boję się, że ten ból mnie pokona, boję się całej krwawej masakry. Jestem tak spanikowana, że nie mogę spać...
Widzę, że tyle kobiet to przeżyło, przeszło, my wszyscy jesteśmy na to dowodem...
Ale nie wiem już na ile to mity, krwawe horrory przekoloryzowane przez emocje, a na ile ta druga część (która enigmatycznie odpowiada "da się przeżyć" z uśmiechem) to bohaterki z twardym tyłkiem, ktore nie chcą mnie straszyć, a pocieszyć.

Mam wrażenie, że chyba lepiej sobie radzicie z tymi emocjami. Mam takie odczucie, że to dla Was bardziej "oczekiwanie", a nie "wyrok" ;)

Rozumiem Cie. Też czasami chciałabym wręcz uciec, żeby tylko nie rodzić. Czuję się jak w potrzasku, bo nie mam wyjścia i będę musiała jakoś urodzić. Na szczęście w sytuacjach kryzysowych, trudnych, bolesnych potrafię się opanować i trzeźwo myśleć. Mam tylko nadzieję, że podczas porodu nie odbierze mi rozumu :-)

Powiem Ci, że wierzę w udany poród bez znieczulenie ( chociaż jakbym miała dostęp to bym wzięła) . Wierzę, że jeśli nerwy, panika, stres nie wezmą góry, to będzie to bolesne, ale piękne przeżycie.


Madzien wszystkiego najlepszego :-) :-D
 
reklama
Nie nasila się i przedw wszystkim nie stawia się brzuch. Wiec chyba narazie nie ma co się martwic


No to pewnie wszystko ok. Gdyby coś się działo to pewnie czułabyś ból, szyjkę. No nie wiem, ja ostatnio pojechałam za radą położnej bo cały czas mnie trzymało i czułam mocno bliznę po cesarce - ale teraz już mniej więcej wiem jak to jest i, że nie mam co panikować.

Pamiętaj, że zawsze możesz pojechac na IP sprawdzić jesli się mocno będziesz martwić / lepiej pojechac raz za dużo niż za mało :)




74703e3kkwoaumma.png
 
Do góry