reklama
Arya88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2016
- Postów
- 7 453
Mamusie, które rodzą kolejny raz mam pytanie- czy stresujecie się tym razem bardziej, mniej?
Ja mam wielką nadzieję na poród sn więc mimo drugiego razu, jeśli się uda bedzie to pierwszy poród. Jeszcze się nie stresuję, bardziej w sumie stresuję się tym, że znowu mnie potną niż tym jak to będzie rodzić
rudziutka38
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2016
- Postów
- 793
Ja mam ból głowy 3 dzień masakra już boli mnie skóra po lewej stronie głowy taką mam przeczulicę [emoji22] co do Budherinu to kurcze nie wiedziałam że go można to steryd, który wchłania się do krwioobiegu mi alergolog jeszcze przed ciążą zamienił na Avamys. Ja też mam cały czas katar do tego co rano leci mi krew z nosa i mam suchą śluzówkę i jedynie linomag mi pozwolono
U
użytkownik 16
Gość
Kurcze obawiałam się ze będę miała problem z pokarmem bo mam jeden sutek wklęsły a tymczasem to właśnie z tego biedaka leci mi siara [emoji12]
Od dwóch dni czasami w dole brzucha odczuwam takie napięcie jak na miesiączkę. Po prawie 9 miesiącach ciąży jeszcze pamiętam co to za uczucie[emoji12] wczoraj wieczorem dwa razy pod rząd ale nie okresliłabym tego jako skurcz tylko taki chwilowy ból okresowy. Jeśli nie jest regularnie to chyba nie ma co się stresować dziewczyny? W następny czwartek mam wizytę. Jakby się te bóle nasiliły to wtedy chyba alarm można włączać?
Od dwóch dni czasami w dole brzucha odczuwam takie napięcie jak na miesiączkę. Po prawie 9 miesiącach ciąży jeszcze pamiętam co to za uczucie[emoji12] wczoraj wieczorem dwa razy pod rząd ale nie okresliłabym tego jako skurcz tylko taki chwilowy ból okresowy. Jeśli nie jest regularnie to chyba nie ma co się stresować dziewczyny? W następny czwartek mam wizytę. Jakby się te bóle nasiliły to wtedy chyba alarm można włączać?
Arya88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2016
- Postów
- 7 453
Kurcze obawiałam się ze będę miała problem z pokarmem bo mam jeden sutek wklęsły a tymczasem to właśnie z tego biedaka leci mi siara [emoji12]
Od dwóch dni czasami w dole brzucha odczuwam takie napięcie jak na miesiączkę. Po prawie 9 miesiącach ciąży jeszcze pamiętam co to za uczucie[emoji12] wczoraj wieczorem dwa razy pod rząd ale nie okresliłabym tego jako skurcz tylko taki chwilowy ból okresowy. Jeśli nie jest regularnie to chyba nie ma co się stresować dziewczyny? W następny czwartek mam wizytę. Jakby się te bóle nasiliły to wtedy chyba alarm można włączać?
Ja teraz miałam ciągły taki "ból" i super mi zrobiły te kroplówki z magnezem. W zasadzie brzuch przestał sie stawiać dopiero po trzeciej, potem jeszcze jedną dostałam.
Rozmawiałam z lekarzem i jeśli ból się nie nasila, nie jest regularny to tak może już teraz być.
U
użytkownik 16
Gość
Nie nasila się i przedw wszystkim nie stawia się brzuch. Wiec chyba narazie nie ma co się martwic
Kacprysiowo
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2017
- Postów
- 3 251
Ciacho a jak u Ciebie??
U
użytkownik 168678
Gość
Ajajajajjj... U mnie głową w dół, bebzon wielki, wczoraj chyba zauważyłam, że coś się obniżyło... Ma to swoje dobre strony - na szczęście od 2 dni mogę coś, cokolwiek zjeść
Już myślałam, że umrę z głodu i frustracji.
Ale... to niestety też wiąże się z atakiem paniki. To już tak niedługo, a ja chyba niczego bardziej się nie boję. Nigdy się nie interesowałam ciążą, porodami, nawet jakoś nigdy nie chciało mi się słuchać moich koleżanek-matek. Ten temat był mi obcy, odległy i nieciekawy... No i teram mam
Ciąża to niespodzianka dla mnie i mimo przeczytania już tylu rzeczy, mimo szkoły rodzenia, mimo nadrabiania zaległości - nadal mam wrażenie, że nie kumam NIC
Nie wiem jak zapanować nad strachem. Wiem, że nie jest dobrym towarzyszem na porodówce. Szczególnie, że to już nie strach, a raczej panika.
Mam wrażenie, że potrzebna mi jest jakaś konkretna wiedza, umiejętności.
Boję się tego, że sobie nie poradzę, boję się bólu, porodu, boję się, że ten ból mnie pokona, boję się całej krwawej masakry. Jestem tak spanikowana, że nie mogę spać...
Widzę, że tyle kobiet to przeżyło, przeszło, my wszyscy jesteśmy na to dowodem...
Ale nie wiem już na ile to mity, krwawe horrory przekoloryzowane przez emocje, a na ile ta druga część (która enigmatycznie odpowiada "da się przeżyć" z uśmiechem) to bohaterki z twardym tyłkiem, ktore nie chcą mnie straszyć, a pocieszyć.
Mam wrażenie, że chyba lepiej sobie radzicie z tymi emocjami. Mam takie odczucie, że to dla Was bardziej "oczekiwanie", a nie "wyrok"
Rozumiem Cie. Też czasami chciałabym wręcz uciec, żeby tylko nie rodzić. Czuję się jak w potrzasku, bo nie mam wyjścia i będę musiała jakoś urodzić. Na szczęście w sytuacjach kryzysowych, trudnych, bolesnych potrafię się opanować i trzeźwo myśleć. Mam tylko nadzieję, że podczas porodu nie odbierze mi rozumu :-)
Powiem Ci, że wierzę w udany poród bez znieczulenie ( chociaż jakbym miała dostęp to bym wzięła) . Wierzę, że jeśli nerwy, panika, stres nie wezmą góry, to będzie to bolesne, ale piękne przeżycie.
Madzien wszystkiego najlepszego :-)
reklama
Arya88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2016
- Postów
- 7 453
No to pewnie wszystko ok. Gdyby coś się działo to pewnie czułabyś ból, szyjkę. No nie wiem, ja ostatnio pojechałam za radą położnej bo cały czas mnie trzymało i czułam mocno bliznę po cesarce - ale teraz już mniej więcej wiem jak to jest i, że nie mam co panikować.
Pamiętaj, że zawsze możesz pojechac na IP sprawdzić jesli się mocno będziesz martwić / lepiej pojechac raz za dużo niż za mało
Podobne tematy
B
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 78
B
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 598 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 229 tys
Podziel się: